Zlot Arda 2010

Jak w temacie. Zlot Arda jest to (jak sama nazwa mówi) zlot miłośników Władcy Pierścieni i ogólnie twórczości Tolkiena. Dużo o tym pisać nie mogę, bo sam niewiele wiem. Każdy z uczestników przyłącza się do jakiegoś plemienia (w tym roku Khazadowie, Elfy, Gondor, Rohan, Hobbici, Najemnicy i SC czyli siły ciemności [Korsarze i orkowie]).
Zlot jak co roku organizowany na polu namiotowym ,,Ostry Róg" w województwie zachodniopomorskim, nieopodal Drawska Pomorskiego. Jak dla mnie odległość ogromna, bo przez całą Polskę muszę przejechać (z woj. lubelskiego), ale pewnie i tak się wybiorę.
Ogólnie, co się tam będzie działo? Kiedy tylko docieramy do ,,Ostrego Rogu" przenosimy się z Polski, Europy i w ogóle znanego nam świata do... Śródziemia. Wszyscy żyjemy w świecie stworzonym przez pana J.R.R Tolkiena, chodzimy w klimatycznych strojach, z klimatyczną (i bezpieczną) bronią [dokładnie o tym później] i wykonujemy równie klimatyczne zadania.
Jeszcze odnośnie broni, bo to chyba główny atrybut każdego ardowicza. Spotyka się najczęściej broń piankową (?), o której sam niewiele wiem. Wiem za to, że można zrobić równie bezpieczną broń z rurki PCV zabezpieczonej otuliną. Mile widziane są różnego rodzaju kolczugi, zbroje itp.

Podsumowując... aj tam, nie ma co podsumowywać. Tutaj macie link do stronki: [link widoczny dla zalogowanych].

Ja osobiście się wybieram i byłbym niezmiernie rad, gdyby ktoś znajomy się znalazł i w dodatku pisarz ;D

Po obejrzeniu filmu w telewizji jakoś nie ciągnęło mnie do czytania Władcy Pierścieni, przeczytałem tylko Hobbita i na tym się skończyło. I tak wiem, że zaraz napiszecie, że film to nie to samo co książka, ale jakoś tak nie ciągnie mnie na razie to samo mam z Harrym Potterem.

Patrząc na stronkę to fajne to musi być na takim obozie;]

Na obozie pewnie fajnie, chociaż pojadę chyba pierwszy raz. A co do sagi Tolkiena i w ogóle całej jego twórczości, to gorąco polecam. Hobbit, to nie to samo, co Władca Pierścieni, innym językiem pisane. Ale ogólnie Tolkien pisze w specyficzny sposób i nie każdy to polubi.

Ja na początku nie mogłem się przemóc. Nudziły mnie te długi opisy, ale z czasem polubiłem ten specyficzny klimat i przy drugiej części(tomie) pierwszej księgi już mi się na maksa podobało. Polecam również, a czytając tak o tym obozie zabieram się do przeczytania jeszcze raz...

Post został pochwalony 0 razy

Ja już szósty raz czytam i zawsze zajdę tam coś ciekawego. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że gdyby ktoś mnie poprosił o opowiedzenie całości w miarę szczegółowo, to miałbym kłopoty. Czytam więc jeszcze raz ;D Przy okazji czytam też Silmarilion, bo to też Tolkiena, ale nie czytałem.

Wracając do tematu zlotu. Zamieszczam kilka przydatnych linków.

Coś o strojach:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na razie nic mi więcej do głowy nie przychodzi. Najważniejsze, żeby mieć swój pomysł, chociaż ten nie zawsze się pojawia. Można się wzorować na zdjęciach z googla, albo czymś podobnym.

Co do broni jakieś konkrety się pojawiły, ale to się może jeszcze zmienić:

	Cytat:
	Docelowa maksymalna dlugość broni jednoręcznych - 110 cm. Od czubka sztychu do końca głowicy. Dla broni dwuręcznych - 140 cm. Dla włóczni - 180 cm przy czym trafienie jest możliwe tylko za pomocą samego czubka i poprzez wykonanie sztychu.

Jeśli chodzi o łuki, to tutaj jest ciekawy sklepik.

[link widoczny dla zalogowanych]

I jak zrobić bezpieczne strzały do niego:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj jest poradnik pdf. Nie jestem jednak pewny, czy nadają się takie strzały. Wszystko jest ok, ale organizatorzy mogą mieć inne zdanie. Zapytam o to i się czegoś dowiem.

Znalazłem też coś o produkcji broni:

[link widoczny dla zalogowanych]

Napotkałem też reklamówkę Ardy na YouTube:

http://www.youtube.com/watch?v=nw4L0YYDOBE

Ostatnio zmieniony przez Lux dnia Czw 13:29, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 6 razy

No to konkrety.
Ja też szukałem trochę łuków i znalazłem fajny refleksyjny, ale nie wiem czy dopuszczą siłę naciągu.
Napisałem też do "przywódcy" orków zadając mu kilka nudnych pytań(broń, ubranie, kwestie organizacyjne) i jak tylko dopisze, to się z Wami(Tobą, Lux:) podzielę.

A mnie się osobiście najbardziej ten łuk spodobał:
[link widoczny dla zalogowanych]
I nie taki okrutnie drogi. 270... niby sporo, ale da się wytrzymać.

Na allegro jest jeszcze sporo ofert, nawet rzemieślników, którzy zaopatrują bractwa rycerskie i tam łuk wraz z kilkoma strzałami, kołczanem i ochraniaczami kosztuje ok. 300PLN, więc znośnie.

Na razie jednak nie kupuję, a tylko przymierzam się.

EDIT// Znalazłem piękną stronkę o tworzeniu broni: [link widoczny dla zalogowanych] Polecam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Graphoman dnia Czw 19:20, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Przyda się przyda. Ja osobiście jeszcze nie pisałem do przywódców elfów, bo nie wiem, który ród wybrać. Są elfy z Rivendell, Mrocznej Puszczy i z Lothlorien. Osobiście chciałem iść do Rivendell, ale sam nie wiem... W Lorien żyją Galadhrimowie i można utworzyć tam jakąś formację czysto wojskową, bo przecież to wojowniczy lud. Zaś ciągnie mnie też do Rivendell, bo ładnie by można połączyć historię mojej postaci. Więc chyba zostanę przy domu Erlonda.

A co do broni... ile to będzie na kg 27 funtów? Muszę w necie poszukać, bo nie wiem. Ja też bym se łuk sprawił i coś w rodzaju elfiego miecza, przypomina nieco katanę, ale dokładniej coś w tym rodzaju:

[link widoczny dla zalogowanych]

Miecz taki, jaki ma ten gość w dolnym szeregu, ten trzeci. Poza tym długość łuku też taka by mi odpowiadała, ale raczej ciężko by taki znaleźć.

Poza tym chciałem zdobyć jakiś hełm-barbutę, ale nie ma ciekawych w necie, więc chyba będę się musiał obyć.

Tu znalazłem łuczek mnie interesujący:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest jeszcze 58 cali, ale to około 1,5 metra więc trochę mało. Ja wolę nieco dłuższy. I ten dłuższy ma większy naciąg. Cena trochę wysoka, ale za solidną broń warto czasami zapłacić solidną cenę.

Poza tym wpadł mi w oko fajny pasek:

[link widoczny dla zalogowanych]

Fajny, choć do elfa nieco nie pasuje. Ale wpadł mi jakoś w oko i nie mogę go wyciągnąć. Tylko cena dość wysoka. Długość ma 120, a ja szczupły dość jestem, ale jakoś chyba da radę.

Ostatnio zmieniony przez Lux dnia Czw 20:27, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy

Pas ładny, ale do elfa faktycznie niezbyt. Bardziej ludź, ew. ork.

Luk bardzo ładny. Może i drogawy, ale piękny. Trochę na elfi wygląda, taki smukły.

Ja się zastanawiałem nad długim łukiem, ale refleksyjne też mi się podobają. Jak podpasuje mi długość, to sprawię sobie refleks, jak nie to długi.

Miecz ja natomiast zrobię coś na kształt półtoraka, taki w miarę podręczny i lekki, bo przecież skupić się mam na szyciu z łuku.

Jeszcze jeśli chodzi o strzały - ciężko może być. Oni mogą nie zaakceptować danych strzał i poszło!

Ale poza tym coraz fajniej się robi. Tylko z tego łuku będzie trzeba się podszkolić, żeby chociaż w kierunku wroga strzelać Smile

Kiedyś się bawiłem takim samoróbkiem, ale to nie to samo...

