Wróźba

[link widoczny dla zalogowanych]

Poszperałem trochę i znalazłem coś ciekawego. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Tego typu "wróżby" czy bardziej łańcuszki szczęścia pojawiają się bardzo często, w niezbyt zmienionej formie. Raczej jest to zabawa psychiką i pseudo-psychologia, niźli coś poważnego. Pomijam fakt, że w ŻADNE wróżby nie wierzę(gdyby były prawdą, dostałbym awans w pracy w wieku 10 lat Wink

) to tak wydaję się wyjątkowo bzdurna. Oczywiście obowiązkowa formułka powtórzona 10 razy: "To zajmie tylko 3 min!!!!".
Niemniej czasami można się czegoś o sobie dowiedzieć, lub pośmiać z kompletnie bzdetnych wyników.

Post został pochwalony 0 razy

W tym przypadku zgadzam się z Patrycjuszem, że takie wróżby to tylko bzdura, tak samo jest z horoskopami itd. Dają nam one tylko fałszywą nadzieję, a jak się już kilka takich wróżb przeczyta, to człowiek się uzależnia i wszystko, co nie jest napisane w horoskopie jest nieprawdą.

Choć warto zabawić się w takie coś, przynajmniej dla śmiechu. Mi wyszły naprawdę bardzo śmieszne rzeczy, np. Piosenka pod numerem 11 mówi ci, co myślisz o życiu - Ja w tym przypadku wybrałem (tak mi jakoś wtedy przyszła na myśl) - Peja 997 Wink

. Tytuł piosenki pod numerem 10 mówi dużo o Tobie (Ostatnio śmieję się z muzyki biesiadnej... więc stąd ten wybryk Wink

) Piosenka biesiadna Very Happy

.

Więc widać jak takie coś trzyma się realności... Lepiej poświęcić wolny czas na pisanie, a nie na wróżby.

Toni ciekawy awatar. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Tak... ja to widziałam.
W takie coś akurat nie wierzę, ale popieram poprzedników.
Można się wielu śmiesznych rzeczy o sobie dowiedzieć.
Jednak takie prawdziwe wróżby... Czemu nie?
Ja akurat poważnie interesuję sie ezoteryką, więc niczego nie wykluczam.

Post został pochwalony 0 razy

Madelaine - Zawsze mnie ciekawiło, co ludzi widzą we wróżbach, czy ezoteryce. Masz na myśli jakiegoś tarota, czy coś bardziej opartego na astronomii (czy tam astrologi - nigdy tego nie odróżniam). Poza tym jak można sądzić, że da się odkryć tajemnice przyszłości, skoro nie znamy ani przeszłości, ani teraźniejszości?

Post został pochwalony 0 razy

hmmmm co myślę o życiu? Pod nr 11 Diamanda Galas - do you take this man. pierwsze słowa, które padają w piosence:"I'm very disappointed in you and I don't handle disappointment well. I'd like to say I could forgive you, but I can never forgive - just forget"

Nr 10 jest o mnie.. Kasabian - Fire. I pierwsze zdanie "Take me into the night and I’m an easy lover".

Nr 8 jest dla pana spod nr 3, Żywiołak - oko dybuka - "od nocy do ranka czekam na kochanka, na mojego Janka, a tu nie ma go!"

Pan spod nr 7 Husky - A może anioł? - "A ja nie chce być tylko byle czym z jego snów"

No, może ziarenko prawdy w tym jest Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ja interesuję się wszystkim, co jest powiązane z ezoteryką, patrycjuszu.
Tarot, magia, prorocze sny (niestety takowych doświadczam), renikarnacja, atrologia, przewidywanie przyszłości (to też u mnie się sprawdza).
Chcesz przykład?
Ja ze względów zdrowotnych nie mogę ćwiczyć na lekcjach wychowania fizycznego, ponieważ grozi mi to poważnymi komplikacjami. Z sercem zresztą nie ma żartów.
Tak, więc, gdy w piątki (w tamtym roku szkolnym) były dwa wf-y w środku lekcji z reguły siedziałam na sali gimnastycznej.
Traf tak chciał, że akurat tego samego dnia, na ostatniej lekcji miałam pisać zaległą klasówkę z chemii. Tak, więc razem z moją przyjaciółką, która akurat nie ćwiczyła, siedziałyśmy i się uczyłyśmy (ona miała coś tam poprawiać).
To były bardzo ważne dla nas oceny, ponieważ decydowały o końcowych wynikach na półrocze.
Nagle ja zamknęłam książkę i powiedziałam Karolinie, że się nie uczę, bo chemii dziś nie będzie, bo nauczycielka się pochorowała.
Ona popatrzyła na mnie jak na wariatkę i powiedziała, że jak tak koniecznie, chcę dostać słabą ocenę, to przynajmniej, abym nie robiła jej nadzieji.
Po tych dwóch lekcjach był język polski.
A tam wchodzi nagle dyrektor i mówi, że skończymy dziś o godzinę wcześniej, ponieważ pani Agnieszka nagle poważnie zachorowała...

Chcesz coś mocniejszego?
Pewnej nocy przyśniła mi się przepiękna, młoda dziewczyna, która bardzo, ale to bardzo płakała. Nie znałam jej wcześniej
Wszystko działo sie niopodal torów kolejowych. Nagle rzuciła się pod nadjeżdżający pociąg. Zginęła na miejscu.
Następnego dnia obiegła nasze okoliczne wioski informacja, że na torach był wypadek.
Dziewczyna, którą rzucił chłopak, gdy sie dowiedział, że jest z nim w ciąży, popełniła samobójstwo, rzucając się pod pociąg.
To wydawało się podejrzane, ale nagle zobaczyłam jej zdjęcie w gazecie...
To ta sama, która mi się przyśniła... Mało nie zemdlałam.

Mogę jeszcze wymieniać i wymieniać, ale mi się nie chce pisać.
I teraz wierzcie mi, albo i nie. Wasz wybór.
W każdym bądź razie to wszystko jest prawdą.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Madelaine dnia Pon 20:52, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

Idź do Mam Talent! Wink

A tak na poważnie to ... interesujące. Tak, to chyba dobre słowo. Nigdy nie spotkałem się z takim przypadkiem, czasami ma lekkie Déjà vu, ale raczej sporadycznie i nie na taką skalę.
Ciekawe, a może coś na większą skalę? Powiedzmy, krajową.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Idź do Mam Talent!

Haha

Jest tylko jeden problem.
Znając życie nic mi się nie przydarzy podzas występów i zostanę wyśmiana.

	Cytat:
	czasami ma lekkie Déjà vu, ale raczej sporadycznie i nie na taką skalę.

.
Teraz przeanalizuj sobie te swoje przypadki. Moim zdaniem to dowód na istnienie reinkarnacji, ale różnie sobie to ludzie tłumaczą.

	Cytat:
	Ciekawe, a może coś na większą skalę? Powiedzmy, krajową.

Będę sławna!
Nie no, ale nie zamierzam iść dalej w tym kierunku.
Rodzice by mnie chyba zabili, a ksiądz zacząłby wypędzać ze mnie Szatana xD

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Madelaine dnia Pon 21:43, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz