Autor |
Wiadomość |
Gość
|
2011 rok - Katastrofa czy cud ? |
|
Od rozpoczęcia 2011 roku minęły już dobre dwa miesiące i powoli nadchodzi trzeci.
W tym temacie będziemy oceniać 2011 rok, pod każdym względem. Oczywiście jeśli chcecie oceniać pod każdym xD.
Więc jak jest Wam tak na prawdę w tym 2011 roku. Czy marzenia faktycznie się spełniły, a może jednak zostały nadal marzeniami? Wypowiedzcie się czy jest on cudem czy raczej katastrofą.
Mam nadzieję, że ten temat zmotywuje Was do pisania i ogólne do wszystkiego. Szczególnie jeśli ten rok jest dla was fatalny i najgorszy. Jest dopiero 13 lutego i tym samym bardzo dużo czasu, by to wszystko jeszcze naprawić i zmienić!
|
|
Nie 20:28, 13 Lut 2011 |
|
|
|
|
Drea
Geniusz
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: kobieta
|
|
|
|
Jak dla mnie rok 2011 jest rokiem całkiem udanym, nie licząc tej ciszy na forum. Być może wpływa na to fakt, że dopiero co wróciłam z weekendu spędzonego z przyjaciółkami i mam mega-humor XD
Pod względem pisarskim też całkiem nieźle, piszę końcówkę Wojowniczki Herbaty (jak ktoś chce poczytać to mówcie - wstawię tak czy inaczej, ale fajnie byłoby wiedzieć, czy ktoś w ogóle będzie chciał to przeczytać), jestem w trakcie Tajnego Projektu i na razie odłożyłam Jedyną Złą na później. Jeśli chodzi o takie mniejsze lub większe zachcianki, to dostałam moje upragnione glany, na które czekam już mega-długo, kupiłam już jeden nowy zeszyt, dostałam kilka fajnych książek... Moje urodziny okazały się sukcesem. Za to zdążyłam już się raz rozchorować. Oprócz tego, zdarzyło się już kilka całkiem złych, kilkadziesiąt dobrych i kilka całkiem dobrych dni. W ogólnym rozrachunku zaliczam rok na zdecydowany plus - a co najmniej ten czas, który zdążył już z tego roku minąć. Chociaż jest kilka rzeczy które mnie martwią, to jednak zaliczam ogół na plus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:14, 13 Lut 2011 |
|
|
patrycjusz
Pisarz
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: kobieta
|
|
|
|
Szczerze? Jak dla mnie ten rok czyt. 2011 jest kompletną katastrofą. Głównie z powodów osobistych. Nie napisałem praktycznie nic. No może jakąś stronkę czegoś kompletnie pozbawionego sensu i takiej jakości że gdyby ktoś to przeczytał to by się porzygał. Ogólnie nic mi się nie chcę, właśnie zaczęły mi się ferie ale jakoś mnie to nie cieszy. Dominującym uczuciem jest samotność i smutek a umysł zaprzątają mi myśli typu:"Skąd wytrzasnąć broń żeby se w łeb strzelić?". I na koniec taka rada trochę filozoficzna. Doceniajcie to co macie choćby było tego niewiele i wydawało by się wam błahe bo są ludzie którzy nie mają nawet tego. Mam nadzieję że nie udzieli wam się mój nastrój i pozostaniecie szczęśliwi, radośni i zadowoleni z życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 0:43, 14 Lut 2011 |
|
|
Gość
|
|
|
Mam nadzieję Patrycjuszu że w tym docenianiu będziesz mistrzem i Twoje problemy nie będą tak ważne! Wierzę w Ciebie!
Dla mnie rok pracowity i tyle, rok sympatycznych znajomych ale dopiero się zaczyna !!!!
|
|
Pon 18:18, 14 Lut 2011 |
|
|
Gość
|
|
|
Więc, ja jestem pomiędzy Patrycjuszem a Dreą, jeśli mogę tak ująć. Nie jest dobrze, ale bez przesady, nie jest aż tak źle. Trzeba doceniać to, co się ma, bo dopiero wtedy zacznie się żałować, gdy się to straci.
Jeżeli chodzi o pisanie to u mnie fatalnie. Od nowego roku pisałem ... dwa razy( z czego jeden, to poprawianie tekstu) - bez komentarza. Tak samo jest na forum, kiepściutko.
W szkole nie ma co narzekać. Semestr zakończyłem z średnią 4,87( czy coś takiego , więc nie ma co narzekać. W szkole z tymi ocenami nie jest aż tak bardzo źle.
Jedyne co mi daje motywacje to to, że zacząłem się bardziej interesować(to będzie chyba najtrafniejsze określenie ...) skokami narciarskimi. Mam narty, muszę kupić jeszcze buty(na razie, to mogę tylko pożyczać od kumpla ;() i zamierzam zacząć uczyć się skakać, tak na dobre. Wiem, wiem trochę to dziwne, chłopak z mazur, a skakanie mu w głowie xD. Planuję zbudować w lato, a może i wcześniej, z kumplem skocznię w znalezionym przez nas miejscu. Jak zdążę jeszcze poskakać w tym sezonie albo zacznę budowę, to może się pochwalę na forum.
No dobra, koniec bezsensownego nawijania. Życzę Wam wszystkim by ten rok był dla was wspaniały oraz pełen weny i radości!
|
|
Pon 18:57, 14 Lut 2011 |
|
|
Gość
|
|
|
Chyba nie jesteś z mazur skoro nie dostrzegasz młodoglacjalnych wzniesień!
Ja z mezoregionu poj. chełmińsko-dobrzyńskiego makroregionu G. Lubawskiego a skocznie mamy! Gdzie mieszkasz? gdzieś w okolicy Działdowa? To by blisko było
|
|
Pon 19:30, 14 Lut 2011 |
|
|
Gość
|
|
|
| | Chyba nie jesteś z mazur skoro nie dostrzegasz młodoglacjalnych wzniesień!
|
Ja wcale nie mówiłem, że ich nie dostrzegam . Chodziło mi o to, że na mazurach skoki nie są za bardzo popularne. Wracając jeszcze do tych wzniesień, to je dostrzegam, z pewnością. Wprawdzie gór nie mamy, ale do skakania, no przynajmniej nam amatorom, nie są one potrzebne, tylko właśnie takie pagórki.
| | Ja z mezoregionu poj. chełmińsko-dobrzyńskiego makroregionu G. Lubawskiego a skocznie mamy! Gdzie mieszkasz? gdzieś w okolicy Działdowa? To by blisko było. |
Nie, nie. Niestety nie. Ja jestem z Mrągowa, czyli zupełnie gdzie indziej .
Ja dopiero zaczynam skakać, wprawdzie nie robiłem tego prawie wcale(oprócz skoków na stoku), ale mam zamiar się nauczyć. A ty skaczesz Przemek? Gdybyś miał albo mógł zrobić zdjęcia waszego obiektu, to chętnie bym je zobaczył. Jeżeli skaczesz, to jaki masz rekrod ?
|
|
Pon 20:41, 14 Lut 2011 |
|
|
Drea
Geniusz
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: kobieta
|
|
|
|
Ja może nie skaczę, ale warto by było, żebym coś jeszcze tu napisała, żeby temat nie umarł. Mogę powiedzieć jeszcze, że rok 2011 oficjalnie dostał ode mnie plusa, bo mój ulubiony (chyba, bo mam kilka zespołów które niesamowicie lubię) zespół, mianowicie A Perfect Circle - który był zawieszony od 2005 roku - zaczął trasę koncertową (wprawdzie zaczął ją już w 2010, ale dopiero dziś się o tym dowiedziałam) po północnej Ameryce.
Ha! I mam zaciesza ;D
A tak z serii 'dostrzegamy pozytywne błyski w życiu', mogę jeszcze dodać... że znalazłam torbę idealną na moje potrzeby, mianowicie - czarna, bez zbędnych ozdób, mega-pojemna z regulowanym ramieniem, ma tysiąc i jeden małych schowków, do których można schować drobiazgi typu ołówek, długopis, lizak, gumka do ścierania, spinka, która na włosach się nie chce trzymać...
Muszę trochę na nią zaoszczędzić, ale to jakoś przetrwam. Ok, tak żeby nie męczyć was gadaniem o tego typu rzeczach, to mogę jeszcze dodać, że mam ferie, co jest w sumie szczęściem dla mnie, ponieważ mogę się zabrać do pisania. Niewykorzystana wena czeka, czas z niej skorzystać.
O. Skoro już was zamęczyłam, to pójdę sobie zrobić herbaty, a potem popisze trochę Wojowniczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 21:08, 14 Lut 2011 |
|
|
Gość
|
|
|
Nie skaczę, a do tej miejscowości nie mam po co jechać więc nieprędko dostaniesz zdjęcie ale, napewno gdzieś na północy jest coś podobnego.
Z Mrągowa? To drugi koniec Mazur, ale przynajmniej wszystkie drogi prowadzą do Mrągowa ; )
|
|
Wto 18:11, 15 Lut 2011 |
|
|
Gość
|
|
|
Może macie teraz inne poglądy, co do roku 2011. Więc jak? Zmieniło się coś od czasu tamtych postów? Chwalcie się, śmiało!
|
|
Sob 9:39, 16 Kwi 2011 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|