Przegląd tematu
Autor Wiadomość
Graphoman
PostWysłany: Sob 15:12, 14 Kwi 2012    Temat postu:

Cytat:
Wybacz, że pomyliłem się kilka razy z tymi przecinkami... Im dłużej się pisze, tym więcej jest z nimi kłopotów. Ale trzeba je rozwiązywać, dlatego wolę wszystko zacytować i znaleźć doba odpowiedź, która zaprocentuje w przyszłości, żeby nie było ponownego zamieszania.
Apropo przecinków i spornych sytuacji - trzeba po prostu patrzeć jak jest w książkach w podobnych przykładach, jak jest u profesjonalistów. Bo zdarza się, że czasem nie ma w internecie niektórych zasad.


Oj, tak, z przecinkami marny nasz los.
A co gorsza, im bardziej je poznajesz, tym mniej rozumiesz. Piekło z tymi przecinkami. Trzeba się obowiązkowo doszkolić...
Gość
PostWysłany: Sob 13:45, 14 Kwi 2012    Temat postu:

Cytat:
YoungWriter napisał:
Żeby dojść do jakiegoś znośnego poziomu trzeba poświęcić LATA swojego życia na pisanie.

Toni napisał:
Przecinek przed "trzeba".

YoungWriter napisał:
W tych przypadkach bym się nie zgodził, choć i głowy pod gilotyną za to nie położęWink
W pierwszym przypadku - jasne.
Chociaż tutaj raczej powinien być przecinek. Czemu? Jest to w końcu zdanie złożone, więc trzeba oddzielić od siebie dwa czasowniki. Pierwszy czasownik to "dojść", drugi to "poświęcić".
Tutaj mam zasadę, która chyba także tyczy się tego zdania: "W wypowiedzeniu złożonym podrzędnie oddziela się zdanie podrzędne od zdania nadrzędnego. I to bez względu na pozycję części podrzędnej: po zdaniu nadrzędnym, przed zdaniem nadrzędnym, w środku części nadrzędnej."
np. Kot, kiedy jest zdenerwowany, bywa niebezpieczny. Ponieważ jest dziś zdenerwowana, odpowiada słabo.
http://npr.pl/matecznik/porady/przecinki.html

To i tego zdania chyba się tyczy, choć na 100% pewny nie jestem. Wiem, że można by było to tak po prostu zostawić, ale ja tam wolę być już na przyszłość pewnym.

Cytat:
YoungWriter napisał:
Zapewniam, że większość z nich, jeśli nie wszyscy doceniają nawet pojedynczą dobrze postawioną kropkę, a tym bardziej przecinek i raczej nie będą chcieli kłamać i źle oceniać dobre teksty.

Toni napisał:
Z tego, co się orientuję, to po drugim "i" powinien być przecinek, bo pojawia się ono w tym zdaniu dwa razy.

Wybacz, mój błąd. Tutaj chyba nie powinno być przecinka. Zobacz tą ostatnią zasadę w punkcie piątym na tamtej stronie, do której linka wyżej zarzuciłem.
Ahhh... te przecinki!

Cytat:
YoungWriter napisał:
Jeśli będziesz już dobry/a, co znaczy że sporo ludzi będzie dawało Ci dobre noty, najlepiej jest sprawdzić się w jakimś piśmie wydającym opowiadania.

YoungWriter napisał:
Też nie do końca mi pasuje...

Znów kierowałem się tym, że czasowniki trzeba od siebie oddzielić. Dlatego jest przecinek przed "że", ponieważ trzeba oddzielić "znaczy" od "będzie dawało". Po to tak napisałem...

YoungWriter napisał:
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie - wokół;D

Jak zwykle się spieszyłem i nie zauważyłem. Dzięki za poprawkę Wink.

Wybacz, że pomyliłem się kilka razy z tymi przecinkami... Im dłużej się pisze, tym więcej jest z nimi kłopotów. Ale trzeba je rozwiązywać, dlatego wolę wszystko zacytować i znaleźć doba odpowiedź, która zaprocentuje w przyszłości, żeby nie było ponownego zamieszania.
Apropo przecinków i spornych sytuacji - trzeba po prostu patrzeć jak jest w książkach w podobnych przykładach, jak jest u profesjonalistów. Bo zdarza się, że czasem nie ma w internecie niektórych zasad.
Graphoman
PostWysłany: Sob 10:22, 14 Kwi 2012    Temat postu:

Cytat:
Bodajże Young kiedyś w "Sprawach forum" wspominał, że można byłoby stworzyć dział "Poradniki". Moim zdaniem moglibyśmy stworzyć taki dział i po prostu tam wszystko umieszczać. Inni użytkownicy oczywiście również mieliby możliwość pisania poradników.
Co o tym sądzicie?

Jeszcze przed czytaniem zarzucę taką małą sugestię, jaka nasunęła mi się na myśl. Proponuję, żebyś nazwał jakoś te poradniki, żeby można było łatwo je znaleźć i rozróżnić. To chyba zresztą wydaje się oczywiste.


Nieco niżej odpisałem, że to tylko roboczy temat, chodzi o sprawdzenie błędów.
Nazwy - na ten nie miałem pomysłu, pewnie zostawię "Wstęp", czy coś w tym stylu, bo w sumie poradnik jest dość ogólny.
Następny, o blokadzie jest już nazwany.

Cytat:

Cytat:
YoungWriter napisał:
To tyle jeśli chodzi o forum.
Cytat:

Ja tu bym wstawił przecinek przed "jeśli", chociaż nie jest on tutaj chyba obowiązkowy.


Cytat:
YoungWriter napisał:
Żeby dojść do jakiegoś znośnego poziomu trzeba poświęcić LATA swojego życia na pisanie.


Cytat:

Przecinek przed "trzeba".



W tych przypadkach bym się nie zgodził, choć i głowy pod gilotyną za to nie położęWink

Cytat:
a) Na początek taka mała pierdółka - trzeba nawias oddzielić od "kosza" .


No masz. Walczę z tym jak mogę, a mimo to się jeszcze mylę...

Trochę jak z "oraz";D

Cytat:
b) Później już coś ważniejszego. Ja bym to "bo jakość pewnie nie będzie genialna" zaczął z dużej litery. Bo to nie jest żaden zwrot, tylko zwykłe zdanie. Inaczej trochę dziwnie to według mnie wygląda.


W Twojej propozycji trzeba by wywalić nawias, bo jest zbędny. U mnie końcówka zdania w nawiasie nawiązuje do poprzedniego fragmentu, więc też bym się nie zgodził, choć i pewności nie mam.

Cytat:
c) A teraz najważniejsze - przecinek przed "o ile".

Na pewno nie. Sto procent.

To nie zdanie typu "Zrobię coś, o ile dam sobie radę z czymś innym", a stwierdzenie... Sprawdzenie różnicy z poprzednią wartością.
Więc zdecydowanie się nie zgadzam. Bo przecinek winien być, jeno w innym wyrażeniu.

Cytat:
Ja bym tu jeszcze dodał, że można po prostu inspirować się wszystkim w okół.

Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie - wokół;D

Cytat:
Ja bym tu jeszcze dodał, że można po prostu inspirować się wszystkim w okół. Oczywiście z umiarem, żeby w dwóch pierwszych przypadkach nie doszło do plagiatu. Przeczytanymi książkami, filmami, ludźmi, przyrodą, snami, jakimiś zdjęciami itd. Każda rzecz może nas zainspirować, trzeba się po prostu rozejrzeć.
Poza tym, jak się nie ma już kompletnie pomysłu, to trzeba usiąść, otworzyć edytor tekstu i się trochę zastanowić, a pomysł prędzej czy później i tak przyjdzie.


Do zanotowanie, przy finalnej korekcie coś takiego pewnie dodam...

Cytat:
b) Przecinek przed "że".


Też nie do końca mi pasuje...

Cytat:

Tak, wiem, że się dzisiaj o wszystko czepiam, a to nie jest powieść i powtórzenia mogą być, to ja bym jednak je usunął.
Powtórzenie słowa "który".


Jak się wyłapie, to pewnie, że można pozamieniać.

Cytat:
b) Jak się już wyda kilka książek, które spodobają się czytelnikom, to i kasa gwarantowana ...

Ekchem... Pilipiuk.
Koniec rozmowy;)

Cytat:
Ogólnie tekst mi się spodobał, najważniejsze jest po prostu to, że dobrze spełnia swoje zadanie. Jest napisany tak zachęcająco, jednak i przedstawia realia pisania. O to właśnie chodziło - podoba mi się to.
Wszystko napisane jest estetycznie i przejrzyście. To też w poradnikach jest ważne. Na końcu są jeszcze te ładnie uwypuklone pytania, to jest kolejny plus.
Jak dla mnie poradnik bardzo dobry. Świetna robota!
Aha! Fajnie, że wspomniałeś trochę o forum. To jest też swojego rodzaju reklama, bo jak ktoś wejdzie i przeczyta, to może zarejestruje się na forum.


No i dobra, o to chyba chodzi. Więc się udało, to najważniejsze.

Cytat:

Jeszcze raz gratuluję świetnego poradnika, Young!

Ty nie gratuluj, tylko się za swój bierz.
I scenariusz pisz.
Do roboty!
Smile

Dzięki za sprawdzenie, Toni. I dzięki wszystkim, którzy przeczytali za... przeczytanie.

Graphoman
Gość
PostWysłany: Sob 9:57, 14 Kwi 2012    Temat postu:

YoungWriter napisał:
Popełniłem przed chwilą poradnik, pierwszy chyba na tym forum i teraz proszę o ocenę i korektę, jeśli komuś się chce.

Szybko się uporałeś z tym poradnikiem, Young. Doceniam Wink. Nie pozostaje mi więc nic innego jak ocenić ten Twój i napisać mój. Tak jak zwykle nie będę uwypuklał wytkniętych już błędów, chyba że będę miał coś do dodania.

