Dziwne

/nima/

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lestat_de_Lincourt dnia Pon 2:15, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz

Ja lunatykuje i gadam przez sen:) tak mówią rodzice. nie przejmuje się tym. Podobno jak lunatykuje to zachowuje się jak "telefoniczni szaleńcy" w książce Kinga "komórka".

Post został pochwalony 0 razy

moja mama mówiła że lunatykowałam i stałam na schodach (to było u dziadków i oni mają dwupiętrowy dom) i się z kimś kłóciłam...

Post został pochwalony 0 razy

/nima/

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lestat_de_Lincourt dnia Pon 2:15, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz

Nie twierdze, że nie. Ludzki organizm to jedna wielka tajemnica.

Post został pochwalony 0 razy

Moja mama mówi że ja też przez sen gadam Wink

Raz miałam taką sytuację że mnie rano mama o śniadanie pytała, a ja nie obudziłam się jeszcze i podobno odpowiedziałam jej "Nie mogę ci powiedzieć, to tajemnica." XDDD

Post został pochwalony 0 razy

hehe, to dobre ;D

Co do dobrych rzeczy, to ona jak przyjechaliśmy do polski dość słabo znała język (większość dzieciństwa spędziła w ameryce) i próbowała znajomym ojca opowiedzieć o łosiach które widziała niedawno pod pewnym lasem i powiedziałą "Łososie galopowały pod lasem", co po prostu stało sie już rodzinnym powiedzieniem... Jak ktoś powie cos niedorzecznego to mój wujek zawsze "Tak tak, łososie ci galopują pod lasem" xD

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Z tego co słyszałem to takie coś zdarza się jak podczas snu spada ciśnienie krwi w organizmie ->uczucie spadania. Też mi się takie coś zdarza. le to chyba wszystkim więc nie ma się czym przejmowaćSmile

Nie spadek ciśnienia, tylko naturalny podział snu i zasypiania. Uczucie spadania pojawia się zawsze(chodzi o przejście z fazy REM do nie-REM), tylko jeśli jesteśmy zmęczeni, albo pobudzeni, to wolniej zapadamy w stan bezwładu i wtedy budzimy się z powodu uczucia spadania(bo to nas zazwyczaj przeraża, czyż nie?)

	Cytat:
	no i to mnie też od dziecka nurtowało - czemu jak płaczę we snie to płaczę na prawde

Silne emocje jak skrajny smutek, radość etc. nie są kontrolowane przez filtr naszego mózgu(ten, który nas unieruchamia w nocy), więc często to się przenosi na rzeczywiste odczucia.

	Cytat:
	Ludzki organizm to jedna wielka tajemnica.

Sporo już wiemy...

Był jeszcze poruszany fragment z lunatykowaniem. To może być niebezpieczne, szczególnie dla ludzi żyjących w "niebezpiecznym" środowisku.
Na 10 piętrze spacer po balkonie może się skończyć szpachelką dla pana, który będzie nas zeskrobywał Smile

, a wszelkiego rodzaju ostre przedmioty mogą również być zabójcze.
To można leczyć, ale sprecyzowanej terapii z tego co wiem nie ma.
W najgorszym przypadku - pasami do łóżka:)

Post został pochwalony 0 razy

Albo przyspawać ;D

Ale rano do szkoły trzeba, a spawy nie puszczą tak łatwo.
Wyobrażasz sobie minę nauczycielki, kiedy spóźniasz się rano, a Ty:
- Przepraszam za spóźnienie, ale mnie tata za mocno przyspawał...

Post został pochwalony 0 razy

Nieźle xD

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem. U mnie to normalne. Albo kogoś za mocno przyspawają, albo odśnieżają ciągle, albo bus się spóźnia (chociaż ów ktoś ma dwa kroki do szkoły), albo golarka się zacieła itp. Na angielskim to nawet mówią, że wesele mieli i nie mogli przyjść.

U mnie zazwyczaj jest zwykła, prosta wymówka "autobus się spóźnił" lub "budzik nie zadzwonił", ale ostatnio już przestali się wymigiwać bo coraz częściej są spóźnienia, więc tylko wchodza do klasy, dostają krótki wykład o tym jakie to spóźnianie jest złe i siadają w ławce xD

Post został pochwalony 0 razy

/nima/

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lestat_de_Lincourt dnia Pon 2:14, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz