Forum Napiszemy   Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Z życia Anioła [+18]
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Wasza twórczość literacka / Opowiadanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Z życia Anioła [+18]
Autor Wiadomość
Gość







Post Z życia Anioła [+18]
Tyka wraca po ciężkiej chorobie i obiecuje, że jutro bierze się za obiecane - kto ma, ten wie.

A teraz: [dużo nieuzasadnionych, infantylnych wulgaryzmów]
 
WAŻNA INFORMACJA:
Tyka jest osobą, która mówi co myśli i myśli co mówi, a także dla w której słowniku nie istnieje pojęcie "tabu", dlatego treść tej miniatury nie jest polecana dla osób, których łatwo urazić pod względem religijnym. Nie napisała jej też po to, aby zrobić komuś na złość, ale z nudy i pragnienia napisania czegoś innego niż dotychczas. Dlatego wszelkie uwagi typu "jesteś taka siaka i owaka i nie masz za grosz poczucia smaku" proszę sobie darować, gdyż wiem, co ludzie myślą na temat tej miniatury. A więc chillout ludzie i zachowajmy zasadę: nie rozumiem/nie podoba się — nie komentuję. No, chyba że ktoś ma na prawdę chcicę i parcie na klawiaturę — proszę bardzo, chętnie się pośmieje.

Sprawa kolejna — Tyka nie lubi opisów, co nie znaczy, że tu miały one być, bo głównie Tyka chciała skupić się na słowach.



Kto przychodzi o tak szatańskiej porze? Nie wal w drzwi, ten hałas rani moje uszy!
— Wejść!
Jak już mnie, k u r w a, obudziłeś... Nie! Nie odkrywaj kołdry, tam jest za jasno!
— No ja pierdolę! Godzina trzynasta, a ty jeszcze w łóżku gnijesz?
C h u j mnie strzela, kiedy przychodzi taki, budzi cię brutalnie z kac-snu, i jeszcze ma pretensje...
— Czego, Józiu?
— Boguś kazał cię budzić.
— A czegoż to Boguś dziś ode mnie pragnie?
Wkurwić się można, żyjąc w tym domu...
— Syna szukamy.
— A co, uciekł wam? Zresztą nie dziwię mu się, też bym uciekła, mając dwóch ojców i matkę dziewicę...
— Ty się młoda nie mądruj, tylko mów, gdzie jest Jezus.
Mów, mów... A co ja, k u r w a, niańka jestem?
Ech, chyba trzeba wstać, bo znając życie, Boguś też tu zaraz przyleci. Dobra, jedna noga, druga... Stoję. Teraz tylko znaleźć ścianę do podparcia... K u r w a mać! Zajebali ściany!
— Nie trzeba było wczoraj tyle pić z cherubinami – parsknął Józio, podnosząc mnie z podłogi.
— Zazdrościsz?
— Chyba ciała. Ubierz się, nie chcesz przecież, żeby szef cię tak zobaczył.
No tak, jak zwykle naga. I czuję się... zgwałcona. A w każdym razie czuję mokro między udami. I znowu nie pamiętam, czyja to sperma...
Człap człap do łazienki, może jeszcze zdążę wziąć prysznic. Męczące jest życie anioła. Co dzień trzeba być umytym, uczesanym, umalowanym, żeby dawać dobry przykład młodziakom. Nudy!
Znowu przeraźliwie głośne pukanie do drzwi. Boże, czy w poniedziałkowy poranek nie można zachowywać się odrobinę ciszej?!
— Nie można. I zamknij się w tej łazience, albo chociaż narzuć coś na siebie. Nie wstyd ci, Gabrielo?
Kocham te moralizatorskie gadki Bogusia...
— A ja kocham swojego syna. Za to nie lubię, kiedy spóźnia się do pracy.
Znowu ktoś idzie. Słyszę głośne człapanie na korytarzu. Zbliża się, a mi głowa pęka! Zaraz kogoś zabiję, do kurwy nędzy!
Wszedł do sypialni. A ja oniemiałam. Tak samo zresztą jak Boguś i Józef.
Nie widziałam Jezusa. Widziałam wysokiego, przystojnego faceta, z modnie ostrzyżonymi włosami (ni to klasyk, ni irokez) w kolorze dojrzałej śliwki, ubranego tylko w ciężkie, czarne glany i ręcznik, nisko zwisający na biodrach. Za nisko.
— Synek? — odezwali się tatusiowie.
— Ave papa! Tobie też, ojczulku.
K u r w a, wstrząsu mózgu dostał, czy co? Jeszcze wczoraj, kiedy piliśmy, wyglądał normalnie.
— Jezu Chryste, co ci się stało? — wymsknęło mi się.
— Gabrielo Santi — zaśmiał się Jezus — wszystkiego trzeba w życiu spróbować, prawda? A teraz powiedz mi, gdzie są moje majtki?




Swoją drogą, dziwny macie ten filtr, 'k u r w a' cenzuruje, ale jej odmiany już nie.
Pią 0:24, 20 Maj 2011
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
Nie podobało mi się. I już lać na dość ofensywny wydźwięk tekstu - to powiedzmy że pomijam, a swoje zdanie dla siebie zatrzymam. Szkoda pisać rozprawkę, której nawet byś pewnie nie przeczytała.

Sam tekst od początku to jeden wielki chaos, ciężko się połapać. W sumie to bardziej na scenariusz pasuje. Jakąś scenkę do odegrania. Bo właśnie nie ma w ogóle opisów. I żeby się połapać co i jak, trzeba całość stworzyć samemu. A nawet dialogi są często mylące.
Sama fabuła - jak dla mnie dno i bezsens, ale to tylko moje zdanie.

Skoro lubisz tak pisać, to pisz, ale we mnie zagorzałego fana-czytelnika na pewno nie znajdziesz... Może jednak jest ktoś na świecie, a może nawet na tym forum, komu się to bardzo spodoba i będzie zachwycony tym tekstem...
Ja na razie dziękuję...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 6:58, 20 Maj 2011 Zobacz profil autora
Gość







Post
YoungWriter napisał:
Szkoda pisać rozprawkę, której nawet byś pewnie nie przeczytała.
Przeczytalibyśmy, zawsze czytamy, jednak - patrz opis, więc dziękujemy, że Nam tego oszczędziłeś.

YoungWriter napisał:
Sam tekst od początku to jeden wielki chaos, ciężko się połapać. W sumie to bardziej na scenariusz pasuje. Jakąś scenkę do odegrania. Bo właśnie nie ma w ogóle opisów.
Czyli cel spełniony.

YoungWriter napisał:
Skoro lubisz tak pisać, to pisz, ale we mnie zagorzałego fana-czytelnika na pewno nie znajdziesz...
Nie szukamy, poza tym, nigdzie nie powiedzieliśmy, że tak lubimy i tak piszemy.

YoungWriter napisał:
Może jednak jest ktoś na świecie, (...), komu się to bardzo spodoba i będzie zachwycony tym tekstem...
Zdziwiłbys się, ile osób.


Dziękować.
Pią 9:44, 20 Maj 2011
Lux
Gość






Post
Dobre ;D Uśmiałem się, jak to czytałem. Bez urazy, naprawdę, ale nie potrafię niczego innego napisać na ten temat. Przesz to w ogóle opowiadanie nie jest - to po pierwsze (brak opisów). Po drugie nic w nim nie ma (czymkolwiek by to nie było), żadnej konkretnej treści. I w sumie tyle. Innych rzeczy się czepiać nie ma po co... w sumie nie ma czego, bo i w tekście nie za bardzo jest cokolwiek.

Teraz tak. Bez urazy, wybacz tak ostrą krytykę, ale uśmiałem się normalnie. Pisali ludzie i piszą wulgarne tekst, czy tam jakieś ostre, jednak zawsze jakąś tam treść zawierają. Ja tu nie widzę nic.

Jeszcze raz przepraszam za ostre słowa. Szczera opinia i tyle.
Pią 10:41, 20 Maj 2011
Gość







Post
Ostrą krytykę? Uraza? Człowieku, na jakim Ty świecie żyjesz ^^
Hah, teraz to się Tyka uśmiała... Dziękuje!
Pią 11:17, 20 Maj 2011
Gość







Post
Nie żebym był jakimś "miSZCZem" pisarstwa, ale w moim przypadku te przekleństwa strasznie mnie odrzucają...

Mam w szkole kumpli, którzy podobnie bogaty mają zasób słów i nie są traktowani zbytnio poważnie. Sądzę także, że słowo jak np. KUR.WA można użyć, gdy oznacza ono kobietę lekkich obyczajów, a nie jako przecinek.
Pią 14:47, 20 Maj 2011
Gość







Post
Ech, cóż, widocznie nikt tutaj - bo gdzie indziej potrafiono - nie rozumie tekstu. Wcale nie szkoda, nie każdy musi, ale rzucać stereotypami w człowieka po jednym jego tekście... hah ^^
Pią 14:52, 20 Maj 2011
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
Ale na prawdę. Przekleństw jest trochę ZA dużo. Rozumiem "uzasadnione użycie". Przekleństwa nie są takie złe, o ile używa się ich z umiarem.
I tak nie wyobrażam sobie postawnego, nachlanego krasnala, który rozwścieczony rzuca się na jakiegoś elfa z "Niechaj cię kwiatki na łące przez wiatr szumiący głaskane porwą do piekieł".
Ale znowu bluzganie na lewo i prawo... To właśnie wysyła do czytelnika wiadomość: "Czy piszący ten tekst nie zna innych słów?"


"Siarczyście przeklął", albo "Z jego ust popłynęła piękna, a zarazem pomysłowa wiązanka pod adresem X" nie boli, a czasem ratuje sytuację, gdy cały tekst staje się jedną, wielką - za przeproszeniem - K U R W Ą...


Ale skoro tak to właśnie chciałaś napisać... No dobra, może i to jakaś wyższa sztuka. Ja się nie znam, wolę pisać po swojemu, w miarę możliwości przekleństwa ograniczając...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 16:23, 20 Maj 2011 Zobacz profil autora
Don Self
Geniusz
Geniusz



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: mężczyzna

Post
To tak, widząc oceny innych, doszedłem do wniosku, że oryginalniejszy nie będę.
Więc na początek chciałbym w trzech słowach zawrzeć swoją opinię (tak na początek): DNO I WODOROSTY.

Po pierwsze, kto cię uczył, że przekleństwa powinno się oddzielać, litera po literze? To głupie, bo przez cały czas miałem wrażenie jakbyś wstydziła się ich używać.

Po drugie, ten tekst w ogóle mnie nie wzruszył ani nie obrzydził. Powiem więcej, nigdy nie czytałem czegoś równie dennego.

Jeśli ktoś chce pisać tekst ośmieszający religię, to powinien to robić z zachowaniem dobrego smaku, którego ty w najmniejszym stopniu nie zachowałaś.

Dziękuję, tyle z mojej strony.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 17:05, 20 Maj 2011 Zobacz profil autora
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
Przekleństwa, Self akurat trzeba oddzielać, bo forum je cenzuruje;)


Post został pochwalony 0 razy
Pią 19:15, 20 Maj 2011 Zobacz profil autora
Don Self
Geniusz
Geniusz



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: mężczyzna

Post
Nie wiedziałem o tym. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Pią 19:44, 20 Maj 2011 Zobacz profil autora
patrycjusz
Pisarz
Pisarz



Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: kobieta

Post
ehhh tekst raczej słaby czego w żadnym stopniu nie poprawiają przekleństwa (a raczej ich nadmiar). Gdy go czytałem miałem wrażenie słuchania rozmowy dwóch żuli z pod budki z piwem. A co do samej tematyki to podejście do religii i "świętości" aniołów przywołuje na myśl książki M. Kossakowskiej jednak tam jest to zrobione ze smakiem i nie odrzuca jak to. Tu nie chodzi nawet o kunszt pisarski czy inne tego typu rzeczy . Ja rozumiem że można napisać opowiadanie o bzykających się aniołach czy sodomii demonów ale na litość boską niech to będzie miało cokolwiek do przekazania czytelnikowi a nie tekst typu:
"Opis jak Jozue poszedł się zesrać i postawił pięknego klocka" - choćby nie wiem jaki mistrz pisarstwa to napisał nie będzie to fajne bo nie ma kompletnie żadnej treści do przekazania
Dziękuje za (nie)przeczytanie


Post został pochwalony 0 razy
Pią 19:47, 20 Maj 2011 Zobacz profil autora
Gość







Post
YoungWriter napisał:
Ale na prawdę. Przekleństw jest trochę ZA dużo. Rozumiem "uzasadnione użycie". Przekleństwa nie są takie złe, o ile używa się ich z umiarem.
wciaż pozostajemy przy poprzednim komentarzu. Jest chyba równie wielu przeciwników, co ludzi nim zachwyconych w wielu aspektacj, a my przeciez nie zamierzamy nalegać, aby coś się czytenikowi podobało.



Don Self napisał:

Po pierwsze, kto cię uczył, że przekleństwa powinno się oddzielać, litera po literze?
hm... Może to fakt cenzury na forum? Ale możemy się mylić...

Don Self napisał:
Jeśli ktoś chce pisać tekst ośmieszający religię, to powinien to robić z zachowaniem dobrego smaku, którego ty w najmniejszym stopniu nie zachowałaś.
może.... taki był cel? Ale tutaj też autor nigdy nie może być pewien.


patrycjusz napisał:
Ja rozumiem że można napisać opowiadanie o bzykających się aniołach czy sodomii demonów ale na litość boską niech to będzie miało cokolwiek do przekazania czytelnikowi
jak gdzieś tam wyżej, o zamiarach.
Pią 22:05, 20 Maj 2011
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
Cytat:
może.... taki był cel? Ale tutaj też autor nigdy nie może być pewien


No genialne podejście. Genialne.

Napisałem okropny tekst. Nie da się go czytać, nie ma w ogóle opisów, dialogi też wyeliminowałem, bo są prostackie. Fabuła - to dla debili z niższego rzędu, niech głupie małpy czytają coś z fabułą. Bohaterowie? Kto ich potrzebuje?

Ale taki był mój cel. Chciałem wywołać w czytelniku obrzydzenie i niechęć do tekstu.

W ten sposób można wytłumaczyć KAŻDY błąd. Bo po co się do niego przyznać? Bo po co powiedzieć, że jednak zrobiło się coś źle, że to się nie podoba.
Ale przecież Ty masz wielu zwolenników. Wyznawców niemalże. Szkoda tylko, że tutaj ani jednego na razie nie znalazłaś...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 23:01, 20 Maj 2011 Zobacz profil autora
Gość







Post
Genialne? Prawdziwe, byśmy raczej stwierdzili. Ale co kto woli.

Nie ma opisów - zostało wyjaśnione, czemu. Poza tym, jeśli o okropnosć chodzi - tez już napisała o innych. No, chyba że nie wierzysz, a chcesz, to Tyka może podesłać link. W innych miejscach już pracy raczej nie ma, więc będzie trudniej. Chociaż... po co. Tyka wie swoje, że tu się nie podoba, to nie jej wina.

Owszem, obrzydzenie było jednym z celów. I raczej napisanie scenki dialogowej - czyli braku fabuły, o która trudno w miniaturze, oraz opisów, nie jest raczej porównywalne do błędów językowych.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 23:08, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Pią 23:08, 20 Maj 2011
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Wasza twórczość literacka / Opowiadanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin