Tak po prostu, zeby czasem było coś nowego

Wiesz, zależy gdzie chce się iść Smile

No, ale nie będę się teraz wykłócać o to, która szkoła jest lepsza Wink

;]

Post został pochwalony 0 razy

No ja poszedłem do trzeciego liceum w Łodzi. Trzeciego w rankingu najlepszych, więc nie jest tak źle.

Post został pochwalony 0 razy

Jest dobrze, a nawet bardzo Smile

Skarszewy, to mała miejscowość (koło 7000 ludzi) i nie mamy tutaj żadnego liceum. W wiosce obok Skarszew jest liceum, ale takie słabe ;P
Sama nie wiem, do którego chciałabym pójść. xD

Post został pochwalony 0 razy

Może coś z internatem? Tylko to zazwyczaj są szkoły kierunkowane. Mój kolega z gimnazjum do takiego poszedł.
Twój wybór, ja Ci doradzić nie mogę z tego prostego powodu, że nie mieszkam w Skaraszewie(jeśli źle napisałem - wybacz).

Post został pochwalony 0 razy

Wiesz, sama nie wiem Wink

Są różne, ale wolę chyba normalnie dojeżdżać. Może i Skarszewy są małe, ale mają w sobie dużo uroku i tęskniłabym za nimi Wink

P.S. Skarszewach, ale nie przejmuj się błędem, to mało znana miejscowość, więc może się zdarzyć Wink

Post został pochwalony 0 razy

Testy gimnazjalne łatwe? Uf, to dobrze. Sama w tym roku będę pisać. Mamy mieć podobno trudniejszy egzamin z j. angielskiego, ale nie przejmuję się tym za bardzo.
Chyba bardziej i tak zwracają uwagę na średnią, czy nie?

Post został pochwalony 0 razy

Nie, raczej nie.
Biorą punkty z testów i punkty z każdej oceny punktowanej do danej klasy.
Przykład:
Test humanistyczny - 40pkt
Test przyrodniczy(czy co tam) - 40pkt.
Klasa biol-chem-fiz, czyli bierzemy pod uwagę:
Polski 4
Biologię 5
Chemię 5

4 ma chyba 9 pkt, 5 ma 12.
Łącznie:
80+ 33 = 113pkt. Tyle masz na koniec roku.

Przykład. Średnia ma mniejsze znaczenie.

Post został pochwalony 0 razy

Czyli do testów należy podejść poważnie... Grunt to dobre nastawienie, będzie dobrze Smile

Post został pochwalony 0 razy

Tak, najlepiej do życia podchodzić poważnie, moim zdaniem. Ja się ostatnio dowiedziałem, że ono się może skończyć dosłownie w każdej chwili.
Oczywiście bez przesady. Mówi się, że śmiech to zdrowie i tak jest w rzeczywistości.

Śmiech to zdrowie, ale takie zastanowienie się nad życiem, to też ważna rzecz. Łatwo się zagubić w tym wszystkim.
I tylko prawdziwy śmiech to zdrowie, nie ten, bardzo ostatnio ciężko przeze mnie wymuszany.
Jesień skłania do przemyśleń, to już nie słoneczne lato.

Post został pochwalony 0 razy

Pewnie. Leje wiecznie i leje. Niech to szlag! Okropna pogoda tego lata, moim zdaniem.

Zgadzam się z Luxem co do pogody.
No, a co do testów yoko, to raczej nie powinny być trudne ;P
Nie wiem, bo nie pisałam. xD Young jest od nas bardziej doświadczony, to wie Smile

Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Lux jest od nas bardziej doświadczony.
Ja jestem "świeżo po" Smile

Nie było trudne. Większość to postawy, których nie sposób nie znać mając ocenę powyżej... 3?
Na humanistycznym trzeba tylko BARDZO dokładnie czytać. Wiem, powtarzano Wam to setki razy, mnie też to wkurzało, ale teraz dołączam się do tej rady.
Podobno ponad połowa(chyba 60%) ludzi zdających test humanistyczny streściło zły tekst:)

To było tak:
Był test, jakieś tam teksty i pytania do nich(zamknięte).
Ostatnim tekstem był fragment "Hobbita", jeśli dobrze pamiętam, zaraz potem po paru pytaniach zamkniętych były pytania otwarte.
Pierwsze polecenie: Streść tekst (numer, chyba III). Hobbit miał numer(powiedzmy V).
60% ludzi streściła Hobbita, a nie nakazany wiersz. Ja na szczęście przeczytałem dokładnie polecenie i streściłem to co trzeba było, ale te 60% straciło chyba 3 punkty, a to dość sporo.

Ale ogólnie testy nie były takie trudne. Myślę, że miałbym lepszy wynik, gdyby akurat mnie choroba nie dopadła... Porażka, nikomu nie życzę.

Mat.-przyr. test jest w większość oparty na zadaniach, więc trzeba sobie poprzypominać matmę, WZORY Z FIZYKI, musowo, bo bez nich stracicie z 10 punktów.
Musicie też sporo myśleć. Z tego co pamiętam było zadanie z fizyki - jaki jest miesięczny rachunek za prąd p.X, który gotuje wodę 2x dziennie w czajniku, którego moc = x(nie pamiętam), a woda gotuje się przez y minut.
Parę wzorów trzeba znać, do tego jeszcze pomyśleć. Takie tasiemce się zdarzają.

Zamknięte z tego testu to raczej pytania teoretyczne, zazwyczaj oparte na jakimś tekście, tabeli itp. Mało trzeba wiedzieć do zamkniętych z mat-przyr. Z tym że ja bardzo lubię biologię i część pytań była dla mnie wręcz kpiną.

Jakieś pytania? Bo tak bez składnie piszę co mi przyjdzie do głowy.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Lux jest od nas bardziej doświadczony.

Tu się muszę zgodzić... niestety. W tym roku matura. Tak dla ścisłości piszę ;D

	Cytat:
	Ostatnim tekstem był fragment "Hobbita"

Z tego, co pamiętam, to był fragment Władcy, a dokładniej Powrotu Króla. Moment, jak szeloba Froda już swoim jadem potraktowała i Sam nie wiedział, co ma począć. Ale to w zasadzie nie ma większego znaczenia.

	Cytat:
	Ale ogólnie testy nie były takie trudne. Myślę, że miałbym lepszy wynik, gdyby akurat mnie choroba nie dopadła... Porażka, nikomu nie życzę.

Faktycznie nieciekawie. Ja ogólnie te testy przeglądałem. Human jak zwykle łatwy, ale ścisły nieco trudniejszy się wydawał.

	Cytat:
	Bo tak bez składnie piszę co mi przyjdzie do głowy.

E tam, ja wszystko pojąłem ;D

Jasne jest, że testy są ważne, ale w zasadzie jeśli chodzi o dostawanie się do upragnionych liceów, to nie tylko one mają wpływ. Inny ważny czynnik to też liczba osób oblegających określoną szkołę i kierunek. Jeśli grupa mała to i totalnego bałwana przyjmą. Taka jest prawda... no może nie totalnego, ale bałwana ;D

Z fizyką będzie ciężko... Wzory umiem, ale tylko te, które przerobiliśmy na lekcji, a przerobiliśmy mało. Miałam okropną nauczycielkę, o wiele bardziej wolałabym jakąś wymagającą niż tą, która nie potrafiła nic wytłumaczyć, tylko kazała nam przepisywać podręcznik... ;/ W tym roku mam na szczęście inną nauczycielkę i nadrabiamy zaległości. Tylko nie wiadomo, czy zdążymy.

Post został pochwalony 0 razy