Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Stał. Wpatrywał się w wielki czarny.... Prolog kryminału |
|
Witajcie! Mam zamiar napisać opowiadanie kryminalne, lecz za nim się za to zabiorę chcę byście ocenili prolog do tego własnie opowiadania. Jest lepiej niż wcześniej? Co sądzicie?
Stał. Wpatrywał się w wielki czarny krzyż wiszący nad ołtarzem. Przejechał językiem po wardze. Lubił swoją pracę. Podniecała go, dostarczała mu mnóstwa niezapomnianych wrażeń. Stał teraz sam, w nocy w czarnym kapturze na środku bazyliki. Czekał, nie mógł już dłużej, nie wytrzymywał. Nagle on się zjawił. Mężczyzna w habicie z biblią w ręku. Kleknął przed ołtarzem, przeżegnał się i wstał. Zaczął iść w stronę zachrystii. Nagle zatrzymał się i spojrzał na tajemniczego osbnika.
-Proszę pana, jest już zamknięte.
Mężczyzna nie zaaragował.
-Proszę pana!- rzekł i podszedł do niego.-Słyszy mnie pan?
W mgnieniu oka wyjął zza pazuchy nóż rzeźnicki i pchnął nim mnicha. Raz, drugi, trzeci. Zakrwawione ciało upadło na posadzkę. Krew rozchodziła się na wszystkie strony. Mężczyzna włożył nóż do torby i wyjął telefon komórkowy.
-Panie, Tak...wszystko zostało wykonane tak jak planowałeś...tak..
Rozłączył się i wyszedł ze świątyni.
|
|
Śro 21:49, 01 Gru 2010 |
|
|
|
|
Graphoman
Minister wielki koronny
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: mężczyzna
|
|
|
|
Co pierwsze rzuca się w oczy - za krótkie. Ale najpierw przeczytam...
Po pierwsze - jak podejrzewałem - za krótkie, do tego za dużo zdań pojedynczych.
Brak opisów.
Za szybka akcja.
Nie wiem w ogóle o co chodzi.
Choć forma ogólnie... dobrze kombinowałeś, może w tę stronę. Bo gdyby nie język, to może i bym się zaciekawił.
Bardzo krótko i zwięźle ode mnie:
Masz jeszcze mnóstwo pracy przed sobą.
A za prolog dostajesz ode mnie
2/10
Za tekst
1/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:58, 01 Gru 2010 |
|
|
yoko
Mentor
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z szarego papieru Płeć: kobieta
|
|
|
|
,,Lecim''. Podkreślam jednak, że są to tylko i wyłącznie moje własne spostrzeżenia, mogę się mylić.
| | Stał. Wpatrywał się w wielki czarny krzyż wiszący nad ołtarzem. Przejechał językiem po wardze. Lubił swoją pracę. |
1.Rzuca się w oczy taka konstrukcja zdań. Wiem, że to prolog, ale czegoś mi brakuje. Przez te powyższe zdania i taką właśnie ,,klepankę'' nie zrobiło nam nie żadnego wrażenia zabicie tamtego mnicha.
2. Na rynku jest przesyt tego typu powieści. Jeśli chciałbyś zachęcić do czytania kryminału, musisz mieć ,,świeży pomysł'' albo znane nazwisko
3. Nic mnie tutaj nie zaskakuje, czyli prolog nie spełnia oczekiwań. Przynajmniej według mnie.
Tyle ode mnie. Polecam jednak, żebyś zamiast prologu, zaczął pisać opowiadanie (powieść może zostaw na później, chyba że naprawdę chcesz)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:03, 01 Gru 2010 |
|
|
Jagoda.Pomidora
Zaczątek legendy
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: kobieta
|
|
|
|
No cóż. Zupełnie nie zgadzam się z opinią dotyczącą za krótkich zdań. Przyspieszają one akcję, nadają dynamizmu. Gdzie szukać dynamizmu, jak nie w scenie morderstwa? Ale za krótko. On czeka i się niecierpliwi. Niech czytelnik czuje jego zdenerwowaniem. Niech przeżywa niesamowicie długie minuty. Zatrzymaj czas. Niech się ciągnie w nieskończoność. Tu można dodać opisy dla Younga np. tego, co widzi bohater, albo tego, co myśli. A potem akt morderstwa. Dynamiczny i okrutny. Zupełne przeciwieństwo. Jak byś tak napisał prolog miał by już stronę.
