Znowu przecinki

Mam w zasadzie strasznie głupie pytanie, ale jakoś mi się miesza. W takim zdaniu, gdzie będzie przecinek?

	Cytat:
	Z informacji, jakie posiadamy w konwencie wynika że przed kilkoma dniami przybyła do was galera z nowicjuszami.

Chodzi mi o przecinek po słowie ,,konwencie". Czy pojawi się przed wynika, czy też po?

Z góry dzięki za pomoc ;D

Mnie wydaje się, że przed "wynika że". To wynika odnosi się do słowa "że", więc przecinek powinien być przed wynika. Przynajmniej mi się tak wydaje.

EDIT: Znalazłem coś ciekawego, związanego z tematem na wikipedii. Odnosi się to też pewnie do Twojego wyrażenia.
Uwaga: w połączeniach dwóch spójników jak "dlatego że", "chyba że", "mimo że" nie stawiamy przecinka przed "że", lecz przed całym wyrażeniem, np.
Zrobił to, mimo że był chory.
Nie zrobię tego, chyba że mi pomożesz.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 18:08, 07 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz

Przed "wynika".
Tak mi się przynajmniej wydaje.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki wielkie. Ja też właśnie tak myślałem i w końcu dobrze postawiłem (zasadniczo w ogóle nie postawiłem, bo to w dialogu było, ale mniejsza... ;D). Chciałem się tylko upewnić, bo mi się zaczęło już w baniaku mieszać.

Dzięki jeszcze raz ;D

Z informacji, jakie posiadamy w konwencie, wynika, że przed kilkoma dniami przybyła do was galera z nowicjuszami.

Dlaczego tak?

Człon zdania "jakie posiadamy w konwencie" jest wtrąceniem. W zdaniu głównym bez wtrącenia byłoby tak: Z informacji wynika, że przed kilkoma dniami przybyła do was galera z nowicjuszami.
A jeśli napiszesz tak:

Z informacji, jakie posiadamy w konwencie, wynika że przed kilkoma dniami przybyła do was galera z nowicjuszami.

JEST BŁĄD! Ponieważ przed "że" nie ma przecinka!

Więc ostatecznie poprawna wersja zdania jest taka:

Z informacji, jakie posiadamy w konwencie, wynika, że przed kilkoma dniami przybyła do was galera z nowicjuszami.

Też prawda. Faktycznie racja z tym strąceniem, także możesz mieć słuszność. Takie podstawowe sprawy, a tyle problemu. Z interpunkcją zawsze zamieszanie. No nic, jeszcze w necie poszperam.

Dzięki za wszystko.

Chwila, jeszcze po namyśle...

Zasadniczo masz rację Virien, ale skoro jest przecinek po zdaniu wtrąconym, to może w tym wypadku przecinek przed ,,że" nie jest konieczny, bo jak wiemy (Toni wskazał słusznie) nie zawsze go używamy. Jest przed wynika. Oczywiście ten akurat świadczy bardziej o zdaniu wtrąconym, ale jednocześnie ,,że" łączy się w tym wypadku ze słowem wynika, także ten przecinek jakoby zastępuje ten przed ,,że". Nie jestem tego pewien, ale jednak taka możliwość istnieje. Cholera, trzeba by się jakiegoś polonisty zapytać.

Ostatnio zmieniony przez Lux dnia Czw 12:40, 08 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz

Ja jestem całkowicie pewny swego. To jest jak najbardziej poprawna forma, ale nie wykluczam także innych wersji.

Faktycznie Virien, dobra uwaga, ale z Luxem też się mimo wszystko zgadzam. Taka mała sprawa, a tyle z nią problemów... Gdy natknę się na coś podobnego w książce, to z pewnością odświeżę temat i o tym napiszę, żeby rozwiązać problem. Choć i w książkach czasami są błędy...
Może po prostu obie formy są poprawne?

Okropnie wygląda ta wersja Viriena.
Przecinek za każdym słowem. Jak dla mnie, jeśli trzeba przecinek postawić przed jakimś słowem, a kolejnym następującym jest "przecinkorządne" słowo, to nie ma sensu tego powielać.

Czyli pierwotna moja wersja jest chyba co do tego fragmentu lepsza:

"w konwencie, wynika że"
Ja to sobie przynajmniej tak werbalnie tłumaczę.
jak by brzmiało zdanie:
"W konwencie (pauza) wynika (króciutka przerwa) że"
A nie "W konwencie(pauza) wynika (pauza) że"

Mowa staje się wtedy "siekana", urywana, co mnie zupełnie nie pasuje.

W sumie mogę się polonistki spytać jutro i w sumie z grubsza po problemie będzie;)

Post został pochwalony 0 razy

Być może, ale ja taką wersje zdań widziałem w czytanych tekstach. Z kolei twoja wersja też mi nie pasuje bo strasznie razi brak przecinka przed "że".

Po mojemu Virien możesz mieć rację, z tym że pewności żadnej. Także byłbym rad, jakbyś się Young zapytał jakiegoś polonisty ;D Nie powiem, by to była jakaś cholernie ważna kwestia, ale lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć ;D Chociaż nie wiadomo, czy polonista będzie wiedział, znając szkolne wykształcenie...

EDIT
Kolejny problem. Bardziej chyba banalny, ale nie wiem normalnie:

Piotr wciąż dyszał ciężko z przerażenia, czując przechodzące po całym ciele dreszcze.

Tutaj przecinek być powinien, jak jest, czy też nie?

Jak dla mnie jest OK.
Co więcej, choć zależy to od intencji, to można by jeszcze walnąć przecinek przed "z przerażenia", bo to w sumie jest drugie określenie do "dyszenia". Z drugiej strony "z przerażenia" odnosić się może do "ciężko"(w sensie - dyszysz ciężko, BO jesteś przerażony) i wtedy przecinka nie ma.
Chyba...

Cholera, by te przecinki wywalić wszystkie w pierona, tyle problemów Wink

Post został pochwalony 0 razy

	Lux napisał:
	Piotr wciąż dyszał ciężko z przerażenia, czując przechodzące po całym ciele dreszcze.

Tutaj na 100% będzie przecinek i raczej w każdym przypadku tego typu. Z tego, co się orientuję to nie ma wyjątków.
Imiesłów kończący się na "-ąc" zawsze trzeba poprzedzić przecinkiem.

Żeby nie było wątpliwości, że wyjąłem sobie tą zasadę z wyobraźni, daję Ci link do pewnej strony:
Pierwsza strona: [link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia natomiast mówi tak: "Oddzielamy przecinkiem wyrazy zakończone na -ąc, -wszy, -łszy (imiesłowy przysłówkowe) wraz z określeniami.
Spacerował z psem, pogwizdując.
Kobieta się zarumieniła, słysząc te słowa.
Wróciwszy z wycieczki, pobiegł szybko do kolegi.
Mama, przygotowując nam obiad, cicho tłumaczyła coś tacie. "

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 18:46, 15 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy

Aha. W takim razie dzięki. Problem definitywnie rozwiązany. Kurde, z tymi przecinkami, to faktycznie są problemy. Niby się wie wszystko, zasady zna, ale trafisz jedno - bywa że banalne - zdanie i już się miesza.

Dzięki w każdym razie ;D