Mam pytanie jeszcze: Długość naciągu to odległość na jaką odciąga się cięciwę od chwili spoczynku do krańcowego możliwego naprężenia? Bo znalazłem jeden ładny, ale ma maksymalną zalecaną długość naciągu 28cali, to będzie ok. 71cm.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Graphoman dnia Czw 20:56, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Ja też samoróbkiem się bawiłem, ale również dawno. Zawsze coś. Ja ten pasek sobie chyba faktycznie sprawię. Historia mojej postaci do tego pasuje. Już mam mniej więcej pomysł. Napiszę przy bliższej okazji. Poza tym faktycznie dobry artykuł z tą ,,robótką ręczną" dałeś. Fajne zdjęcia są i znacznie to ułatwi robotę. Konkrety same. Wszystko jednak jest masywne i ciężkie, a mi trzeba smukła katanę. Zobaczymy.

Poza tym, gdzie jesteś w powieście pana Tolkiena? Ja znów zacząłem czytać i jestem puki co wraz z hobbitami w Ustroni ;D

Ja też na samym początku, bo jakoś nie było czasu na czytanie ostatnio, dopiero co się bawili:)

A co z tą długością naciągu(pisałem w edycji)?

Post został pochwalony 0 razy

Długość naciągu? Hmmm, sam nie wiem. Z siłą się spotkałem, ale długość...
Może chodzi tu o długość samego łuku po naprężeniu, ale zgaduję tylko, bo dokładnie sam nie wiem. Trudno powiedzieć, trzeba by chyba do nich pisać.

Tu coś mam.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem, czy pomoże, ale wnioskuję z odpowiedzi, że dł. naciągu to odległość cięciwy od środka łuku podczas napinania. Faktycznie to jest szalenie istotna kwestia, bo jeżeli będziesz miał za krótkie ręce, to łuku po prostu nie naciągniesz. Sam się zacząłem nad tym zastanawiać, bo bez maksymalnego naciągnięcia nici ze strzelania.

A tu fajna stronka o dobraniu łuku. Nie wiem, czy się przyda, ale zaraz zobaczę

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Lux dnia Czw 21:19, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Już znalazłem metodę:
Bierzemy kij, ok 1m, stajemy w pozycji łuczniczej, opieramy kij na lewej ręce(trzymającej łuk) i dociągamy kil do końcowego punktu(zazwyczaj policzek). Mierzymy łuk i wychodzi długość naciągu.

O dobieraniu łuku też czytałem i chyba zrezygnuję z refleksu pełnego, raczej delikatny, jak wschodni. Do tego oczywiście laminat, bo o drewno trzeba na prawdę dbać i dużo uwagi poświęcać, a w roku szkolnym nie będzie na to dużo czasu, więc wezmę najwyżej coś drewnopodobnego, czy częściowo drewnianego, pokrytego laminatem(widziałem coś takiego).

Jak u Ciebie?

Post został pochwalony 0 razy

Ja sam nie wiem. Tam na stronce coś tam napisali, że przy łukach klasycznych naciąg jest mniej ważny, ale to z kijem i tak zastosuję. Faktycznie, co do drewna masz rację. Ciężko będzie o to zadbać. Inna sprawa: mam kij (tzw. bo) do wschodnich sztuk walki, który ma chyba podobne właściwości, jak drewno na łuk. Pisało tylko, żeby nasmarować go olejem roślinnym przed pierwszym użyciem i tyle. Jest oczywiście sprzęt do pielęgnowania, ale ja nie używam i kij się trzyma. Zatem drewno raczej się za szybko nie zniszczy, o ile w ogóle.

Tu dość fajny łuczek:

[link widoczny dla zalogowanych]

Całkiem spory, ale długi jeszcze chyba nie. I naciąg solidny, bo 12 kg to już coś.

Moja długość naciągu to 90cm.

Tu jeszcze łuczek, ale to chyba tylko do popatrzenia, bo cena powala:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Lux dnia Pią 8:24, 07 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy

Moja długość naciągu to 32 cale, 83cm, z marginesem błędu do 2 cm.
Widać masz dłuższe ramiona niż ja:)

Ja co do naciągu to planuję maksymalny - 15kg. Myślę, że dam radę naciągnąć, a i później, gdy już się wyrobię nie będzie to łuk za słaby.