Twój bohater to psychopata, a ja już go lubię, tylko nie bardzo umiem sprecyzować czemu.
Technicznie porażka. Kuleje składnia i interpunkcja. W tak krótkim tekście znalazłam co najmniej dwa powtórzenia, a przeczytałam tekst tylko dwa razy.
Pozdrawiam i przychylności Wena życzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:17, 01 Gru 2010 |
|
|
Lux
Gość
|
|
|
Ok, zabieramy się do roboty.
| | Przejechał językiem po wardze. |
Nie lepiej zwyczajnie oblizał wargi? W sumie dość mało ważne, ale tak się zastanawiam.
| | Lubił swoją pracę. Podniecała go, dostarczała mu mnóstwa niezapomnianych wrażeń. |
To pierwsze zdanie i słowo ,,lubił" raczej nie wyraża zbyt silnych emocji, za to drugie zdanie wręcz przeciwnie. Teraz, które jest prawdziwe? No mi się wydaje, że bardziej pasuje to drugie dlatego jakoś można by to zgrać razem, ale bez tego słowa lubił. Za słabe, że tak powiem. Ewentualnie w ogóle to pierwsze usunąć.
| | Stał teraz sam, w nocy w czarnym kapturze na środku bazyliki |
To już było. Lepiej za to miejsce wstawić jedno dłuższe zdanie, które nieco opisze całą bazylikę. Poza tym coś z interpunkcją nie tak, ale od tego są inni (czyt. Yoko ;D), więc się wyręczę nimi... jak zwykle ;D
I jeszcze jedno. Co to za bazylika? Mi by się podobało, jakby było wspomniane, że stał w tej bazylice św. Jana w... Lateranie? Nie pamiętam dokładnie gdzie, ale jakbyś całą nazwę podał, to znacznie ładniej by wyglądało. Jeszcze do tego opisy. To podstawa.
| | Czekał, nie mógł już dłużej, nie wytrzymywał. |
Czekał. Sekundy dłużyły mu się niemiłosiernie, a chłodne powietrze wpadające do wnętrza Domu Bożego wywoływało dreszcze... marny przykład opisu, ale już wydaje mi się, że lepszy niż to Twoje zdanie. Nie chodzi o to, że ja jestem lepszy, bo możesz tak zinterpretować. Nie, absolutnie nie o to chodzi! Zwyczajnie chciałem wskazać, że można naprawdę ładnie wpleść w to wszystko opisy, a nie tak sztucznie: Czekał, nie mógł już dłużej, nie wytrzymywał. W sumie nic w tym zdaniu nie ma prócz tego, że wciąż czekał, albo stał.
| | Nagle on się zjawił. |
Aha, niestety nie wiem kto. To nie problem, ale... nie tak. Nie wiem, jak to wytłumaczyć. Zwyczajnie czegoś tu brakuje. Cóż to za zdanie? Zniechęca, zamiast wprowadzać napięcie. Nie mogę nic doradzić, bo to odnosi się ogółu.
| | Mężczyzna w habicie z biblią w ręku. |
Hmmm, dziwne nieco. Księża nie noszą na co dzień habitów, a jeżeli był to zakonnik, dlaczego zajmował się zamykaniem kościoła? Wiesz, to też szczególik, ale mi się zawsze rzucają w oczy takie zgodności, bądź niezgodności.
| | W mgnieniu oka wyjął zza pazuchy nóż rzeźnicki i pchnął nim mnicha. |
Nóż rzeźniczy? Czyli pierwsza myśl, że chodzi o tasak. Czyli błąd, bo tasaki nie mają sztychów, więc nie da się wykonać pchnięcia. Usuń tylko rzeźniczy i tyle. A jeżeli to będzie jakiś zawodowy zabójca, to niech może na tym nożu będzie coś charakterystycznego? Głowica pozłacana, albo cośtam podobnego. Ewentualnie na głowni jakiś napis. Nie wiem, kombinuj.
| | Krew rozchodziła się na wszystkie strony. |
Ale... w powietrzu się rozchodziła? Nie no, kiepskie to zdanie, taka sytuacja, a tu tradycyjnie totalny brak opisów. Jak dla mnie, tak być nie może.
| | -Panie, Tak...wszystko zostało wykonane tak jak planowałeś...tak.. |
Czasy współczesne, a zwraca się, jak do średniowiecznego władcy. Poza tym po przecinku piszemy z małej litery.
| | Mężczyzna włożył nóż do torby i wyjął telefon komórkowy. |
To wcześniej, ale zapomniałem. Skąd się wzięła ta torba. Nie było nic o niej wspomniane. Wiadomo, że nie trzeba opisywać wszystkich szczegółów, ale tutaj to tak, jakby nagle jakieś przedmioty spod ziemi wyrastały.
Dobra, koniec. Od razu piszę, że okropnie razi totalny brak opisów. Nie ma dosłownie nic poza takimi całkowitymi drobiazgami, jak np. krzyż nad ołtarzem, czy ubiór kapłana. Nic. Nawet moment zabójstwa i zwłoki nie zostały należycie przedstawione, chociaż tutaj można naprawdę zaszaleć z opisami.
Jak dla mnie kiepsko. Nie pamiętam Twojego ostatniego tekstu, ale... zaraz zerknę.
Aha, już wiem. Cóż, tam również były miejscami (a jakimi miejscami, całymi fragmentami) same dialogi. Zero opisów. To dla mnie jest niepojęte, bo przecież opisy to esencja pisania i czytania zresztą też. Nie rozumiem zwyczajnie.
Trudno mi tu cokolwiek poradzić. Zwyczajnie zacznij tworzyć opisy, bo bez nich nigdy nie będzie lepiej. I tyle ode mnie. Byłbym rad, gdybyś postarał się coś wstawić, ale właśnie z jakimiś opisami. Wtedy można by coś konkretnego powiedzieć, bo tak to szczerze mówiąc nie ma na czym oka zawiesić.
Tyle. Pozdrawiam, życzę weny i powodzenia w pisaniu ;D
EDIT
Ale tempo mam. Wszyscy mnie wyprzedzili ;D
Ostatnio zmieniony przez Lux dnia Śro 22:19, 01 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 22:17, 01 Gru 2010 |
|
|
yoko
Mentor
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z szarego papieru Płeć: kobieta
|
|
|
|
| | Zupełnie nie zgadzam się z opinią dotyczącą za krótkich zdań. Przyspieszają one akcję, nadają dynamizmu. Gdzie szukać dynamizmu, jak nie w scenie morderstwa? Ale za krótko. On czeka i się niecierpliwi. Niech czytelnik czuje jego zdenerwowaniem. Niech przeżywa niesamowicie długie minuty. Zatrzymaj czas. Niech się ciągnie w nieskończoność. |
Ehem, napisałam, że morderstwo nie zrobiło na mnie wrażenia przez właśnie te krótkie zdania. To co napisałaś, emocje, jak mam poczuć, że on jest psychopatą, zapragnąć przeczytać jego książkę, skoro podczas czytania nie pojawiło się u mnie zdziwienie, zaciekawienie?
To tylko moje zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:22, 01 Gru 2010 |
|
|
Jagoda.Pomidora
Zaczątek legendy
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: kobieta
|
|
|
|
Twoje zdanie jest takie, a ja lubię trochę inną kompozycję. No i co w tym dziwnego? Matko, znów komuś pojechałam?! Mam po każdym poście dodawać, że to moja opinia? No pewnie, że moja, a czyja? Przecież, jak jest na forum 500 osób, tak każdy może mieć inną, no nie?
Napisałam, że lubię krótkie zdania, bo nadają dynamizmu. Napisałam też, że zabrakło elementu zwalniającego akcję. Gdyby się pojawił, to krótkie zdania by Ci nie przeszkadzały. Tak sadzę, ale, oczywiście, mogę się mylić.
I proszę, wytłumacz mi, w którym momencie powiedziałam coś, co należało sprostować? Pytam poważnie. Bez emocji, czy złośliwości. Pytam, bo nie widzę, a miło by było wiedzieć, co Cię drażni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:35, 01 Gru 2010 |
|
|
Lux
Gość
|
|
|
| | Matko, znów komuś pojechałam?! Mam po każdym poście dodawać, że to moja opinia? No pewnie, że moja, a czyja? Przecież, jak jest na forum 500 osób, tak każdy może mieć inną, no nie? |
Tak, właśnie to zrobiłaś. Znów coś Ci się nie podoba w naszym systemie? Ja nie wiem. Albo się kobieto do zasad przyzwyczaj, albo do widzenia. Jak wszyscy mogli, to i Ty możesz. A jak nie, to pisałem - do widzenia. Koniec tematu, chcesz, pisz na PW, ale ja (inni pewnie też) nie mam zamiaru się tu z Tobą męczyć, bo nie potrafisz kilku zasad sobie do mózgu wpoić.
| | I proszę, wytłumacz mi, w którym momencie powiedziałam coś, co należało sprostować? Pytam poważnie. Bez emocji, czy złośliwości. Pytam, bo nie widzę, a miło by było wiedzieć, co Cię drażni. |
Wszystko masz wytłumaczone powyżej i się zastanów poważnie, bo tylko zamęt wprowadzasz. I jeszcze pisz, że to nie Ty, że Ty zawsze uległa. Przemyśl sobie sprawę. Albo się dostosowujesz i zachowujesz jak na nasze forum przystało, albo dziękujemy.
Ostatnio zmieniony przez Lux dnia Śro 22:45, 01 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 22:43, 01 Gru 2010 |
|
|
Gość
|
|
|
To krótki tekst a mimo to nie chce mi się go czytać, to przecież prolog powinno mi się chcieć skoro to prolog... Pajmaisz?
Nie napiszę nic więcej bo widzę że mądrzy ludzie tu pisali przede mną i wiele cytatów uczynili, tak więc wszystkie błędy które potrafisz poprawić zostały już z pewnością wypomniane.
|
|
Śro 23:20, 01 Gru 2010 |
|
|
Don Self
Geniusz
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: mężczyzna
|
|
|
|
Za krótkie na prolog - nawet jeśli ma być zawarty w opowiadaniu - kolejnym istotnym elementem jest zbyt uboga rozbudowa poszczególnych zdań co bardzo utrudnia czytanie, albo lepiej, czyni je nudnym i kompletnie bezcelowym. Zgodzę się z Przemkiem, moim przedmówcą, miał rację, że wspomniano już o wszystkich błędach, ale opinii nigdy za wiele. Kryminał i scena, którą przedstawiłeś w prologu zaczepia o mój gatunek a mianowicie horror i thriller, więc postanowiłem się w tych kwestiach wypowiedzieć. Po pierwsze scena zabijania micha jest zbyt ubogo przedstawiona, za mało dynamiczna. Powinna zawierać więcej porównań, zęby pobudzić wyobraźnię potencjalnego czytelnika. Tego tutaj brakowało. Używaj porównań i metafor to klucz do sukcesu, a przynajmniej do ciekawszego pisania. A I WITAM WSZYSTKICH FORUMOWICZÓW, BO OSTATNIO NIE BYWAŁEM NA FORUM ZBYT CZĘSTO. OD DZISIAJ JESTEM CODZIENNIE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:21, 07 Gru 2010 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|