Samotność w tłumie

Witam,

tutaj mój ostatni tekst. Będę wdzięczny za konstruktywne uwagi...
Jest również dostępna muzyka i linia wokalu.
Kawałek jest zastrzeżony, jeśli ktoś jest zainteresowany wykorzystaniem proszę o kontakt.

SAMOTNOŚĆ W TŁUMIE

I zwr.
Znów rano wstajesz i znów masz na głowie
Lecz o tym co boli nikomu nie powiesz
Na pewno nie o tym że świat znów oszalał
Na pewno nie ludziom w śmierdzących tramwajach

Porywa cię brudna miejska kultura
Reklamy, neony i hasła na murach
Za wszelką cenę chcą cię przekonać
Że musisz pracować, wydawać głosować

Mostek:
Wśród nie swoich marzeń coraz trudniej znaleźć sens
Pierwsze strony gazet mówią co przyniósł ci kolejny dzień

Ref1:
Nie wiem dokąd zmierza dzisiaj świat
Czy ty i ja za parę lat
Nie będziemy tylko pustym wspomnieniem
Nie wiem skąd nadzieję dzisiaj brać
I czy ja sam za parę lat
Nie będę swoim własnym cieniem

II zwr
Zakładasz fałszywą maskę uśmiechu
Zdawkowe dzień dobry, uciekasz w pośpiechu
Tak będzie bezpieczniej i nikt się nie dowie
Co tak naprawdę siedzi ci w głowie

Lądujesz w tłumie ludzi bez twarzy
Żyjących iluzja wszczepionych im marzeń
„Jak leci” pytają mówisz „doskonale”
Choć wiesz że twe życie nie obchodzi ich wcale

Jesteśmy samotni choć tak często w tłumie
Mówimy, słuchamy, nie chcemy rozumieć
Dzień mija za dniem i każdy z nas czeka
Na pierwszy krok drugiego człowieka

Mostek:
Wśród nie swoich marzeń coraz trudniej znaleźć sens
Pierwsze strony gazet mówią co przyniósł ci kolejny dzień

Ref2:
Nie wiem dokąd zmierza dzisiaj świat
Czy słowo „my” za parę lat
Nie będzie tylko pustym wspomnieniem
Spróbuj złamać w końcu w sobie strach
Odsłoń swe prawdziwe ja
Zerwij wreszcie z tym milczeniem