Macie jakieś ulubione cytaty z książek?

Tak jak w temacie. Czasami jest tak, że jak czytasz książkę to wpada w oko jakiś cytat, który później chcesz cały czas powtarzać. Macie takie cytaty?

Mi kiedyś spodobał się cytat z "Ojca chrzestnego" Mario Puzo. Wybaczcie za parafrazę, ale nie pamiętam go dokładnie.

"Jeżeli jest na świecie człowiek, którego się boisz, to zrób wszystko, żebyś był jedyną osobą, której on będzie się bał" Bodajże to były słowa Dona Corleone wypowiedziane na temat swojego najbrutalniejszego ochroniarza Luca Brasi

Post został pochwalony 0 razy

Moim ulubionym cytatem jest cytat z Chrzest Ognia A.Sapkowskiego

Moją ogromną przywarą – wyjaśnił – jest niepohamowana dobroć. Ja po prostu muszę czynić dobro. Jestem jednak rozsądnym krasnoludem i wiem, że wszystkim wyświadczyć dobra nie zdołam. Gdybym próbował być dobry dla wszystkich, dla całego świata i wszystkich zamieszkujących go istot, byłaby to kropelka pitnej wody w słonym morzu, innymi słowy: stracony wysiłek. Postanowiłem zatem czynić dobro konkretne, takie, które nie idzie na marne. Jestem dobry dla siebie i dla mego bezpośredniego otoczenia.

Rozmowa Geralta z Zoltanem

Post został pochwalony 0 razy

ja najbardzie lubie cytaty z książek Tolkiena i Pratchetta

np.

	Gandalf, Władca Pierścieni Wyprawa, Most w Kazach-Dum napisał:
	Nie przejdziesz! Jam jest sługą Tajemnego Ognia, władam płomieniem Anora. Nie przejdziesz. Czarny ogień na nic ci się nie przyda, płomieniu z Udunu. Wracaj w cień! Nie przejdziesz!

Potem coś dopisze, teraz mi się szukać nie chce.[/quote]

Post został pochwalony 0 razy

Uwielbiam Jonatana Carolla. Uważa, że jego książki zawierają tak wiele, tak pięknie napisanych prawd życiowych, więc pokażę wam kilka moich ulubionych:

	Cytat:
	Łatwo jest wierzyć w siebie, gdy się kłamie, bo wtedy mówi się o kimś innym.

	Cytat:
	Póki nie ma publiczności, nic nie jest prawdziwe.

Oba są z książki Całując ul

Znam jeszcze parafrazę pewnego cytatu. Myślę, że go znacie, a parafraza jest genialna. Dedykuję go wszystkim dziewczętom:

	Cytat:
	Period is like a wizard. It is never late, nor is it early. It arrives precisely, when it means to.

Na razie tyle, ale, że ja fanka cytatów, to mam nadzieję, że coś jeszcze dopiszę. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam dwa ulubione cytaty, ale ten drugi wrzucę pewnie później, bo teraz nie mam akurat do niego dostępu. Ten pierwszy:

Cytat:

Z Laurą sprawy wyglądały tak, że nie należało gadać za wiele. Należało tylko czuć i wspierać, być blisko, lecz zarazem – w pewnym dystansie, nie narzucać się i uruchamiać odbiór intuicyjny, pozwalać jej grać pierwsze skrzypce, lecz nie dać sobą dyrygować. I zawsze, zawsze pamiętać o tym, że to odepchnięte przez ojca dziecko najbardziej na świecie boi się odrzucenia – chociaż najczęściej działa tak, aby właśnie tę reakcję sprowokować.

~Małgorzata Musierowicz, "Sprężyna"

Post został pochwalony 0 razy

„Kimkolwiek jesteś, mężczyzną czy kobietą, osobą silną czy słabą, zdrową czy chorą... Wszystkie te rzeczy liczą się mniej niż to, co masz w sercu. Jeśli masz duszę wojownika, jesteś wojownikiem. Te inne rzeczy to szkło, które otacza lampę, a ty jesteś światłem w środku. Właśnie w to wierzę.”

"Mechaniczny Anioł" Cassandra Clare

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez malankajunko dnia Pią 22:40, 31 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

Moje ulubione cytaty pytasz? Sporo by wymieniać i nie wszystkie teraz pamiętam, ale takie które mi najbardziej zapadły w pamięć to:
A.Sapkowski "?" z którejś części z sagi o Wiedźminie (nie pamiętam jak to dokładnie szło ale jakoś tak ... chyba)

	napisał:
	- Na tym toporze jest wyryta standardowa krasnoludzka runa. - To znaczy? - Na pohybel skurwysynom.

i drugi tegoż samego autora tym razem z "Narrentrum"

	napisał:
	Ty w rzyć jebany katamito!

Jak mi się coś przypomni to dopiszę. Tak na marginesie te teksty przeszły do kanonu i jak z kolegami się o coś sprzeczaliśmy, zazwyczaj padał drugi cytat po którym padała salwa śmiechu wszystkich zainteresowanych ^^.

Post został pochwalony 0 razy

patrycjusz napisał:

Moje ulubione cytaty pytasz? Sporo by wymieniać i nie wszystkie teraz pamiętam, ale takie które mi najbardziej zapadły w pamięć to:
A.Sapkowski "?" z którejś części z sagi o Wiedźminie (nie pamiętam jak to dokładnie szło ale jakoś tak ... chyba)

	napisał:
	- Na tym toporze jest wyryta standardowa krasnoludzka runa. - To znaczy? - Na pohybel skurwysynom.

i drugi tegoż samego autora tym razem z "Narrentrum"

	napisał:
	Ty w rzyć jebany katamito!

Jak mi się coś przypomni to dopiszę. Tak na marginesie te teksty przeszły do kanonu i jak z kolegami się o coś sprzeczaliśmy, zazwyczaj padał drugi cytat po którym padała salwa śmiechu wszystkich zainteresowanych ^^.

Co w nich wartościowego albo ciekawego, albo fascynującego?

Zgadzam się tutaj z Przemkiem. Nie widzę w nich nic wartościowego. Na razie nie mogę zamieścić moich ulubionych. Podam jeden inny, nie jest on jakiś genialny, ale ...

	Cytat:
	"Nieważne, czy wychodzi Ci to, co próbujesz zrobić. Dopóki się starasz, zawsze masz szansę osiągnąć zamierzony cel. Poddając się -nigdy tego nie zrobisz."

Jak znajdę, te ciekawe( w co raczej wątpię), to na pewno zamieszczę.

nie wiedziałem że chodzi o cytaty "wartościowe" po prostu te zapadły mi w pamięć swoją prostotą i humorem

Post został pochwalony 0 razy

Temat był "Ulubione cytaty" a nie "wartościowe cytaty" więc myślę, że te cytaty patrycjusza wcale nie są nieodpowiednie... xD

Post został pochwalony 0 razy

To ja jako założyciel tematu może się wypowiem:)
Tak, temat brzmi jak wszyscy widzą "ulubione cytaty". Takie, które po przeczytaniu zapadły w pamięć, rozweseliły itd, itp. I każdy może tutaj udostępniać jaki chce cytat. Patrząc jednak na reakcję spowodowaną postem Patrycjusza to myślę, że takich płytkich cytatów nie ma co wrzucać, bo to ma być kulturalne i ułożone forum jak mniemam. Tak więc strońmy od wulgarnych cytatów w tym temacie, a skupmy się bardziej na podniosłych słowach pisarzy.

Post został pochwalony 0 razy

	Przemekder napisał:
	albo ciekawego, albo fascynującego?

Po prostu nie rozumiem dlaczego ktoś polubił takie a nie inne cytaty skoro moim zdaniem nie są jakieś szczególne. Chociaż nie dziwił bym się gdyby ktoś napisał
" W imię zasad skurwysynu" bo zapada w pamięć godna podziwu gra aktorska. Wcale nie muszą być wartościowe, ktuś mnie błędnie zinterpretował.
Mam zły humor i uprzykrzę wam życie i będę pisał ten post i uzewnętrzniał się bardzo długo do pustości albo do znudzenia i przestanę bo w chwili obecnej mam taką satysfakcję że ktoś zmęczy się jego czytaniem. Przy tym nie będę baczył na jasność ani konkretność tej wypowiedzi wręcz przeciwnie będzie pełna partykuł, dygresji i haotyczna, będę lał wodę bo nic mi się nie chce teraz. Ktoś mógłby spytać dlaczego to robię? Bo jestem zły i mam taki kaprys. Może Patrycjusz mnie zrozumie? Co może być przyczyną że nie dbam o stan zdrowia psychicznego uzytowników mojego ukochanego forum? (o ortografię też nie zadbam, zdaża mi się często przestawiać kolejność liter więc może być ciekawie) Proszę zwrócić uwagę że on swój nick wpisał z małej litery a ja z szacunku że może mnie zrozumieć napiszę go z Wielkiej. Pozatym takie pisanie głupot pierwszych zdań jakie się nawija to bardzo ciekawe doznanie jak widzę podoba mi się bo wylewam z siebie coś i w przeciwieństwie do pamiętnika w którym się staram żeby jakieś standardy ten tekst spełniał, tu wiem że ktoś to przeczyta. A proszę Was zróbcie to co zwykle i udawajcie że przeczytaliście całość i powiedzcie że mam absolutną rację przytaczając tylko jedno z pierwszych zdań i uczepcie się czegoś żeby nie było że nie czytaliście, będę się po wariacku śmiał. Bo zarówno święty jak i adept pewnych sztuk musi być szalony. Bo przecierz nie wszystcy są święci tak? więc jak ktoś nie wierzy w definicję normalności stanowioną przez terror większości to jest w pewnym sensie "szalony". Tak sobie myślę że to lepszy sposób by się wyżyć niż bieganie, kopanie piłki, wymachiwanie kijem czy żucanie kamieniem do wody albo nawet składanie żmudnych metafor żeby wyrazić się do jednostek inteligentnych które będą w stanie zrozumieć o co chodzi. Ale nie będą bo nikt nie rozumie. Kiedy mówię żart to nikt nie łapiue, nikt nie wie o co mi chodzi kiedy mu coś mówię. To jest najgorsze że nikt mnie do cholery nie rozumie, bo potem komentują moje niemoje poglądy, nie rozumią moich to przypisali mi swoje interpretacje. Stara panna która w liceum się cieła interpretuje wiersz Szymborskiej widząc tam podcinanie żył! Mickiewicza interpretują jak banalnego kiczotwórcę. On był masonem, różokrzyżowcem, okultystą, kimś a oni myślą że wszystko ogarną swoim tempym przyziemnym mysleniem a przy okazji w carpe diem horacego wyczytają że każe od być zdyscyplinowanym w stosunku do nauczycieli. Oczywiście. Pytasz takiego PDlaczego proszę pani- z pokorą grzeczne, a ona ci na to że zawsze musisz krzyczeć i po co się buntujesz. Nie rozumiem tego o czym zawsze mówiłem że nie ma tam nic do rozumienia. Bo nie ma i to najgorsze, przeglądasz ten głupi umysł na wylot, nic w tym pustym łbie nie znajdujesz a nadal go nie pojmujesz- zagadka nicości, coś nie zrozumie niczego. Wiem z kąt to sie bierze, jako utalentowany psycholog widzę obraz tej nauczycielki jak była w moim wieku a mimo że rozgryzam ją to nie wiem o co chodzi tej kobiecie. Pamiętajcie w sposobie bycia nauczyciela odbija się jego przeszłość, odbija się to kim był w wieku swego ucznia. Czasami był nikim. No właśnie: rodzice na nic nie pozwalali "nie bo nie" nie tłumaczyli dlaczego toi taka krukwa nie rozumie do dziś i pozwala na wszystko debilom którzy jej imponują którzy są tymi których podziwiała w ich wieku. Lubi ich. Była kimś wyjątkowym- doceni prześladowanych i bitych, podziwia ich dopinguje w tej dziwności. Ale że była wyjątkowa to jest ich mało, każdy powinien być wyjątkowy. Właściwie to jest ale żyjąc w społeczeństwie denuduje wyzyny swej pięknej duszy!

wow przeczytałem całość i szczerze nie wiem co powiedzieć, chociaż cię doskonale rozumiem - mam na myśli ten fragment z nauczycielem (no ale dobra kończmy bo zaczyna się robić off-top mały)

Post został pochwalony 0 razy

Przemku odpowiadając na Twój post zacytuję jeden tekst z filmu Taxi 2. Czy Ty "skopciłeś krzak trawki" przed napisaniem tego posta? Bo po sposobie pisania i treści stwierdzam, że chyba tak. Nie wiem o co Ci chodzi, wiem jednak że zaofftopowałeś. Ja wiem, że jesteś modem i wszystko Ci wolno, ale tego typu teksty powinno pisać się w innym dziale;p A teraz, mógłbyś się nieco jaśniej wyjaśnić o co Ci dokładnie chodziło?

Post został pochwalony 0 razy