Co jest prawdziwe, a co nie?

Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, co jest prawdziwe, a co nie?
Czy jesteście w stanie ze stuprocentową pewnością powiedzieć, co jest prawdziwe, takie jak trzeba, a co tylko udaje, stanowi marną atrapę?
Czy jeśli dotkniecie ściany, naciśniecie, a ona się nie odkształci, jeśli w nią uderzycie, a zaboli Was ręka, będziecie w stanie stwierdzić, że jest prawdziwa i tak samo realna jak Wasze myśli?
Czy w końcu jesteście w stanie stwierdzić, że Wasze myśli są prawdziwe? Przecież to(prawdopodobnie) tylko pojedyncze impulsy elektryczne przeskakujące między neuronami?
Czy jesteśmy zamknięci w jakimś kokonie nieświadomości, w którym nie jesteśmy w stanie odróżnić prawdy od kłamstwa, jawy od snu?
Jak więc sprawdzicie, czy Wasze biurko jest prawdziwe?
Jak sprawdzicie, że Wasz kolega/koleżanka jest prawdziwy/a?
Wreszcie jak sprawdzicie, czy sami jesteście prawdziwi?

I teraz przechodzimy do meritum mojego bezdennie głupiego pieprzenia:

Jak sprawdzicie, że ja jestem prawdziwy?

Otóż nie jestem. Gryper nie istnieje i nigdy nie istniał. Nie ma Maćka słuchającego AC/DC, Led Zeppelinów, czytającego książki fantasy i piszący denne horroro-romanse.
Gryper powstał na chwilę, zupełnie na poczekaniu tworzony, a miał być jeno narzędziem, za pomocą którego chciałem sprawdzić jedną rzecz... No, może ciut więcej.

I nie, nie jestem demonem. Nie jestem chory psychicznie i nie mam rozdwojenia osobowości.

Jestem...

Young, głuptasy!;D

Dobra, pora na przeprosiny i wyjaśnienia.

Więc przepraszam wszystkich, którzy mogli się poczuć urażeni tą maskaradą Wink

Wyjaśnienia:
Chciałem sprawdzić, na ile obiektywne oceny dajecie moim(Young'owym, Michałowskim) tekstom, postanowiłem więc założyć fikcyjne konto, podać się za Maciusia(to wyszło samo z siebie jak się witałem) i wstawić jeden z moich ostatnich tekstów, nową próbę, którą chciałem rzetelnie ocenić na forum większej ilości ludzi, niż Lux.
Tak, on też był po części w to zamieszany, bo inaczej by mnie wydał - czytał tekst, napisałby coś rozwalającego moją kryjówkę i nici z mojego eksperymentu.

Poza tym chciałem sprawdzić, czy teksty nowicjuszy nie są oceniane nieco tendencyjne - czy oceniacie tekst naprawdę, czy raczej patrzycie przez pryzmat "nowicjusz, trzeba go zgoić, bo pewnie nic nie umie".

Mam swoje dane, dziękuję za nieświadomy udział w eksperymencie.

I jeszcze raz przepraszam, jeśli ktoś czuje się urażony;)

A teraz wracać do roboty, nie obijać się i brać za pisanie!

Post został pochwalony 0 razy

Dobre Young, ale powiedzmy sobie szczerze: ten horroro-romans nie był za dobry Very Happy

.

Chociaż myślę, że to się przydało. na początku jak spojrzałem, że Gryper jest naprawdę nowy, to pomyślałem sobie, że to co wrzuci będzie wymagało od groma poprawek. Z tą właśnie świadomością czytałem tekst (w poszukiwaniu mankamentów, których trochę znalazłem).
Zadziwiła mnie Twoja znajomość "Komórki" Kinga, poza tym nic mnie nie zaskoczyło. (Jeśli o Twoją przemianę chodziło.)

Co do horroro-romansu, to nigdy się wcześniej z czymś tego typu nie zetknąłem. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Don Self dnia Sob 23:51, 12 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz

Też się nie zetknąłem, dlatego między innymi napisałem;)

Pierwsze kroki dopiero stawiam w tej materii, więc minie jeszcze trochę czasu, nim wyprodukuję coś dobrego.
Ale trzeba kombinować i próbować. Tako też czynię.

Komórkę czytałem niedawno, więc i kojarzyłem parę rzeczy.

Post został pochwalony 0 razy

A ja biedny jako pierwszy dałem się złapać Wink

Oczywiście nie czuje się obrażony o czym dobrze wiesz. A eksperyment fajny i ciekawe jakie wnioski.

Ps. Trzeba uważać na przyszłość Wink

Pozdrawiam
patrycjusz

Post został pochwalony 0 razy

A ja się nie dałem, bo wszystko wiedziałem ;D

Eksperyment ciekawy, trzeba przyznać. I przydał się jeśli pomyślimy o przeszłości. Bo nam jakieś czubki niegdyś (wszystkim użytkownikom praktycznie), że zniechęcamy młodych i gnoimy ich od samego początku. Więc tutaj wszystko jak należy. Tak wychodzi. Każdy swoją opinię szczerą wygłasza, co widać z waszych powyższych komentarzy. I nikt już nam czegoś podobnego zarzucić nie może.

A ja Ci powiem Young, że mi kogoś przypominałeś, ale za nic w świecie nie mogłem skojarzyć, o kogo chodzi. Sprawdzałem IP, ale tylko Gryper z takiego na naszym forum pisał. Netbook, nieprawdaż Wink

?
Po drugie. Jakoś nie miałem wtedy wielkiej ochoty oceniać tekstu Grypera, poza tym parę użytkowników już to zrobiło. Przeczytałem początek...

	Gryper napisał:
	Adam wsiadł do autobusu i zręcznym ruchem prześlizgnął się na swoje ulubione miejsce naprzeciwko drzwi. Oparł się o szybę, ukradkiem lustrując okolicę.

Tutaj kolejna rzecz, która mnie zaniepokoiła. No, przecież ja ten styl skądś znam! Nawet pomyślałem sobie: "Ten koleś pisze podobnie do Younga, ciekawe..." Very Happy

. Lecz nadal nie myślałem, że to Ty...

Później to jak pisałem z Tobą w dziale "Przywitaj się":

	Gryper napisał:
	Skąd pomysł na nick - sam nie wiem. Po prostu tak jakoś kiedyś mi wpadło do głowy i zostało. Używam go od jakiegoś czasu, więc i przylgnęło do mnie. Wybacz, że nie ma za tym jakiejś wielkiej historii, jak to byłem bardzo chory na grypę i do dziś charczę jak odpalany traktor:)

To już na pewno dało mi dużo do myślenia... "Przecież ja to skądś znam, głowę daje!". Szczerze mówiąc to liczyłem, że kiedyś ten sławny Gryper zapomni się przelogować, bo miałem kiedyś na innym forum podobną incydent, ale to dłuższa historia.

Pomysł świetny muszę przyznać! Przynajmniej z mojego odczucia nowi użytkownicy traktowani są tak jakby nigdy choćby nigdy zdania nie napisali, a to jest złe. Mieliśmy kilka takich przypadków i niestety straciliśmy przez to paru, zdolnych użytkowników. Więc od dzisiaj będę się starał nie traktować z góry nowych, bo może okazać się, że to oni są od nas pisarsko lepsi. Forum i tak jest nieliczne, a szkoda, żebyśmy tracili fajnych ludzi, więc ja Was też o to proszę...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:58, 13 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	Sprawdzałem IP, ale tylko Gryper z takiego na naszym forum pisał. Netbook, nieprawdaż Wink?

Też, ale nie zwracałem raczej uwagi skąd piszę...

	Cytat:
	To już na pewno dało mi dużo do myślenia... "Przecież ja to skądś znam, głowę daje!". Szczerze mówiąc to liczyłem, że kiedyś ten sławny Gryper zapomni się przelogować, bo miałem kiedyś na innym forum podobną incydent, ale to dłuższa historia.

Raz się zdarzyło Wink

Ale szybko naprawiłem błąd. Na szczęście nikogo na forum akurat nie było.

Cytat:

Pomysł świetny muszę przyznać! Przynajmniej z mojego odczucia nowi użytkownicy traktowani są tak jakby nigdy choćby nigdy zdania nie napisali, a to jest złe. Mieliśmy kilka takich przypadków i niestety straciliśmy przez to paru, zdolnych użytkowników. Więc od dzisiaj będę się starał nie traktować z góry nowych, bo może okazać się, że to oni są od nas pisarsko lepsi. Forum i tak jest nieliczne, a szkoda, żebyśmy tracili fajnych ludzi, więc ja Was też o to proszę...

To już nie tylko o to chodzi.
Ja bym raczej bardziej ogólny apel wystosował - czytajcie tekst, nie nick'a.

I fajnie, że wyszło, nie obrażając nikogo przy okazji. Bo może ktoś się poczuł oszukany? Wink

Post został pochwalony 0 razy

	YoungWriter napisał:
	To już nie tylko o to chodzi. Ja bym raczej bardziej ogólny apel wystosował - czytajcie tekst, nie nick'a.

Tak, właśnie tak. Mniej więcej o to mi chodziło.

	YoungWriter napisał:
	I fajnie, że wyszło, nie obrażając nikogo przy okazji. Bo może ktoś się poczuł oszukany?Wink

Tak, ja się czuję urażony i zgłaszam się do Was z propozycją ostrzeżenia dla Younga znanego też jako Grypera Wink

.
Oczywiście żartuje... Mnie osobiście podobał się ten eksperyment.