Lux napisał:
Po pierwsze myślę, że należałoby to w inne miejsce przenieść, ale rozumiem, że tutaj to tak tylko na samą próbę treści, a o umiejscowienie się postaramy później. Także nie ma problemu.

Bodajże Young kiedyś w "Sprawach forum" wspominał, że można byłoby stworzyć dział "Poradniki". Moim zdaniem moglibyśmy stworzyć taki dział i po prostu tam wszystko umieszczać. Inni użytkownicy oczywiście również mieliby możliwość pisania poradników.
Co o tym sądzicie?

Jeszcze przed czytaniem zarzucę taką małą sugestię, jaka nasunęła mi się na myśl. Proponuję, żebyś nazwał jakoś te poradniki, żeby można było łatwo je znaleźć i rozróżnić. To chyba zresztą wydaje się oczywiste.

YoungWriter napisał:
Przede wszystkim zaczynając pisać Twoje teksty będą najpewniej trzymały poziom… glonojadów, pływających gdzieś po dnie zbiornika.

Trochę zdanie mi nie pasuje, takie jakby niedokończone. Przecinek przed "Twoje" rozwieje wątpliwości, bo jest tu jak najbardziej wskazany - bo to zdanie złożone.

YoungWriter napisał:
Niestety zawsze nadchodzi moment zderzenia z rzeczywistością, zapewne gdy damy nasz tekst do poczytania komuś innemu niż mama, tata, czy najlepszy kolega/koleżanka – oni zawsze będą potakiwać i wychwalać nasze „dzieła”, cokolwiek byśmy nie spłodzili.

Tutaj brakuje mi jeszcze dodania, że w rzeczywistości te nasze pierwsze teksty, jak damy je już pod szerszą publikę, pokażemy je osobom znającym się na tym fachu, okażą się kiczem. Bo zacząłeś mówić o tych początkach pisarstwa, a tu nagle przeskoczyłeś, że mamy to już za sobą.
Takie jest moje zdanie.

YoungWriter napisał:
Nie dość, że pokazał(a)byś się z najgorszej strony, ze strony słabeusza nie potrafiącego walczyć o swoje, członka bezmyślnego tłumu, który wszystko chce mieć JUŻ, TERAZ, ZARAZ!

Znowu jest tak, jakbyś nie dokończył. Zazwyczaj z "nie dość" jest taka konstrukcja: "Nie dość, że (...), to (...)."
A jakby to było wszystko, co miałeś przekazać, to po prostu usuń to "nie dość" albo dokończ tą myśl.

YoungWriter napisał:
Zapewniam, że większość z nich, jeśli nie wszyscy doceniają nawet pojedynczą dobrze postawioną kropkę, a tym bardziej przecinek i raczej nie będą chcieli kłamać i źle oceniać dobre teksty.

Z tego, co się orientuję, to po drugim "i" powinien być przecinek, bo pojawia się ono w tym zdaniu dwa razy.

YoungWrtier napisał:
Większość oceniających kopiuje wypowiedzi jako cytaty i odnosi się do nich w jakiś sposób, często miast suchego poprawiania dodając jeszcze garść porad na temat tego jak sobie z danym problemem radzić, więc powinieneś/powinnaś wiele z tego wyciągnąć.

a) Przecinek po "poprawiania".
b) Przecinek przed "jak".

YoungWriter napisał:
To tyle jeśli chodzi o forum.

Ja tu bym wstawił przecinek przed "jeśli", chociaż nie jest on tutaj chyba obowiązkowy.

YoungWriter napisał:
Żeby dojść do jakiegoś znośnego poziomu trzeba poświęcić LATA swojego życia na pisanie.

Przecinek przed "trzeba".

YoungWriter napisał:
nie szkoda ich po wszystkim wywalić do kosza(bo jakość pewnie nie będzie genialna. Polecam jednak magazynowanie tego typu tekstów, można kiedyś wrócić i zobaczyć o ile lepiej nam idzie).

a) Na początek taka mała pierdółka - trzeba nawias oddzielić od "kosza" Wink.
b) Później już coś ważniejszego. Ja bym to "bo jakość pewnie nie będzie genialna" zaczął z dużej litery. Bo to nie jest żaden zwrot, tylko zwykłe zdanie. Inaczej trochę dziwnie to według mnie wygląda.
c) A teraz najważniejsze - przecinek przed "o ile".

YoungWriter napisał:
Opowiadania to bardzo dobry wstęp do pisania. Można znaleźć swój gatunek, poćwiczyć różne aspekty pisania i ogólnie wdrożyć się w ten rytm.

Powtórzenie "pisania". Chociaż nie trzeba tego koniecznie zmieniać, to ja bym jednak zmienił.

YoungWriter napisał:
Skąd brać pomysły?
Słyszałem, że gdzieś w Internecie jest strona, na której się płaci 10 PLN na miesiąc za subskrypcję i oni rozsyłają…
Nie ma odpowiedzi na to pytanie. Pomysł wpadają do głowy spontanicznie, jak mają ochotęWink

Ja bym tu jeszcze dodał, że można po prostu inspirować się wszystkim w okół. Oczywiście z umiarem, żeby w dwóch pierwszych przypadkach nie doszło do plagiatu. Przeczytanymi książkami, filmami, ludźmi, przyrodą, snami, jakimiś zdjęciami itd. Każda rzecz może nas zainspirować, trzeba się po prostu rozejrzeć.
Poza tym, jak się nie ma już kompletnie pomysłu, to trzeba usiąść, otworzyć edytor tekstu i się trochę zastanowić, a pomysł prędzej czy później i tak przyjdzie.

YoungWriter napisał:
Jeśli będziesz już dobry/a, co znaczy że sporo ludzi będzie dawało Ci dobre noty, najlepiej jest sprawdzić się w jakimś piśmie wydającym opowiadania.

a) Sporo ludzi może mi dawać dobre noty - babcia, mama, ciotka, kolega itd. Ale ja nadal w rzeczywistości będę słaby. Ja bym tu dodał, że sporo ludzi związanych z pisaniem.
b) Przecinek przed "że".

YoungWriter napisał:
W dzisiejszych czasach niestety wydawnictwa mają pewien problem z rynkiem zbytu i wolą wydać słabą książkę Pilipiuka, którego ktoś tam zawsze kupi, niż dobry produkt debiutanta, który może się zwyczajnie nie spodobać.

Tak, wiem, że się dzisiaj o wszystko czepiam, a to nie jest powieść i powtórzenia mogą być, to ja bym jednak je usunął.
Powtórzenie słowa "który".

YoungWriter napisał:
Sam nie wydaję, ale z tego co wiem pisarz nie dostaje za wiele pieniędzy.

a) Przecinek przed "pisarz".
b) Jak się już wyda kilka książek, które spodobają się czytelnikom, to i kasa gwarantowana Wink...

YoungWriter napisał:
Jak znam życie nikt już nie przeczyta, ewentualnie jakiś ewenement przybędzie.
Toni może zajrzeć, w niego wierzęWink

Właśnie przeczytałem Wink. Zaraz coś tam jeszcze na dole napiszę.

Ogólnie tekst mi się spodobał, najważniejsze jest po prostu to, że dobrze spełnia swoje zadanie. Jest napisany tak zachęcająco, jednak i przedstawia realia pisania. O to właśnie chodziło - podoba mi się to.
Wszystko napisane jest estetycznie i przejrzyście. To też w poradnikach jest ważne. Na końcu są jeszcze te ładnie uwypuklone pytania, to jest kolejny plus.
Jak dla mnie poradnik bardzo dobry. Świetna robota!
Aha! Fajnie, że wspomniałeś trochę o forum. To jest też swojego rodzaju reklama, bo jak ktoś wejdzie i przeczyta, to może zarejestruje się na forum.

Jeżeli chodzi o styl. Według mnie to zależy już od autora. Jak wiecie w każdej dziedzinie jest masa poradników. Jedne z nich to książki napisane profesjonalnym językiem, a inne to internetowe poradniki, często napisane bardzo potocznie.
I mimo to ludzie sięgają i po te, i po te. To jest już indywidualna kwestia, zależy od człowieka, co będzie wolał przeczytać.
Czy coś bardziej lekkiego czy wykład profesora.
A biorąc pod uwagę to, że przychodzi do nas coraz więcej młodych użytkowników, ja bym zostawił tak, jak jest.

Jeszcze raz gratuluję świetnego poradnika, Young!
Lux
PostWysłany: Pią 21:57, 13 Kwi 2012    Temat postu:

No, czyli odnośnie formy są zdania podzielone, więc sam musisz zadecydować.
patrycjusz
PostWysłany: Pią 21:37, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Miałem odpowiedzieć wczoraj po przeczytaniu, ale jakoś się czym innym zająłem (niemiecki o zgrozo!) a potem zapomniałem, więc dzisiaj nadrabiam zaległości.
Cytat:
To akurat było celowe. Nie chciałem pisać referatu, oświeconego tekstu czytanego z ambony, a raczej taką... przyjacielską opowiastkę.
Myślę, że łatwiej coś takiego przetrawić niż suche fakty, czy formy bardziej oficjalne. Ale jak się większej ilości ludzi nie spodoba, to można zmienić.

Moim zdaniem powinna taka luźna forma zostać. Coś takiego znacznie lepiej i chętniej się czyta, niż bezbarwny suchy tekst.
Ogólnie poradnik fajny i bardzo ciekawie napisany.
Lux
PostWysłany: Pią 19:42, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Cytat:
Ale co dalej? Nic, wydadzą, przez chwilę poszumi, a później Twoje nazwisko gdzieś zniknie i już się nie pojawi.


Jeżeli dasz im 3 maszynopisy, to efekt będzie ten sam. Wszystkich trzech na raz nie wydrukują. I będzie mimo wszystko cicho. To chodzi raczej o to, jak ludzie w wydawnictwie na nas popatrzą.

Cytat:

P.S. I oczywiście wielkie dzięki za przeczytanie i sprawdzenie, Lux. Jak zwykle jesteś na miejscu i robisz co trzeba;D


A nie ma sprawy, miło się czytało.

Cytat:
Ja czytałem chwilę po tym jak wstawiłeś to na forum, ale byłem już zmęczony i nie dodałem komentarza, a potem byłem chory ;x


O, to w takim razie masz u nas plusa za aktywność ;D
Serubin
PostWysłany: Pią 19:30, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Ja czytałem chwilę po tym jak wstawiłeś to na forum, ale byłem już zmęczony i nie dodałem komentarza, a potem byłem chory ;x

Co do twojego powyższego poradnika to całkiem mi się podobał, jednak jak mówił Lux miejscami był nudny. Zauważyć można tam było kilka błędów, ale już je opisano, więc pozwolę sobie nie powtarzać. Smile
Graphoman
PostWysłany: Pią 19:16, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Cytat:

Po pierwsze myślę, że należałoby to w inne miejsce przenieść, ale rozumiem, że tutaj to tak tylko na samą próbę treści, a o umiejscowienie się postaramy później. Także nie ma problemu.


Jak już wprowadzimy korekty (Twoje, bo pewnie nikt inny nie odpowie...) i uznamy, że to wersja finalna, to skasuję ten temat, a gotowy poradnik wrzucę do odpowiedniego działu (jak go nie ma, to stworzę). Tutaj chodzi tylko o poprawę tekstu.

Cytat:
Bez przecinka przed albo, a możliwe, że powinien być przed to.

Poza tym tutaj trochę za dużo pewności. Jakby nie było wyjątków, a właśnie owo stwierdzenie stanowiło ogólnoświatową regułę. A nie możemy tego sprawdzić, to po pierwsze.
Tak tylko zwracam na to uwagę, jak w zwyczajnych prozatorskich tekstach. Ty masz ostateczne słowo.


Oho, zaczyna się... Będzie jazda z tymi przecinkami;)

Cytat:

Znowu takie wrzucenie wszystkich do jednego worka. Każdy jest inny, ma innych znajomych, itp. Nie da się tak wprost powiedzieć, że właśnie tak się sytuacja będzie rysowała. Takie moje zdanie przynajmniej, bo powiedzieć (a raczej napisać) się da, skoro tak zrobiłeś ;D


Tutaj musi być pewne uogólnienie. Wiadomo, że jeden będzie miał rodziciela polonistę, który mu błędy powypisuje, a drugi będzie miał takiego, który nawet tekstu nie ruszy.
Mimo wszystko z reguły tak to właśnie jest.

Cytat:

A twórczość, to nie powinna być z małej. To w końcu nie jest jakaś nazwa własna...


To nazwa działu, a wielkimi literami jest zapisana na głównej;)

A, nie... faktycznie, małą. Do zmiany, dziękuję.

Cytat:
No nie...

No masz... Porażka z tym oraz...

Cytat:
Czytanie książek to również obowiązek – niekoniecznie chodzi tu na skupianie się na fabule, ale spojrzeniu na tekst pod kątek czysto technicznym.


No, to bardzo ważne.


Zwróciłeś uwagę, a tu literówka;D Pod kątem, nie kątek;D

Cytat:
Cytat:
Słyszałem, że gdzieś w Internecie jest strona, na której się płaci 10 PLN na miesiąc za subskrypcję i oni rozsyłają…
Nie ma odpowiedzi na to pytanie. Pomysł wpadają do głowy spontanicznie, jak mają ochotęWink



Oraz kiedy czytamy inne książki. Dla mnie zwyczajne historyczne (czysto naukowe) są często idealnym ,,dawaczem pomysłów". Ale to tak na marginesie piszę w sumie, bo do poradnika nie jest to niezbędne.


Wplotę jakoś Twój sposób. To jak się wezmę za korektę... wieczorem może, bo teraz zamierzam usiąść do tekstu.

Cytat:

Jest szansa, żeby wydali i jedną. Malutka, ale jest.


Ale co dalej? Nic, wydadzą, przez chwilę poszumi, a później Twoje nazwisko gdzieś zniknie i już się nie pojawi.

Cytat:
Mnie się osobiście nie podobał (miejscami) zbyt potoczny język. Ale to pewnie subiektywne odczucie.


To akurat było celowe. Nie chciałem pisać referatu, oświeconego tekstu czytanego z ambony, a raczej taką... przyjacielską opowiastkę.
Myślę, że łatwiej coś takiego przetrawić niż suche fakty, czy formy bardziej oficjalne. Ale jak się większej ilości ludzi nie spodoba, to można zmienić.

Cytat:
Wiesz, ja Ci Young mogę wszystko na maila wytknąć, więc rad bym był, żeby ktokolwiek inny przeczytał. To 15 (nie całe) min roboty, a nie ma tu ludzi tak zarobionych, żeby kwadransa nie mogli poświęcić. Nawet nie próbujcie tak mówić. Poza tym każdemu z obecnych na forum wiedza zawarta w owym poradniku na pewno się przyda.


Jak znam życie nikt już nie przeczyta, ewentualnie jakiś ewenement przybędzie.
Toni może zajrzeć, w niego wierzęWink

I nie obrażam ludzi na forum, ale sprawdzanie to bardzo dobre ćwiczenie. Poza tym, jak mówiłeś, coś może z samego poradnika wyciągną, albo chociaż swoją wiedzę zweryfikują.

Zapraszam więc do czytania!

Graphoman.

P.S. I oczywiście wielkie dzięki za przeczytanie i sprawdzenie, Lux. Jak zwykle jesteś na miejscu i robisz co trzeba;D
Lux
PostWysłany: Pią 18:44, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Nie wiem, czy odpowiadać tu w temacie, ale to się najwyżej usunie...

Po pierwsze myślę, że należałoby to w inne miejsce przenieść, ale rozumiem, że tutaj to tak tylko na samą próbę treści, a o umiejscowienie się postaramy później. Także nie ma problemu.

Ciężko tu ustalić jedną rzecz: akapity. To problem, aczkolwiek skoro poradniki będą dostępne jedynie tu, w naszym skromnym gronie, to się raczej nie ma o co martwić.

Cytat:
Pierwszy miesiąc, może dwa, albo i trzy to będzie sielanka.


Bez przecinka przed albo, a możliwe, że powinien być przed to.

Poza tym tutaj trochę za dużo pewności. Jakby nie było wyjątków, a właśnie owo stwierdzenie stanowiło ogólnoświatową regułę. A nie możemy tego sprawdzić, to po pierwsze.
Tak tylko zwracam na to uwagę, jak w zwyczajnych prozatorskich tekstach. Ty masz ostateczne słowo.

Cytat:
oni zawsze będą potakiwać i wychwalać nasze „dzieła”, cokolwiek byśmy nie spłodzili.


Znowu takie wrzucenie wszystkich do jednego worka. Każdy jest inny, ma innych znajomych, itp. Nie da się tak wprost powiedzieć, że właśnie tak się sytuacja będzie rysowała. Takie moje zdanie przynajmniej, bo powiedzieć (a raczej napisać) się da, skoro tak zrobiłeś ;D

Cytat:
Wasza Twórczość


A twórczość, to nie powinna być z małej. To w końcu nie jest jakaś nazwa własna...

Cytat:
jeśli nie wszyscy


Przecinek przed (jest) i po (nie ma), bo to wtrącenie.

Cytat:
źle oceniać dobre teksty


Raczej dobrych tekstów.

Cytat:

Najlepszym z możliwych wyjść byłaby hybryda ostatniego – przyjrzenia się błędom – z delikatną polemiką


Coś tu nie tak z tymi myślnikami. Bo bez zwrotu między nimi zdanie powinno normalnie funkcjonować. A tutaj... zaraz zobaczymy.


Najlepszym z możliwych wyjść byłaby hybryda ostatniego z delikatną polemiką.

A nie, chyba jest dobrze. Także odwołuję ;D

Cytat:
polemiką, oraz dopytywaniem się


No nie...

Cytat:
Czytanie książek to również obowiązek – niekoniecznie chodzi tu na skupianie się na fabule, ale spojrzeniu na tekst pod kątek czysto technicznym.


No, to bardzo ważne.

Cytat:
Czemu nie mielibyśmy z tego skorzystać?


Dobrze powiedziane i napisane. Bardzo dobrze.

Cytat:
Słyszałem, że gdzieś w Internecie jest strona, na której się płaci 10 PLN na miesiąc za subskrypcję i oni rozsyłają…
Nie ma odpowiedzi na to pytanie. Pomysł wpadają do głowy spontanicznie, jak mają ochotęWink


Oraz kiedy czytamy inne książki. Dla mnie zwyczajne historyczne (czysto naukowe) są często idealnym ,,dawaczem pomysłów". Ale to tak na marginesie piszę w sumie, bo do poradnika nie jest to niezbędne.

Cytat:
Co ważne – z jedną powieścią nie masz co się wybierać do wydawnictwa.


Jest szansa, żeby wydali i jedną. Malutka, ale jest.


Ok, tyle.
Mnie się osobiście nie podobał (miejscami) zbyt potoczny język. Ale to pewnie subiektywne odczucie.

Wiesz, ja Ci Young mogę wszystko na maila wytknąć, więc rad bym był, żeby ktokolwiek inny przeczytał. To 15 (nie całe) min roboty, a nie ma tu ludzi tak zarobionych, żeby kwadransa nie mogli poświęcić. Nawet nie próbujcie tak mówić. Poza tym każdemu z obecnych na forum wiedza zawarta w owym poradniku na pewno się przyda.
Graphoman
PostWysłany: Czw 20:35, 12 Kwi 2012    Temat postu: Poradnik pierwszy

Witajcie, towarzysze;)

Popełniłem przed chwilą poradnik, pierwszy chyba na tym forum i teraz proszę o ocenę i korektę, jeśli komuś się chce.

Tekst jest świeżo spod pióra, więc mogą zdarzyć się głupie literówki, przejęzyczenia itp.

Po wszystkim naniosę poprawki, sam zrobię korektę i wstawię w odpowiednim dziale.

Zapraszam do czytania, czekam również na sugestie względem dodania czegoś, zmiany kolejności, formy itp.


Witaj w (teoretycznie) pierwszym poradniku, na jaki natknąłeś/aś się na tym forum;)
Dzisiaj będę próbował przekonać Cię, że pisanie nie jest dla Ciebie najlepszym wyjściem!
Żartuję, żartuję. Chciałbym po prostu pokazać Ci nieco to, co sam wiem o pisaniu i pomóc w dokonaniu decyzji – pakuję się w to, czy nie.

Zaczynając pisać każdy ma wielkie nadzieje.
Któż nie chciałby zostać sławnym pisarzem, rozdawać autografy, zarabiać krocie na sprzedaży książek i zbierać majtki „ściągane przez głowę” – jako rzecze Pilipiuk – od swoich fanek.
No cóż, pora zejść na ziemię.

Przede wszystkim zaczynając pisać Twoje teksty będą najpewniej trzymały poziom… glonojadów, pływających gdzieś po dnie zbiornika.
Taka jest smutna prawda – w pisaniu, jak w wielkich korporacjach trzeba zacząć na samym dole piramidy i powoli piąć się w górę.
Pierwszy miesiąc, może dwa, albo i trzy to będzie sielanka. Teksty będą same wychodziły spod palców, a wszelkie fabuły okażą się genialne.
Niestety zawsze nadchodzi moment zderzenia z rzeczywistością, zapewne gdy damy nasz tekst do poczytania komuś innemu niż mama, tata, czy najlepszy kolega/koleżanka – oni zawsze będą potakiwać i wychwalać nasze „dzieła”, cokolwiek byśmy nie spłodzili.
Jeśli jesteś na tym forum, to całkiem możliwe, że masz już ten etap za sobą – wstawiłeś tekst do działu Wasza Twórczość, ktoś go ocenił, dostałeś obuchem w głowę, nie wiesz co się dzieje… standard;)

Twoim najgorszym krokiem byłoby zrezygnowanie z pisania. Nie dość, że pokazał(a)byś się z najgorszej strony, ze strony słabeusza nie potrafiącego walczyć o swoje, członka bezmyślnego tłumu, który wszystko chce mieć JUŻ, TERAZ, ZARAZ!

Nieco lepszym wyjściem byłoby „strzelenie focha” na cały świat, a szczególnie użytkowników tego forum, którzy przecież się nie znają i nie doceniają Twojej genialnej twórczości.
Zapewniam, że większość z nich, jeśli nie wszyscy doceniają nawet pojedynczą dobrze postawioną kropkę, a tym bardziej przecinek i raczej nie będą chcieli kłamać i źle oceniać dobre teksty.

To cały czas nie byłoby wyjście dobre, ale mimo wszystko został(a)byś w świecie pisarskim, a to pierwszy krok naprzód.

Jeszcze lepszym wyjściem byłoby zaakceptowanie wszystkich uwag i przyjrzenie się błędom wypisanym z Twojego tekstu. Większość oceniających kopiuje wypowiedzi jako cytaty i odnosi się do nich w jakiś sposób, często miast suchego poprawiania dodając jeszcze garść porad na temat tego jak sobie z danym problemem radzić, więc powinieneś/powinnaś wiele z tego wyciągnąć.

Najlepszym z możliwych wyjść byłaby hybryda ostatniego – przyjrzenia się błędom – z delikatną polemiką, oraz dopytywaniem się oceniających o opinie. Ważne, żeby wszystkie Twoje problemy były rozwiane.

To tyle jeśli chodzi o forum.
Co jednak powinieneś/powinnaś zrobić, by polepszyć swoje pisanie?
Pozwolę sobie zacytować… siebie, bom już powtórzył tę formułkę tysiąc razy „Pisz, pisz, pisz, pisz, pisz, pisz, pisz, pisz, pisz, pisz, pisz, czytaj, czytaj, czytaj, czytaj, czytaj, czytaj, czytaj, czytaj, czytaj, a późnej jeszcze trochę popisz”.

Dokładnie tak;)

Pisanie to harówka. Żeby dojść do jakiegoś znośnego poziomu trzeba poświęcić LATA swojego życia na pisanie. Czytanie książek to również obowiązek – niekoniecznie chodzi tu na skupianie się na fabule, ale spojrzeniu na tekst pod kątek czysto technicznym.
Autor w każdym utworze zdradza nam część sztuczek, których sam się nauczył. Specyficzne triki językowe, fajne metafory, porównania, sposoby prowadzenia narracji. Czemu nie mielibyśmy z tego skorzystać?

Cóż jeszcze mogę dodać? Wszelkiego rodzaju poradniki o pisaniu są… cóż, zależy na co się trafi.
Bywają niezłe, ale zawierają tylko podstawowe informacje, które sami zdobędziecie w mniej niż dwa miesiące.
Świetne dla kompletnie początkujących, dają jakiś start, chociaż wielu ludzi lubi poznawać nowe dyscypliny po swojemu – wybór należy do Ciebie.

Czy można być za starym na pisanie?
Można, oczywiście. Jeśli masz sto dziesięć lat to możesz nie dożyć czasów swojej świetności, ale możesz zacząć.
Pisarz rozwija się przez całe życie. Nigdy nie osiągniesz doskonałości, perfekcji. Nigdy żadnemu człowiekowi się to nie uda.

Czy mogę po prostu urodzić się pisarzem, lub anty-pisarzem?

Coś w tym jest. Niektórzy mają pewną lekkość wyrażania myśli, innym przychodzi to z większym trudem, ale z odpowiednią ilością pracy można zrobić wszystko.

Kiedy wreszcie będę genialnym pisarzem?
Nigdy;) Ale pierwszych efektów treningu możesz się spodziewać praktycznie z tekstu na tekst. Z czasem ten progres nieco zwalnia, ale każde napisane zdanie dodaje mały plusik do naszych umiejętności.

Od czego zacząć? Powieść, czy opowiadanie?

Są dwie szkołyWink
Ja zdecydowanie polecałbym opowiadania. Są małe, można je szybko skończyć, nie szkoda ich po wszystkim wywalić do kosza(bo jakość pewnie nie będzie genialna. Polecam jednak magazynowanie tego typu tekstów, można kiedyś wrócić i zobaczyć o ile lepiej nam idzie).
Opowiadania to bardzo dobry wstęp do pisania. Można znaleźć swój gatunek, poćwiczyć różne aspekty pisania i ogólnie wdrożyć się w ten rytm.

Powieść to w sumie niezłe wyjście, jeśli nie masz zbyt wielu pomysłów na teksty – wtedy zwyczajnie ciągniesz jeden wątek i piszesz, piszesz, piszesz…
Szkoda jednak jest spisać na straty 150 – 300 stron litego tekstu.

Skąd brać pomysły?

Słyszałem, że gdzieś w Internecie jest strona, na której się płaci 10 PLN na miesiąc za subskrypcję i oni rozsyłają…
Nie ma odpowiedzi na to pytanie. Pomysł wpadają do głowy spontanicznie, jak mają ochotęWink

Jak przełamać blokadę twórczą?
Hmm… Na to będzie osobny poradnik;)

Kiedy mogę iść do wydawnictwa?

Na wycieczkę choćby zaraz. Z tekstami… jak będziesz dobry/aWink
Nie ma jakiegoś ściśle określonego terminu. Nikt Ci nie powie, że dokładnie po 4302 dniach i czterech godzinach od rozpoczęcia pisania pierwszego tekstu masz zgłosić się do wydawnictwa i masz gwarantowaną publikację. To nie działa w ten sposób.
Jeśli będziesz już dobry/a, co znaczy że sporo ludzi będzie dawało Ci dobre noty, najlepiej jest sprawdzić się w jakimś piśmie wydającym opowiadania.
Jeśli Cię przyjmą – brałbym się porządnie za wybieranie i pisanie tekstów.

Co ważne – z jedną powieścią nie masz co się wybierać do wydawnictwa. Na debiutantach wydawca zazwyczaj traci i to sporo – nowe nazwisko trzeba rozpromować, a mimo wszystko nie ma gwarancji na powodzenia i jakikolwiek zysk, więc jeśli pójdziesz do wydawcy z dwoma ukończonymi powieściami, setką opowiadań, powieścią w toku i konspektem kilku kolejnych, dasz mu jakiś cień nadziei na zarobek.
W dzisiejszych czasach niestety wydawnictwa mają pewien problem z rynkiem zbytu i wolą wydać słabą książkę Pilipiuka, którego ktoś tam zawsze kupi, niż dobry produkt debiutanta, który może się zwyczajnie nie spodobać.

Nie liczcie też na jakieś kokosy;) Sam nie wydaję, ale z tego co wiem pisarz nie dostaje za wiele pieniędzy. Szczególnie ten początkujący.

I chyba tyle, nie będę dłużej ględził. Temat zostaje otwarty – możecie śmiało pytać się o rzeczy nie zawarte w poradniku. Ktoś na pewno odpowie(chyba, że nastąpi nuklearna katastrofa i wszyscy wyginą…Wink.

Miłego pisania i wiele WYTRWAŁOŚCI!

Graphoman

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.