Autor |
Wiadomość |
Fatis
Nowicjusz
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: kobieta
|
|
*** |
|
Przygotujcie się na długie poprawianie mojej marnej prozy. Pisałam to o północy, bo miałam taką ochotę. : ) Pomysł nieciekawy, ale nie mogłam się zdobyć na nic więcej po rocznej przerwie. Miłej pracy. ^^"
Wodziłam palcem po jego nagich plecach. Leżeliśmy obok siebie, a serca biły nam jednym rytmem. Uśmiechała się pod nosem, podziwiając, jak przy każdym moim muśnięciu jego mięśnie się napinają, tylko po to, by chwilę później powrócić do pierwotnego stanu. Było to potwornie intrygujące, zwłaszcza dlatego, że On nie chciał się do nie obrócić.
Odkryłam się i wyskoczyłam z łóżka. Było ciemno, nie widziałam, gdzie się znajduję, ani też z kim. Gdy nachylałam się nad postacią, ona po prostu rozmyła się, a ja zostałam sama w tych nienaturalnych ciemnościach. Nie dostrzegłam w pomieszczeniu żadnego okna, ani włącznika światła. Błądziłam, tuląc się do ścian, raz po raz potykając się o niezidentyfikowane przedmioty, które leżały na podłodze.
Co to za miejsce? Gdzie są drzwi? Jak się tutaj dostałam? W mojej głowie rodziły się coraz to nowsze pytania. Z każdym następnym czułam narastający niepokój.
Usłyszałam makabryczny krzyk. Przerażona rozglądałam się na boki, ale czułam się, jak niewidoma.
Chwilę zajęło mi stwierdzenie, że to mój własny wrzask, ale wydobywający się z innego gardła. Ktoś tu był. Czułam to. Mogłam powiedzieć, że stoi tuż obok mnie i wydaje te okropne dźwięki. Nagle naszła mnie dziwna wizja przedstawiająca mnie, leżącą na łóżku. Byłam uwięziona przez nieznanego mi chłopaka z nożem.
Kompletnie nie wiedziałam, co się dzieje. Tracę zmysły, wpadło mi na myśl. Co mogłam zrobić? Tylko czekać na jakieś wybawienie. Usiadłam w kącie i zaczęłam strasznie szlochać.
Krzyki ustały tak nagle, jak się pojawiły. Pewnie dręczona ja już odeszła. Zostałam zamordowana.
Zamknęłam oczy, próbowałam się uspokoić, ale bezskutecznie. Od jakiegoś czasu widziałam tylko tą ujmującą czerń. Zagryzałam wargi, żeby ponownie nie dostać napadu płaczu. Czułam w ustach metaliczny smak krwi.
Nie minęły dwie minuty, a poczułam, jak ktoś z całej siły szarpie mnie za ramię. Nie czułam bólu. Podniosłam głowę z kolan i otworzyłam oczy. Ujrzałam swoją młodszą siostrę. Była blada, a jej policzki pokrywały łzy.
-Rachel, co się stało? –spytałam, lekko zaniepokojona. Śniłam? To było tak potwornie realne… Siostra ledwo oddychała z przejęcia, ale musiałam się dowiedzieć, co było powodem zbudzenia mnie przez siostrę.
-Rzucałaś się i strasznie krzyczałaś. Myślałam, że coś ci się złego dzieje, dlatego przybiegłam ,ale ty… spałaś. –odpowiedziała trzynastolatka. Wpatrywała się we mnie, jakbym zaraz miała dostać ataku. Spojrzałam na nią ciepło. Była taka troskliwa, tak się o mnie martwiła...
-Spokojnie, już dobrze. Miałam zły sen.- wyjaśniłam prosto i logicznie. Co prawda pominęłam kilka znaczących faktów, ale nie mogłam opowiedzieć mojej sennej mary małej dziewczynce!
Rachel wyszła wolno z mojego pokoju, co krok oglądając się na mnie. Rozejrzałam się po otoczeniu. Na poduszce obok mnie leżała czarna, aksamitna przepaska na oczy, którą widziałam pierwszy raz w życiu.
To był tylko sen, to był tylko sen, powtarzałam sobie. Byłam przerażona tym, co wydarzyło się dzisiejszej nocy, ale z drugiej strony ciekawa tego dziwnego zjawiska. Zostało mi tylko czekać na kolejne zaśnięcie…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 13:34, 27 Lip 2012 |
|
|
|
|
Graphoman
Minister wielki koronny
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: mężczyzna
|
|
|
|
| | Uśmiechała się pod nosem, podziwiając, |
Albo tam jest jeszcze jedna kobieta, albo zjadłaś "m".
| | by chwilę później powrócić do pierwotnego stanu. |
Po cóż to opisywanie?
W sumie nie błąd, ale subiektywnie nie za bardzo mi się podoba.
| | Było to potwornie intrygujące, zwłaszcza dlatego, że On nie chciał się do nie obrócić. |
a) Dlaczego "on" wielką? Nie wiemy jeszcze co to za "on", nie widzę w sumie uzasadnienia do pisania tego wielką.
b) Znowu zjedzone "m" przy "mnie".
Prawie na pewno tu i wcześniej, a może i później są spieprzone przecinki, ale nie dam głowy co do poprawności moich korekt, więc tego nie zaznaczam.
| | Było ciemno, nie widziałam, gdzie się znajduję, ani też z kim. |
a) Bez przecinak przed "gdzie".
b) Nie pasuje "ani też z kim", proponowałbym zrobić z tego nowe zdanie, trochę bardziej rozbudowane i jasne.
| | Gdy nachylałam się nad postacią, ona po prostu rozmyła się, |
Jaką znowu postacią? Do tej pory wiem tylko, że gdzieś tam jest facet, jest kobieta (Ty), która wyskakuje z łóżka.
Więc mamy trzy przedmioty/osoby - facet, kobieta, łóżko.
Gdzie jest jakaś postać? Nie raczyłaś powiedzieć.
| | Nie dostrzegłam w pomieszczeniu żadnego okna, ani włącznika światła. |
Hmm... No nie ważne, znów subiektywne odczucie.
| | tuląc się do ścian, raz po raz potykając się o niezidentyfikowane przedmioty, które leżały na podłodze. |
a) Ogólnie uważam, że niezbyt odczuwalne "się" nie jest powtórzeniem.
Tutaj czuć dość mocno, a i można w banalny sposób je wyeliminować - skasuj po prostu "się" po "potykając".
b) "niezidentyfikowane przedmioty, które leżały na podłodze". Hmm, nie czujesz jak to sztucznie brzmi?
| | rodziły się coraz to nowsze pytania. |
Jestem prawie pewien, że winno być "coraz to nowe pytania".
| | Tracę zmysły, wpadło mi na myśl. |
Jako dialog.
I raczej nie "wpadło mi na myśl".
Przerwałem jeszcze kawałek przed "Tracę zmysły...", to mi po prostu rzuciło się w oczy.
Cóż, jak dla mnie na samym początku tworzenia opowiadania trzeba mieć pomysł.
Nie wydaje mi się, że miałaś jakąkolwiek ideę zabierając się do pisania, bo jako i bohaterka, wciąż błądzisz w ciemnościach, łapiąc za wątki, które akurat Ci się przewiną przed oczami.
Tak nie można, bo wychodzi jakieś niezrozumiałe, chaotyczne coś, czego nie da się za bardzo czytać.
Język jest nieco zbyt sztuczny jak dla mnie. Brak Ci płynności w wypowiadaniu, jakobyś nie do końca trafiała w odpowiednie słowa i wyrażenia. To mnie chyba najmocniej uderzyło.
Zaraz po fabule.
Co mogę rzec? Czytać, czytać, czytać, czytać, pisać, pisać, pisać, pisać i jeszcze trochę poczytać.
Taka receptura uniwersalna.
A teraz do roboty. Nie tylko do Ciebie te słowa, ale i do wszystkich na forum.
Do sprawdzania!
Graphoman
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 14:56, 27 Lip 2012 |
|
|
Lux
Gość
|
|
|
| | Uśmiechała się pod nosem, podziwiając, jak przy każdym moim muśnięciu jego mięśnie się napinają |
Wychodzi na to, że były tam trzy osoby: jakaś ona, która się uśmiechała, jakaś ja i ten on. Coś chyba nie tak, bo wydaje mi się, że w zamyśle była tylko ona i on.
| | On nie chciał się do nie obrócić |
A czego to z dużej? O Boga chodzi? ;D
| | gdzie się znajduję, ani też z kim |
Przed ani raczej przecinka się nie stawia. W tym przypadku chyba też.
| | Gdy nachylałam się nad postacią, ona po prostu rozmyła się, a ja zostałam sama w tych nienaturalnych ciemnościach. |
Tu pomieszane czasy. Nachylała się nad postacią, a później nagle czas teraźniejszy (rozmyła się). Trzeba się przyjrzeć.
Dobra, błędów w sumie nie wypunktowałem. Hmm... nie wiem, co tu konkretniej napisać, ale trzeba się bronić przed lakonicznością, także postaram się.
Uderzają z pewnością te pomieszane motywy, które wypunktowałem powyżej. Nie wiem, czy przeczytałeś ten fragment, ale wygląda na to, jakbyś go nie ruszyła. Przydałoby się na przyszłość, bo może udałoby się wyeliminować takie błędy.
Co więcej? Nieporadność językowa, sztuczne opisy, a jednak mimo wszystko dość składne i logiczne, czego często brakuje u początkujących. Także tutaj masz plus, choć nie ma się co tym zachłystywać. Mam nadzieję, że rozumiesz o co chodzi. W każdym razie język jest dość chaotyczny. Zdania raz krótkie, raz długie, opisy takie... chaotyczne po prostu. Faktycznie takie rzucanie kolejnych nie dopasowanych do siebie fragmentów.
Ciekawe jak byto wyglądało w edytorze, lecz pewnie z akapitami też trochę problemu, bo każdy powinien zawierać nową myśl. U Ciebie wygląda to trochę tak: pierwszy akapit i trochę o jednym, trochę o drugim. Drugi akapit - trochę o trzecim i znów dajesz trochę pierwszego. Treść jest pomieszana przez co powstaje takie złudzenie chaosu, chociaż łatwo można by to uporządkować.
Tyle ode mnie. Na przyszłość polecam drobne przemyślenie fragmentu i jakieś jego ułożenie: czy to w podpunktach, czy ot tak w głowie.
Powodzenia!
|
|
Pią 23:22, 27 Lip 2012 |
|
|
Vishianne
Nowicjusz
Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ^^ Płeć: kobieta
|
|
|
|
Khem. Tak więc (wiem, wiem, że tak nie zaczyna się zdań ^^) większość błędów wymienili już Young i Lux, ale dodam swoje parę drobnych groszy.
Idąc od początku - dziewczyna ewidentnie tego faceta podrywa, dotyka i robi dosłownie wszystko, czego robić nie wypada, gdy "nie widziała z kim się znajduje". Czy to nie jest nieco dziwne?
| |
| | Było ciemno, nie widziałam, gdzie się znajduję, ani też z kim. |
a) Bez przecinak przed "gdzie".
|
A tutaj zaprzeczę. Przecinek przed "gdzie" jest jak najbardziej poprawny.
"Makabryczny krzyk"? Czy tylko w mojej opinii to brzmi dość dziwnie? "strasznie szlochać" ma w sobie swego rodzaju potoczne zabarwienie - "strasznie" jako "bardzo".
Co do stylistyki - czuć, że autor miał długą odsiadkę od pisania. Jak już moi poprzednicy zaznaczyli - trochę to chaotyczne. Spróbuj zachować ciąg przyczynowo-skutkowy między zdaniami. Poćwicz coś takiego - staraj się w jednym akapicie pisać tylko o jednej, jedynej, jedyniutkiej rzeczy, dobrze?
Jeśli już piszesz o uczuciach postaci, musisz je w pewien sposób uplastycznić. Wyjaśnić i pozwolić czytelnikowi się w nią wczuć. Nawet, jeśli był to sen (i wtedy właśnie chaos emocjonalny powinien panować), to należałoby wszystko bardziej rozpisać. Każde zdanie można rozwinąć na tysiące sposobów, wierzę, że dasz sobie z tym radę.
Fabularnie jest na razie nieco sztampowo. Dziewczyna, facet, sny... Musiałabyś dość ciekawie rozwinąć wątki, żeby wkręcic w akcję potencjalnego czytelnika.
Interpunkcja jak najbardziej dobra. Po pewnym czasie jedynie irytują te ciągłe konstrukcje z "ani", ale może to tylko moje subiektywne odczucie.
Jak już Young napisał - czytać, czytać, czytać, ale tylko profesjonalne teksty. Wyuczyć się języka, konstrukcji, ożywić postacie.
Och, jeszcze jedno - spacje po myślnikach w dialogach.
Ogólnie jest całkiem nieźle, ale musisz nad tym popracować
Weny i owocnej korekty!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 10:42, 28 Lip 2012 |
|
|
Lux
Gość
|
|
|
| | A tutaj zaprzeczę. Przecinek przed "gdzie" jest jak najbardziej poprawny. |
Prawda, mój błąd.
|
|
Sob 10:51, 28 Lip 2012 |
|
|
Gość
|
|
|
Tak jak obiecałem, zabieram się do czytania. Może odrobinę spóźniony... Jak zwykle będę wymieniał tylko te błędy, których nie wyłapali poprzednicy (jeśli takie będą) i do których będę miał coś do dodania. Na koniec oczywiście napiszę także swoją opinię.
| | | | Uśmiechała się pod nosem, podziwiając, jak przy każdym moim muśnięciu jego mięśnie się napinają |
| | Albo tam jest jeszcze jedna kobieta, albo zjadłaś "m". |
| | Wychodzi na to, że były tam trzy osoby: jakaś ona, która się uśmiechała, jakaś ja i ten on. Coś chyba nie tak, bo wydaje mi się, że w zamyśle była tylko ona i on. |
|
Racja - po tym zdaniu wychodzi na to, że były tam trzy osoby, co w dalszej części tekst wyklucza. Przypuszczam, że "zjadłaś" po prostu literę "m".
| | | | Uśmiechała się pod nosem, podziwiając, jak przy każdym moim muśnięciu jego mięśnie się napinają, tylko po to, by chwilę później powrócić do pierwotnego stanu. |
| | Było to potwornie intrygujące, zwłaszcza dlatego, że On nie chciał się do nie obrócić. |
| | Prawie na pewno tu i wcześniej, a może i później są spieprzone przecinki, ale nie dam głowy co do poprawności moich korekt, więc tego nie zaznaczam. |
|
Dlaczegóż to? Ja tam nie potrafię dostrzec błędu, jeżeli chodzi o przecinki, zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku. Według mnie wszystko jest tutaj w porządku, chociaż może to ja nie mam racji.
| | | | Było ciemno, nie widziałam, gdzie się znajduję, ani też z kim. |
| | a) Bez przecinak przed "gdzie". |
|
Moim zdaniem, kierując się przykładami ze strony poniżej, przecinek został postawiony poprawnie.
[link widoczny dla zalogowanych]
| | | | Gdy nachylałam się nad postacią, ona po prostu rozmyła się, |
| | Jaką znowu postacią? Do tej pory wiem tylko, że gdzieś tam jest facet, jest kobieta (Ty), która wyskakuje z łóżka.
Więc mamy trzy przedmioty/osoby - facet, kobieta, łóżko.
Gdzie jest jakaś postać? Nie raczyłaś powiedzieć. |
|
Chodzi zapewne właśnie o tego mężczyznę, który leżał na łóżku. Kobieta wstała z łóżka i nachyliła się nad leżącym mężczyzną, który się rozmył...
Mimo wszystko jest to wszystko takie... za bardzo zagmatwane. Za szybko ten czas leci. Ja bym zwolnił trochę, ponieważ jest to sam początek opowiadania i wyjaśnił dokładniej sytuację, a potem przechodził dopiero do opisywania jakiejkolwiek akcji. Oczywiście nie chodzi o wszystkie szczegóły, bo przypuszczam, że chciałaś coś zataić, a o ogólny zarys sytuacji. Bo po tym początku ja takiego zarysu nie mam.
| | Nie dostrzegłam w pomieszczeniu żadnego okna, ani włącznika światła. |
Bez przecinka przed "ani".
[link widoczny dla zalogowanych]
Zdarzyło się jeszcze później kilka drobnych błędów, które nie były już tak ważne i myślę że powinnaś je sama wyłapać, np. źle postawiony przecinek czy myślnik.
Zgadzam się i podzielam opinie Younga, Luxa i Vishianne. Już od początku widać było, że pomysł został wymyślony na szybko i jest niedokończony. Nie ma się co spieszyć podczas pisania, nawet jak jest po północy . Przed tworzeniem lepiej się zawsze porządnie oraz kilka razy zastanowić, a dopiero później brać się do przelewania pomysłów na papier. Opowiadanie pokazuje co wychodzi, jeżeli nie obmyśli się wszystkiego do końca. Bo miałaś pomysł i to całkiem dobry.
Wystarczyło to trochę inaczej przedstawić. Zacząć spokojnie, przedstawiając z umiarem wszystkie szczegóły. Później coraz to bardziej nakręcać klimat.
Cała akcja przeleciała mi po prostu przed oczami, wszystko działo się za szybko. Przez co opowiadanie nie wystraszyło. Żeby wystraszyć, trzeba najpierw stworzyć odpowiednią do tego atmosferę. Ja bym po prostu rozwinął trochę te wszystkie zdania. Zdecydował się o czym po kolei będę mówił. Nie należy przeskakiwać od jednej rzeczy do drugiej. Najpierw napisz o jednym, a dopiero później o drugim. Masz przecież czas. Tekst mógłby być o wiele dłuższy.
Bardzo sztucznie to wyszło. Opisuj wszystko bardziej realnie. Człowiek ma przecież aż pięć zmysłów, a nie tylko jeden - wzrok. Mimo tego, że bohaterka niczego nie widziała, myślę że potrafiłaby mniej więcej zidentyfikować dane przedmioty. Przecież nie jest głupia! Trzeba wczuć się w postać, stanąć na jej miejscu.
Poza tym po napisaniu polecam zostawić opowiadanie na kilka dni. Dopiero później wziąć się za korektę. Wtedy popełnione błędy są lepiej widoczne. Po takiej przerwie dostrzegłabyś, że niektóre rzeczy są sztuczne i należy je poprawić. I dopiero wtedy można wstawić tekst na forum.
Jednak były także pozytywy. Masz już jakąś wiedzę, panujesz nad przecinkami, widać, ze byłaś już kiedyś z pisarstwem związana. Widać, że coś tam o pisaniu już wiesz. Mimo wszystko tekst wyszedł dość sztucznie i nie przestraszył.
Im więcej będziesz pisała, tym po prostu będzie lepiej. Duża przerwa zrobiła swoje. Trzeba być cierpliwym, nie poddawać się i ćwiczyć swój warsztat, a powinny pojawić się efekty. Taki już los pisarza.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej twórczości!
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 10:58, 29 Lip 2012, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Nie 10:48, 29 Lip 2012 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|