Napisałem też mail do pewnego rzemieślnika, który sprzedaje łuki na allegro - w dobrej cenie i o niezłej jakości - i sprecyzowałem jaki łuk by mnie interesował. Czekam na odpowiedź, a również radę(zapytałem o wytrzymałość łuków drewnianych jeśli chodzi o warunki pogodowe, bo nadmierna wilgotność może je podniszczyć.
Tak samo długotrwałe celowanie, a z tym być by mógł mały problem, bo nie wyobrażam sobie szyć z łuku celując po 3 sekundy na strzał...
Zobaczy się jeszcze. W najgorszym wypadku kupię łuk z tworzywa, tylko cały czarny(pasowałby do orków), bo za tą samą cenę mam praktycznie brak zmartwień konserwacyjnych, nieograniczony czas celowania i całkiem niezły łuk mimo wszystko.

Co sądzisz o tym pomyśle? Łuk z tworzywa to dobry pomysł? Coś takiego na przykład:
[link widoczny dla zalogowanych]
Taki w najgorszym wypadku, zawsze można przemalować ramiona ^(na górze)

[link widoczny dla zalogowanych]
Taki już lepszy, raczej odporny na działanie środowiska, bo powleczony włóknem szklanym, ale cena też 400. ^

[link widoczny dla zalogowanych]
Taki mój wymarzony, wprost piękny, ale moja długość naciągu jest zbyt duża...o 4 cale...

[link widoczny dla zalogowanych] Znalazłem jeszcze jeden ciekawy łuczek, od człowieka który hurtowo sprzedaje non-stop na allegro. Łuk niby krótki(tak się nazywa), ale ma 160cm dł. do tego wygląda pięknie, pokryty laminatem(więc zero strachu o drewno i zniszczenie), wygląda bardzo podobnie do tradycyjnych, nie ma nawet półki na strzałę(jednak nie jest aż tak potrzebna). Często podobno zamawiany przez bractwa rycerskie, więc musi mieć wygląd choć zbliżony do średniowiecznych, a i jakość nie najgorsza. Dość gadania, link(kolejna aukcja zapewne niedługo się rozpocznie, pewnie pod tą samą nazwą)
[link widoczny dla zalogowanych]

Co sądzisz, nasz forumowy zbrojmistrzu:)?

I jeszcze jedna rzecz: Jak myślisz, w co by można zabrać strzały? Przecież te pacynkowe będą o wiele większe, więc zwyczajny kołczan chyba odpada... Może zrobić własny? Może nawet z materiału, ale większy? Na górze tylko usztywnić?
Co Ty na to?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Graphoman dnia Pią 20:15, 07 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy

Zacznę od tych strzał. Ich za dużo raczej brać nie trzeba. Myślę, że 10 to byłby maks. W tradycyjnym kołczanie mieści się chyba coś pomiędzy 20-30 tradycyjnymi z grotem. Mogą się więc pomieścić w zwykły kołczan, a jeśli nie to i za pas dałoby się kilka zatknąć. W zasadzie strzelając strzałami pacynkowymi trzeba kilka wyciągnąć i położyć na ziemi, albo właśnie za pas, wystrzelić i następne kilka itp.
Wracając do łuków. Ten drugi bardzo fajny, chociaż każdy ma coś ciekawego w sobie. Dobry był też ten z krótkim naciągiem, ale właśnie ów naciąg sprawę komplikuję.
A wracając do siły naciągu: ja bym jeszcze zakupu nie planował, bo dopuszczalna siła naciągu będzie ustalona na zlocie i podadzą ją na forum. Pewnie będzie to coś koło 11-16 kg, ale dokładnie to trudno powiedzieć. Szkoda by było, gdyby broni nie dopuścili.

Ja będę miał pewnie kłopoty ze strzelaniem, bo zawodzi u mnie system IED (wykrywanie swój-obcy). Czyli jaśniej mówiąc wzrok mam nieco słaby. Nieciekawie by było, gdybym zamiast do orka zaczął szyć do elfa.

Planujesz zakup jakiś orczych zębów, albo czegoś do pomazania twarzy?

Ostatnio zmieniony przez Lux dnia Pią 20:54, 07 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz