Tak po prostu, zeby czasem było coś nowego

Właśnie wlewam Smile

A ja mam ten sam problem co ty - masa pomysłów (ostatnio wpadłam na chyba 3 pomysły na oowiadania, 1 na książkę i 1 na trylogię) a brak weny. Albo raczej mam niewielką wenę. Ale jakoś sobie radzę Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ciekawe, czy już wlałaś Smile

A u mnie wreszcie ruszyło. Póki co trzy strony, ale idzie dalej i mam wielką ochotę pisać jeszcze więcej. Very Happy

. W swojej książce mam tylko zaplanowany koniec i zamknięcie wątków, a tak co się będzie działo po kolei, to nie, więc sama jestem ciekawa, co mój umysł dalej wykreuje. Ogólnie to dałam do przeczytania kilku osobom i są zadowolone, i czekają na więcej, więc nie jest źle. A najważniejsze, co udało mi się uzyskać, to fakt, że historia nie jest przewidywalna. Smile

Jeszcze około tygodnia i będzie można przeczytać wasze opowiadania o forum Very Happy

.

Post został pochwalony 0 razy

Dobra, nie właziłem tu od południa, mam za swoje:D

Pytanie yoko - jak Metamorfoza.
Lux, mogłeś śmiało mówić, ale:
Porzuciłem ten pomysł. Znaczy pomysł na część fantastyczną, wziąłem się za coś zupełnie nowego, bo poprzedni pomysł był na tyle słaby, że tylko mnie blokował, bardzo mało pisałem.
A po mentalnym Luxowskim kopie mam nowy pomysł, całkiem-całkiem, jak mniemaMY(Lux też tak twierdzi). Ale na razie nie zdradzam. Napiszę coś ciekawego, to dam znać. A nawet dam się we znaki wstawiając cholernie nudny tekst:)

Ale do tego jeszcze trochę. Na razie muszę to wszystko jeszcze napisać, bo jak na razie porządkuję pomysł, ale dzisiaj wieczorem podchodzę do drugiej próby rozpoczęcia. Pierwsza była niesatysfakcjonująca.

Idąc dalej - No, piszcie, piszcie to opowiadanie. Powoli kończy nam się czas... Chyba w... przyszły poniedziałek ma być zbiorowa publikacja, która - mam nadzieję - się wreszcie odbędzie.
Mam już... 2,5 pracy, bo jedna osoba poprosiła o uzupełnienie historii.

Ale do roboty, towarzysze.
Wsio, idę sobie.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	A po mentalnym Luxowskim kopie mam nowy pomysł, całkiem-całkiem, jak mniemaMY(Lux też tak twierdzi). Ale na razie nie zdradzam. Napiszę coś ciekawego, to dam znać. A nawet dam się we znaki wstawiając cholernie nudny tekst:)

O zachęciłeś mnie do pisania Najemników, dzięki ;D

	Cytat:
	Idąc dalej - No, piszcie, piszcie to opowiadanie. Powoli kończy nam się czas... Chyba w... przyszły poniedziałek ma być zbiorowa publikacja, która - mam nadzieję - się wreszcie odbędzie. Mam już... 2,5 pracy, bo jedna osoba poprosiła o uzupełnienie historii.

Kurde, muszę coś w końcu napisać ;D

O zachęciłeś mnie do pisania Najemników, dzięki ;D

??? Jak? To Ty mnie zachęciłeś Smile

I pisz, jak masz czas. Przecież nie musisz na 100% oddać natychmiast. Najemnicy ważniejsi...
Chociaż z drugiej strony ten tekst nie zająłby Ci wiele czasu... Ale zjadł trochę weny. Twój wybór, ale fajnie by było, gdybyś wystartował.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	O zachęciłeś mnie do pisania Najemników, dzięki ;D ??? Jak? To Ty mnie zachęciłeśSmile

A skąd ja mam to wiedzieć?! To Ty mnie zachęciłeś! ;D
Nie no tak samo jakoś przyszło. To ten post mnie zachęcił, bo nasze rozmowy o fabule, to już raczej standard ;D

Jakby coś, to ja swój tekst oddam jutro około 17 może wcześniej (muszę go jeszcze sprawdzić) XD

Post został pochwalony 0 razy

Jasne, żaden problem.

Post został pochwalony 0 razy

Jak tam u Was? Macie czas na pisanie, macie wenę ? Co piszecie i ile napisaliście w ostatnim czasie ?
Zdziwiłem się trochę, myślałem, że w weekend forum się rozrusza, a tu cisza Surprised

.

Wenę mam i się z tego cieszę, bo ostatnio miałam dłuższą przerwę w pisaniu. Teraz postanowiłam powrócić do opowiadania które zaczęłam mniej więcej w czasie kiedy przyszłam tu na forum. W sumie, to pewnie wyjdzie z tego powieść, bo ledwie wtedy nadgryzłam fabuły a już miałam 33 strony A5. Kontynuuję, bo koleżankom się pomysł spodobał i stwierdziłam, że co najmniej dla nich warto to dokończyć.
W ostatnim czasie (weny dostałam wczoraj) czyli wczoraj wieczorem... (godzina 00:00 więc w sumie ranek)
6 linijek rękopisu, bo byłam zmęczona XD

Post został pochwalony 0 razy

A ja nie piszę od... 2 tygodni? Dzisiaj mam zamiar, ale tylko wgapiam się w ostatnią linijkę tekstu w wordzie... No nic, na razie próbuję. Za to znalazłam czas na czytanie, więc nie jest aż tak tragicznie Smile

Post został pochwalony 0 razy

U mnie próby napisania czegokolwiek, zawsze wyglądają tak samo. Doznaje olśnienia i mam pomysł. Wymyślam bohaterów, bardzo szczegółowe opisy, czasem nawet dialogi. Ot, taki wstęp. Wtedy najczęściej jestem gdzieś na mieście i nie bardzo mogę cokolwiek pisać. Ale wracam do domu, odpalam Worda... i dumam. Gapię się tą białą kartkę i dumam. Otworze swoją pocztę, poprzeglądam strony, które zawsze odwiedzam i znów spojrzenie na biała kartkę. Czasem nawet wklikam kilka słów, ale po około pół godzinnej bitwie na wzrok z Wordem sromotnie przegrywam i go wyłączam.

Post został pochwalony 0 razy

Ja miałem tak samo, ale wreszcie dzisiaj wróciła wena. Wreszcie mam jakąś chęć do pisania, mam nadzieję, że się szybko nie zakończy.
Życzę Wam wszystkim nagłego ataku weny, jeśli jej nie macie. Powodzenia!

	Cytat:
	Życzę Wam wszystkim nagłego ataku weny, jeśli jej nie macie. Powodzenia!

Toni, zaatakował mnie nagły przypływ weny. Very Happy

To chyba muszę podziękować, dzisiaj z 7 stron napisałam, a wcześniej ani słowa nie mogłam.
Szkoda, że dzień się kończy...

Post został pochwalony 0 razy

Nie ma za co, gratuluję. A co piszesz Yoko ?