Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Światło nadziei |
|
No to kolejne, króciutkie opowiadanko mojego autorstwa. To zwykły opis przeżyć. Wytykajcie błędy i jak komuś się chce, to może napisać co o tym sądzi. ^ ^
Otworzyłam okno. Podmuch zimnego wiatru otarł z mojej twarzy łzy. Przyglądałam się ciemnemu niebu. Nie było na nim gwiazd, więc spojrzałam na zapalone światła w oknach sąsiedniego budynku. Usłyszałam krzyki rodziców, dochodzące zza drzwi. Zakryłam uszy dłońmi, by zgnębić te nieprzyjemne odgłosy. Starając się odwrócić swoją uwagę, skupiłam wzrok na świecących się okienkach bloku. Już po chwili były one dla mnie jak światełka nadziei, które z czasem gasną, lecz następnego dnia znów się zapalają dodając mi otuchy. Mimo chłodu po moim ciele nie przelatywały nieprzyjemne dreszcze, wręcz przeciwnie. Czułam jakby delikatne podmuchy wiatru koiły moje nerwy. Coraz bardziej zagłębiałam się w swoje myśli. Czy jest sens smucić się? Niedługo słońce znów wejdzie nad horyzont i będę beztrosko śmiała się z przyjaciółkami na szkolnych przerwach, zapominając o dzisiejszym wydarzeniu. Na moich ustach znów pojawił się uśmiech. Nie słyszałam już znienawidzonych krzyków. Delikatnie poklepałam się po policzkach, przetarłam opuchnięte oczy i jak natchniona nagłą poprawą humoru, chwyciłam długopis oraz stary zeszyt i zaczęłam pisać jak szalona.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 8:13, 21 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pią 20:46, 17 Gru 2010 |
|
|
|
|
Gość
|
|
|
Ja przeczytałem
| | więc skierowałam wzrok na zapalonym w oddali oknom mieszkań. |
Tak chyba nie może być, w ogóle nic z tego nie zrozumiałem.
| | Mimo chłodu po moim ciele nie przelatywały nieprzyjemne dreszcze, wręcz przeciwnie. Czułam jakby delikatne podmuchy chłodu moje nerwy. |
Powtórzenie. Drugie zdanie niezrozumiałe.
| | Czy jest sens smucić się?
|
Czy jest sens się smucić ? Tak, by chyba było lepiej.
To tyle błędów. Nie jest źle, ale mogło być lepiej. Na razie są same odczucia, postaraj się o jakąś ciekawą akcję. Wiem, że jest to na razie trening, ale jak przyjdzie co do czego to ciężko będzie Ci to stworzyć. Nie jestem do wszystkiego pewny, gdyż i ja jestem amatorem.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:05, 18 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 19:27, 18 Gru 2010 |
|
|
Jagoda.Pomidora
Zaczątek legendy
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: kobieta
|
|
|
|
Jest kilka błędów, ale moim zdaniem są mało ważne. To, co mnie razi najbardziej, to strasznie udziwniony język. Jak Ty, Autorko, o czymś myślisz, to też używasz skomplikowanych zdań?
| | Przyglądałam się ciemnemu niebu, na którym nie byłam w stanie zauważyć żadnej gwiazdy, więc skierowałam wzrok na zapalone w oddali okna mieszkań. | A może prościej? Przyglądałam się ciemnemu niebu. Nie było na nim gwiazd, więc spojrzałam na zapalone światła w oknach sąsiedniego budynku. Musi być, że "świateł", bo inaczej to by znaczyło, że okna się palą. Wiesz, Autorko, tak... pożarem.
Cały tekst jest napisany w takim tonie dziwnym. Pewnie chciałaś, żeby brzmiał poetycko, ale może spróbuj użyć prostych słów i sformułowań. Takich, jakich używa smutna dziewczyna, formułując myśli.
Pozdrawiam i Wena życzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 3:02, 19 Gru 2010 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|