"Czekam na Ciebie całe życie"

Już kolejny raz przytoczę ten tytuł, ale cóż - warto!
Książka, którą polecam to dzieło włoskiego pisarza, aktora i prezentera telewizyjnego - Fabio'a Volo pt. "Czekam na Ciebie całe życie".
Jest to dość dowcipna i przenikliwa opowieść o trzydziestoletnim mężczyźnie, który dowiaduje się, że nie umie żyć.
Książka jest naprawdę miła do czytania, ale żałuję, że taka krótka. Są momenty, w których śmiałam się prawie do łez, ale jest to taki ... hm... lekki dowcip, który akurat mnie rozbawia. : )
Książka wpadła mi w ręce przez przypadek i teraz już się z nią nie rozstaję. Wychodząc na działkę z kawą i papierosem była moim niezastąpionym przyjacielem. Dzięki niej znowu odwiedziła mnie Wena.

Serdecznie polecam!
Fabio Volo - Czekam na Ciebie całe życie.

Pozdrawiam i całuję,
Limo.

Nie gustuje w obyczajówkach.
Jak (chyba) większość na tym forum wolę fantasy, a czytając opis sądzę, że mnie nie zachęci, więc wybacz, ale Ty też zapewne... nie wzgardziła, to nieładnie brzmi... podziękowała byś, jeśli zaproponowałbym Ci np. p. Piekarę, albo Bretta.

Mimo wszystko jeśli coś wstawisz(chyba że wstawiłaś, wtedy przepraszam, nie było mnie przez chwilę na forum, przeglądam po kolei tematy) to z chęcią przeczytam, ocenię, może poprawię, chyba że mnie - jak zwykle - yoko uprzedzi...

Ale fajnie, że mamy kogoś doświadczonego - tak mniemam sądząc po trzyletnim doświadczeniu pisarskim.
To jednak ocenię po przeczytaniu tekstu.

Post został pochwalony 0 razy

Według mnie ja wyrosłam z fantasy Smile

W takim gatunku mogą gustować nastolatkowie bądź wielcy "ubóstwiacze" tego fantasy, a ja szukam w literaturze czegoś więcej...

Według mnie ja wyrosłam z fantasy

Ojojoj... Nie uznałbym fantasy jako gatunku dziecinnego, młodzieżowego, nawet pomijając to, że jestem jego fanem.

Fakt, są książki(nazywaj jak chcesz, dla mnie to nie książki) typowo dla nastolatków, naśladujące ten... podtyp? Nastolatkowy.
Mam an myśli np. HP.

Ale jest mnóstwo książek, które są dużo "poważniejsze". Są też takie, że zależnie w jakim wieku czytane, będą rozumiane inaczej.

Stanowczo oponuję generalizowaniu fantasy. Banalne heroici, czy rzeczy(celowo użyte) pokroju HP to nie jest prawdziwe fantasy.

Mogę się założyć, że zraz Lux wyjdzie z podobnym zdaniem... daję mu parę godzin:D

Post został pochwalony 0 razy

Tak samo jak Ty możesz mieć zdanie na temat obyczajowych powieści jak i fantasy- tak i ja mogę mieć swoje zdanie.
Jak już wspomniałam ja w literaturze szukam czegoś więcej. Romantyzmu, dowcipu, przenikliwości, ale jednocześnie realizmu. Uważam, że jeśli coś jest opisane tak jak w moim świecie to jest to bliżej mnie. Ot, takie zboczenie Smile

Tak działa moja wyobraźnia - potrzebuje faktów - może złe słowo, ale... hm... historii czy scen jakby z życia. Dla mnie fantasy jest pozbawione jakichkolwiek głębszych przekazów, niestety.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 15:12, 04 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	to z chęcią przeczytam, ocenię, może poprawię, chyba że mnie - jak zwykle - yoko uprzedzi...

Czuję sarkazm... Very Happy

Ale nie, pewnie już nie będę w stanie szybko sprawdzać. Nawet teraz jestem w tyle z tematami na forum, a szkoła dobrze się jeszcze nie rozkręciła. Ech.
Co do książki, nie znam, ale może przeczytam, gdy zdobędę wolny czas.

Post został pochwalony 0 razy

Dla mnie fantasy jest pozbawione jakichkolwiek głębszych przekazów, niestety.

Miałem skomentować, ale uznałem, że nie ma sensu.
Skoro lubisz obyczajówki, czytanie o życiu, czyli praktycznie przeżywanie codziennej rutyny na nowo...

Dobra, koniec sporów, Ty lubisz powieści obyczajowe, ja fantastyczne. Do porozumienia nie dojdziemy, dlatego proponuję rozejm - protokooperację.
Ja nie krytykuję tego co Ty lubisz i liczę na to samo.

Jeśli jednak coś wstawisz i będę mógł, to sprawdzę, ale pod kątem czystko technicznym, na pewno nie będę oceniał pomysłu fabuły.

Tyle, nie chcę się z nikim kłócić, szczególnie o upodobaniach, bo podobno o gustach się nie dyskutuje...

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Według mnie ja wyrosłam z fantasy Smile W takim gatunku mogą gustować nastolatkowie bądź wielcy "ubóstwiacze" tego fantasy, a ja szukam w literaturze czegoś więcej...

To jeśli dobrze poszukasz, to jak najbardziej w fantasy znajdziesz. Ogólnie chyba mocno się ograniczyłaś w tej wypowiedzi. Przecież fantasy to nie tylko Harry Potter, czy jakieś powieści pisane na podstawie gier komputerowych. Przykłady... no tego można multum wymieniać. Rafał Dębski i jego Łzy Nemezis. Fantasy historyczne, tak zwane. Tyle o średniowiecznej Palestynie to ja się przez wszystkie lata szkoły nie nauczyłem.

Także tutaj się grubo mylisz. Ja tak samo mogę powiedzieć, że wyrosłem z obyczajówek, bo przecież kilka ich przeczytałem, jako lektury szkolne.

	Cytat:
	Mogę się założyć, że zraz Lux wyjdzie z podobnym zdaniem... daję mu parę godzin:D

O patrz! Szkoda, że nikt nie podjął zakładu, bo byś wygrał ;D

Cytat:

Jak już wspomniałam ja w literaturze szukam czegoś więcej. Romantyzmu, dowcipu, przenikliwości, ale jednocześnie realizmu. Uważam, że jeśli coś jest opisane tak jak w moim świecie to jest to bliżej mnie. Ot, takie zboczenie Smile Tak działa moja wyobraźnia - potrzebuje faktów - może złe słowo, ale... hm... historii czy scen jakby z życia. Dla mnie fantasy jest pozbawione jakichkolwiek głębszych przekazów, niestety.

A szkoda, że tak sądzisz, bo zwyczajnie nie wiesz, co tracisz. Ale tutaj popieram Younga:

	Cytat:
	Dobra, koniec sporów, Ty lubisz powieści obyczajowe, ja fantastyczne. Do porozumienia nie dojdziemy, dlatego proponuję rozejm - protokooperację. Ja nie krytykuję tego co Ty lubisz i liczę na to samo.

I w sumie tyle. Choć życzę na przyszłość więcej... otwartości. Ja z chęcią jakąś obyczajówkę przeczytam. Tfu! Nie z chęcią, ale skoro została mi polecona, to przeczytam. Może nie przebrnę nawet przez połowę, ale przeczytam.