Defibrylator

Akcja serca naszego forum zamiera, więc potrzeba defibrylatora - arytmia nie strawi nas do końca;)

Pogadałbym sobie na forum o czymś. Ale jakoś nie mam do końca pomysłu.
Na pewno nie coś błahego, jak "Co tam u Was?" "Jak się pisze?" i tego typu czcze pobudzacze...

Z drugiej strony nic mega-poważnego, żeby każdy mógł się wypowiedzieć i bez tworzenia olbrzymich wywodów mógł wziąć udział w dyskusji...

To może...

Trzy tematy. Każdy odpowiada na co chce(można na dwa lub trzy - nie ma limitów. Trzeba tylko zacytować na co się odpowiada;)

a) Najlepszy i najgorszy gatunek literacki i lekcja(zajęcia na studiach).
b) Jak balansujecie czas przeznaczony na różne czynności pozalekcyjne? Zajęcia dodatkowe, relaks, nauka we własnym zakresie, obowiązki, pisanie, gry itp. Co jest dla Was na pierwszym miejscu, bez czego nie możecie się obyć, a co robicie tylko sporadycznie, gdy okoliczności na to pozwalają? Jak pisarz może się odnaleźć w tym chorym systemie edukacji?
c) Jakie są Wasze oceny z Polskiego? Jest jakiś związek między pisaniem, a oceną? Bo u mnie żaden. Albo wręcz odwrotnie proporcjonalny;)
d)[Bonus, kobyła i "hard mode"] Czy (jeśli jesteś wierzący/a) gdyby Bóg dał Ci jakiś znak, żebyś przestał/a pisać, zrobiłbyś/aś to? Czy raczej na przekór temu brnąłbyś/brnęłabyś dalej?

To tak tyle. Część może trochę na siłę wymyślane, ale coś jest...

Miejmy nadzieję, że mały defibrylatorek zadziała...

Graphoman

Post został pochwalony 0 razy

W takim razie zacznę. Mam zamiar znaleźć więcej czasu na sprawdzanie prac, poza tym odnalazłam się już w nowej sytuacji (szkole) i jakoś to idzie teraz.

Dla mnie najgorszym gatunkiem literackim jest... hmm, sama nie wiem. Z pewnością nie czytam romansideł żadnych, to na pewno. Co do najlepszego, to thriller psychologiczny, tzn dopiero zaczynam w takie klimaty się wdrążać, ale psychologia sama w sobie jest fascynująca jak dla mnie. Oczywiście do tego fantasty. Co to lekcji, to wykłady z języka polskiego, jak i lekcja są dla mnie bardzo ciekawe. Mam świetną nauczycielkę, może właśnie dlatego. Wykłady to jeszcze zależy, kto prowadzi, ale z reguły ciekawe. Do tego wykłady z psychologii i historii, wiele ciekawostek można się dowiedzieć. Natomiast najgorsze wykłady, to te z socjologii... i kulturoznastwa jak dla mnie, nie podchodzą mi. Z racji mojego profilu w LO, chodzimy na konferencję, wykłady itd, do tego mamy wstęp na zaoczne studia i podyplomówki, więc mniej więcej z tych humanistycznych coś tam poznałam. Przynajmniej zobaczyłam, jak to wygląda.

Na polskim to my musimy myśleć, co autor klucza myślał, kiedy tworzył klucz. Więc nijak to się ma do pisania. Oceny nie są w takim razie adekwatne do umiejętności pisarskich. Zwłaszcza, że wiele ocen jest z cerek, czy wiedzówki. Ja aktualnie w lo utrzymuję się na średnim poziomie, balansuję tak pomiędzy 3 a 4, a w końcu jestem na rozszerzonym. Oceny ogólnie spadły Very Happy

I teraz hard mode ;D
Tak, jestem wierząca. Gdyby zakazano mi pisać, wyraźnie, nie wiem, co bym zrobiła. Ale pewnie i tak bym coś tam skrobała, ale nie pokazywała już tego światu. Albo na przekór, jak w Oskar i pani Róża, pisałabym listy do Boga. Dobrze, że przynajmniej nie zakazałby czytać ;d Ale to raczej tylko gdybania. Albo przyjęłabym postawę buntowniczą, kto wie.

Post został pochwalony 0 razy

	YoungWriter napisał:
	Akcja serca naszego forum zamiera, więc potrzeba defibrylatora - arytmia nie strawi nas do końca;)

Nawet mnie nie strasz i nie zakładaj takich niepokojących tematów Wink

! Faktycznie - może i nie ma na forum zbytniego ruchu (chodź ostatnio jest coraz więcej postów), ale to chyba w sumie nie o to nie chodzi. Oczywiście to dobrze, że się udzielamy, piszemy posty, ale cel forum jest zupełnie inny. Rozwijanie się pisarsko... Co z tego, że napisaliśmy w tamte wakacje ponad 1000 postów jak większość z nich była napisana w dziale "Zabawy", szczerze mówiąc więcej warte jest te 90 postów na miesiąc, które wypocimy. Bo przez te 90 postów rozwinęliśmy się bardziej pisarsko niż przez te 1000. Ogólnie po prostu chodzi o to, że nie ma co się tym zamartwiać, kto będzie nadal pisał to i na forum wejdzie, i pewnie w swoim czasie i postów przybędzie.

Właśnie! Muszę już to teraz napisać, gdy jesteśmy przy owym temacie, bo później zapomnę i będę miał problem. W sumie to jest wiadomość do Younga, ale Wy też możecie czytać, nawet lepiej by było, gdybyście ją przeczytali. Otóż postanowiłem zorganizować - również i dlatego, żeby się forum trochę ożywiło, drugą edycję forumowego Plebiscytu. Tutaj macie link do 1 części, jeżeli nie wiecie o co chodzi: http://www.napiszemy.fora.pl/archiwum,138/plebiscyt-napiszemy-na-2010r,1481.html , http://www.napiszemy.fora.pl/archiwum,138/pogadanka-do-plebiscytu-2010,1575.html . Już teraz możecie wysyłać do mnie jeżeli macie jakieś pomysły, pytania itd. W tamtym roku Plebiscyt organizowałem z Youngiem, mam nadzieję, że i w tym Young okaże pomocną dłoń Wink

. To by było chyba na tyle, jeżeli chodzi o ten temat. O wszystkim zostaniecie niedługo poinformowani. Macie jeszcze cały miesiąc, żeby zapracować na godne miejsce w rankingu. Korzystajcie...

	YoungWriter napisał:
	a) Najlepszy i najgorszy gatunek literacki i lekcja(zajęcia na studiach).

Już od pierwszego, mojego zetknięcia się z książkami królowała u mnie fantastyka i jest ona moim ulubionym gatunkiem do dziś i będzie jeszcze pewnie przez długi czas, może nawet na zawsze. O innych gatunkach nie mogę wyrazić dokładnej opinii, bo po prostu nie czytałem wystarczającej ilości książek z danego gatunku, a nie chcę wyrażać zdania jak tego nie robiłem. Mogę tylko powiedzieć, że nie przepadam - tak jak Yoko, za romansami, które przynajmniej moim zdaniem nie cechują się jakąś specjalną oryginalnością.
Nie zaliczając do najlepszych lekcji W-Fu i Informatyki, to ciężko szczerze mówiąc powiedzieć. Zawsze z moją przyszłością wiązały się te dwa, owe przedmioty (nie zaliczając Języka Polskiego, choć nie wiem czy jest on faktycznie tak bardzo związany z pisaniem). Nie biorąc pod uwagę tych dwóch przedmiotów wybieram definitywnie historię, którą zawsze lubiłem. Ewentualnie jeszcze język angielski, który jest dość przyjemnym i ciekawym językiem.
Do najgorszych lekcji zaliczam Zajęcia Artystyczne i Technikę, nie trawię tego. Nie jestem po prostu do tych rzeczy stworzony...

	YoungWriter napisał:
	b) Jak balansujecie czas przeznaczony na różne czynności pozalekcyjne? Zajęcia dodatkowe, relaks, nauka we własnym zakresie, obowiązki, pisanie, gry itp. Co jest dla Was na pierwszym miejscu, bez czego nie możecie się obyć, a co robicie tylko sporadycznie, gdy okoliczności na to pozwalają? Jak pisarz może się odnaleźć w tym chorym systemie edukacji?

Ciężko tu w ogóle mówić o jakiś dużych ilościach wolnego czasu, bo same lekcje (nie wszystkie przydatne), prace domowe i nauka zżerają niesamowitą ilość czasu. Jak mam już ten wolny czas to przeznaczam go przede wszystkim na obowiązki domowe, spotkania z rodziną/kolegami. Oprócz tego oczywiście piszę, kręcę filmy z kolegami, uprawiam sport. Choć zawsze przeznaczam trochę czasu na relaks i gry.
Biada pisarzowi w takim systemie edukacji, oj biada Smile

! Przede wszystkim potrzebne jest wsparcie i silna wola, bez tego nie ma mowy o jakimkolwiek funkcjonowaniu.

	YoungWriter napisał:
	c) Jakie są Wasze oceny z Polskiego? Jest jakiś związek między pisaniem, a oceną? Bo u mnie żaden. Albo wręcz odwrotnie proporcjonalny;)

Na Polskim nie mam zbyt wymagającego nauczyciela, choć nie znaczy to, że nie jest dobry. W porównaniu do innych przedmiotów bardzo łatwo jest załapać jakąś dobrą ocenę, więc liczę na 5 na półrocze.
U mnie również nie ma zbyt dużego związku między pisaniem a oceną, jest on bardzo mały. Tutaj pasowałoby też pytanie czy jest jakiś związek pomiędzy pisaniem a rzeczami, których uczy się na języku polskim...

	YoungWriter napisał:
	d)[Bonus, kobyła i "hard mode"] Czy (jeśli jesteś wierzący/a) gdyby Bóg dał Ci jakiś znak, żebyś przestał/a pisać, zrobiłbyś/aś to? Czy raczej na przekór temu brnąłbyś/brnęłabyś dalej?

Tak, jestem wierzący. W takiej sytuacji przestałbym po prostu pisać i próbował domyśleć się, co Bóg chce mi to przez coś przekazać, bo pewnie ma w tym jakiś cel, który starałbym się odkryć. Może a nuż przerwa nakazana przez Boga na trzy tygodnie od pisania przyniesie nowe chęci i pomoże po prostu stać się lepszym.

To by było chyba na tyle. Rozpisałem się trochę, ale napisałem wszystko, co chciałem napisać. Takie jest moje zdanie...

Cytat:

Nawet mnie nie strasz i nie zakładaj takich niepokojących tematów ! Faktycznie - może i nie ma na forum zbytniego ruchu (chodź ostatnio jest coraz więcej postów), ale to chyba w sumie nie o to nie chodzi. Oczywiście to dobrze, że się udzielamy, piszemy posty, ale cel forum jest zupełnie inny. Rozwijanie się pisarsko... Co z tego, że napisaliśmy w tamte wakacje ponad 1000 postów jak większość z nich była napisana w dziale "Zabawy", szczerze mówiąc więcej warte jest te 90 postów na miesiąc, które wypocimy. Bo przez te 90 postów rozwinęliśmy się bardziej pisarsko niż przez te 1000. Ogólnie po prostu chodzi o to, że nie ma co się tym zamartwiać, kto będzie nadal pisał to i na forum wejdzie, i pewnie w swoim czasie i postów przybędzie.

Oczywista oczywistość, że pisanie to podstawa, ale i tego nie widać.
Bo cóż ostatnio w "Waszej twórczości" przybyło? Parę moich opowiadanek, coś Luxa chyba, Galaxy - nowy użytkownik coś wstawił, Don Self coś.
I to wszystko na przestrzeni paru miesięcy. Krucho, choć i rozumiem, dlaczego Lux nie wrzuca wszystkiego co ma. Ja też tego nie robię, tylko jakiś mały ułamek z wiadomych przyczyn - coś z tekstami można dalej zrobić.

Po to to forum jest. Żeby się poradzić, jakiś tekst wrzucić do oceny itp. Ale i to zamiera, jak już pisałem.

	Cytat:
	Już teraz możecie wysyłać do mnie jeżeli macie jakieś pomysły, pytania itd. W tamtym roku Plebiscyt organizowałem z Youngiem, mam nadzieję, że i w tym Young okaże pomocną dłoń . To by było chyba na tyle, jeżeli chodzi o ten temat. O wszystkim zostaniecie niedługo poinformowani. Macie jeszcze cały miesiąc, żeby zapracować na godne miejsce w rankingu. Korzystajcie...

Jasne, że pomogę. Tylko, jeśli można, od następnego weekendu, bo ten tydzień się pracowity zapowiada.
I proponuję zrobić jakieś przedbiegi do kategorii poza-forumowych, bo ostatnio te filmy, książki i sportowcy w cały świat poszli. Trzeba by wyznaczyć jakąś pulę, może założyć osobny temat, w którym można zgłaszać kandydatów.

Poza tym zdałaby się lista aktywnych użytkowników, na których można głosować, żeby ktoś nagle z jakąś skamieliną nie wyskoczył, pokroju pisareczki, którą sam ledwie pamiętam.
Avarar pamiętam, fajny miała swego czasu;)

Zgadamy się dokładniej na PW Toni, w sobotę coś napiszę. Albo Ty napisz, jak wolisz.

Tyle chyba. Na własne pytania nie będę odpowiadał, więc tylko cieszę się, że ktoś ten Plebiscyt przypomniał...

Graphoman

Post został pochwalony 0 razy

YoungWriter napisał:

Oczywista oczywistość, że pisanie to podstawa, ale i tego nie widać.
Bo cóż ostatnio w "Waszej twórczości" przybyło? Parę moich opowiadanek, coś Luxa chyba, Galaxy - nowy użytkownik coś wstawił, Don Self coś.
I to wszystko na przestrzeni paru miesięcy. Krucho, choć i rozumiem, dlaczego Lux nie wrzuca wszystkiego co ma. Ja też tego nie robię, tylko jakiś mały ułamek z wiadomych przyczyn - coś z tekstami można dalej zrobić.
Po to to forum jest. Żeby się poradzić, jakiś tekst wrzucić do oceny itp. Ale i to zamiera, jak już pisałem.

Właśnie o te teksty o naszym forum głównie chodzi, rozmowy też są ważne, ale trzeba zachować jakiś priorytet. Ja niestety nie mam na razie czego wstawić, bo nie będę wrzucał staroci, a cały czas jestem podczas pisania kilku nowych tekstów. Jeden piszę na komputerze, jeden na kartce, wtedy mogę pisać w miarę możliwości. Poza tym cały czas piszę jakieś filmowe scenariusze, a wtedy zwykłe teksty muszę odłożyć na te drugie miejsce. Ogólnie to ja już teraz oficjalnie mówię, że nie zasłużyłem na branie mnie pod uwagę podczas Plebiscytu 2011 w pisarskich kategoriach, bo po prostu sobie nie zasłużyłem. Jeżeli czas dopisze, to postaram się coś wrzucić do końca miesiąca.

	YoungWriter napisał:
	Jasne, że pomogę. Tylko, jeśli można, od następnego weekendu, bo ten tydzień się pracowity zapowiada. I proponuję zrobić jakieś przedbiegi do kategorii poza-forumowych, bo ostatnio te filmy, książki i sportowcy w cały świat poszli. Trzeba by wyznaczyć jakąś pulę, może założyć osobny temat, w którym można zgłaszać kandydatów.

To się cieszę, że mam jakiegoś współorganizatora. Teraz wszystko powinno wszystko przebiec sprawnie i dobrze, tak jak w tamtym roku.
Faktycznie - trzeba porobić trochę zmian w tych wszystkich kategoriach, bo trochę od tamtego czasu się zmieniło. Gdybyście mieli jakieś propozycje, to śmiało piszcie, czy do mnie, czy do Younga.
Ja w tym tygodniu nie mam w ogóle wolnego czasu, nie piszę w ogóle, ale staram się poświęcić chwilę dla forum. Więc napiszę do Ciebie pewnie dopiero w weekend, nie ma co się spieszyć.

Jak znajdzie się kiedyś trochę czasu, to będzie trzeba tak ogólnie odnowić forum, pewnie dopiero po nowym roku. Może zorganizujemy, dotrzymując zeszłorocznej jakieś święta na forum. Ale te wszystkie zmiany będzie trzeba kiedyś ustalić z Luxem oczywiście i innymi użytkownikami, pewnie będą mieli jakieś propozycję.

Więc nie przedłużam już tego wszystkiego i życzę wszystkim przetrwania tego tygodnia i dobrych opowiadań, od tak, na Mikołajki Wink

!