Autor |
Wiadomość |
Villemo26
Pisarzyna
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarszewy Płeć: kobieta
|
|
"Serca Żywiołów" Prolog |
|
Hey.. ten prolog napisałam z moją przyjaciółką Konstancją..
Mam nadzieję, że wam się spodoba ;] xD
Z góry dziękuję za komentarze... ;*
Naprzeciwko kamiennego kominka stał czerwony, skórzany fotel, na którym siedziała uśmiechnięta starowinka. Kremowe ściany ozdabiały oprawione w ramkę obrazy. Większość z nich była bardzo stara. Salonik nie był duży, ale Ellen uwielbiała w nim przebywać. Tu mogła się odprężyć, a przede wszystkim opowiadać swej niesfornej wnuczce bajki.
Długie, srebrne loki zaplecione miała w kok. Niegdyś musiała to być bardzo piękna kobieta, jednak czas i troski odcisnęły na jej twarzy swoje piętno w postaci zmarszczek. Trzymała w rękach grubą książkę, a przed nią siedziała na podłodze mała, uśmiechnięta dziewczynka. Wyglądała jak królewna z bajek Disneya. Płomiennorude włosy związane miała czarną, satynową wstążką, zaś w złotawych oczach można było dostrzec radość i podniecenie. Ubrana była w cienką, czerwoną sukienkę, która sięgała niemal do ziemi. Na kolanach leżał jej rudawy kotek – Iskierka, który cichutko pomrukiwał. Dziewczynka głaskała go i leciutko drapała za uszkiem. Wyczekiwała czegoś, lecz kobieta wciąż nie dawała jej tej satysfakcji
- Babciu, babciu, zaczynaj – niecierpliwiła się
- Vinnie, słońce . Musisz mieć cierpliwość dla swojej starej babci – odparła kobieta
- Przecież Ty nie jesteś stara – oburzyła się rudowłosa
Kobieta postanowiła dziś przeczytać jej ulubioną legendę, a mianowicie Baśń o Sercach Żywiołów. Pamiętała jak po raz pierwszy ją usłyszała, tylko, że od swojej mamy. Tak jak ona dziś swoją wnuczkę, jej rodzicielka uspokajała ją, by móc spokojnie zacząć. Kilkakrotnie musiała powtórzyć jej imię, aby wreszcie usiadła spokojnie na tym samym, krwistoczerwonym dywanie, na którym teraz spoczywała ruda dziewczynka. Powtarzała "Ellen, Ty chyba nigdy nie dorośniesz" i miała rację. Do tej pory lubiła mieć szalone pomysły, choć miała te sześćdziesiąt lat, ale to dzięki nim zachowała zdrowy umysł i ciało. Kobieta jeszcze raz uśmiechnęła się do wnuczki i zaczęła szukać danego opowiadania. Jak na złość nie mogła go odszukać. Wreszcie dziewczynka wyrwała jej książkę i poszukała tytułu w spis treści. Podała ją babci i ponownie usiadła. Ellen zaczęła czytać bajkę :
- Dawno, dawno temu, jeszcze przed powstaniem cywilizacji spotkali się przedstawiciele czterech żywiołów : Wody, Ognia, Ziemi i Powietrza. Przybyli ze swych światów, by zawrzeć ze sobą Przymierze . Aby to zrobić musieli przynieść kamień swego żywiołu, zwany Sercem. Każdy z zebranych położył swój mały skarb na miękkiej trawie.
Nagle piękna kobieta o płonących włosach wyszła na przód
- Witajcie przyjaciele –rzekła. Jej ognista peleryna powiewała na wietrze - Zebraliśmy się tu z wiadomych nam powodów. Jeśli ktoś z was chce się wycofać niech zrobi to teraz.
W odpowiedzi usłyszała tylko ciszę, więc kontynuowała
-Naszym obowiązkiem jest chronić swych poddanych. Nie chcemy już więcej wojen i przelewu niewinnej krwi.
Trójka jej towarzyszy w milczeniu skinęła głowami .
-Ale - ciszę przerwał jej Wiatr z uśmiechem na twarzy - jak chcesz tego dokonać Filrino?
-Za ich pomocą, Marlysie - odparła wskazując na leżące u ich stóp kule. Każda różniła się od siebie, wszak musiały one odpowiadać swym żywiołom. Gdyby któraś z nich została zniszczona, przestałyby istnieć. – Utwórzmy krąg - powiedziała Filrino - niech każdy z was stanie przy sercu swego narodu
Po chwili każdy był na swoim miejscu
-A teraz, kochani. Musicie użyć całej swojej mocy, jeśli ma nam się powieść - rzekła
-Przecież w ten sposób możemy zginąć - oburzyła się Woda
-Wiem, Altran, lecz jeśli chcemy pokoju musimy to zrobić. – odparła ze smutkiem w głosie
Czwórka przyjaciół wyciągnęła ręce w stronę kul i zaczęli szeptać zaklęcia.
Każdy w swoim języku.
Z rąk Filrino posypały się iskry, które otoczyły Serce Ognia. Kobieta przekazywała w ten sposób całą swą moc. Altran skupiła drzemiącą w niej siłę i potężna, niebieska fala otoczyła Serce Wody. Marlys wahał się przez krótką chwilę, po czym zabrał się do dzieła. Serce Powietrza uniosło się nad ziemią. Pan Ziemi uśmiechnął się do przyjaciół i wystawił swe silne, męskie ręce i już po chwili Serce Ziemi otoczyły miliony małych kamyków.
Serca zaczęły jarzyć się tak bardzo, że Przywódcy musieli zamknąć oczy. Czuli jak z minuty na minutę słabną, lecz nie mogli się poddać. Powoli, aczkolwiek nieubłagalnie opadali z sił. Pierwsza upadła Filrino. Marlys chciał do niej podbiec, ale nie był w stanie poruszyć nawet małym palcem. Chwilę później Altran osunęła się na ziemię. Bez życia. Dwóch przyjaciół spojrzało po sobie z przerażeniem, jednak nic nie mogli zrobić. Marlys poczuł jak otacza go ciemność. Przed śmiercią udało mu się jeszcze ujrzeć pochylającego się nad kamieniami Nertala.
Pan Ziemi wiedział, że jego czas niedługo się dopełni, więc zabrał Serca i ostatkami sił ukrył je. Każde w innym miejscu, by nikt na świecie nie mógł złamać zawartego Przymierza.
Od tego czasu wszędzie panował pokój. Wszyscy żyli ze sobą w zgodzie, jednak nikt nigdy nie zapomniał o Przywódcach, którzy poświęcili dla nich życie.
Dziewczynka słuchała uważnie, a gdy jej babcia skończyła czytać i odłożyła księgę, uroniła łezkę
-Vinnie, dlaczego płaczesz ?
-Bo oni umarli ...
-Poświęcili życie kochanie, aby zapanował pokój
- Ale umarli .
-Kotku - babcia złapała wnuczkę pod paszki, podniosła ją i usadziła sobie na kolanach -To tylko bajka. To się nie wydarzyło – i pogłaskała ją po rudych włosach
- Nie ?
- Nie.
Dziewczynka lekko się uśmiechnęła. Przecież babci mogła zaufać. Ona zawsze mówiła prawdę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 14:25, 20 Wrz 2010 |
|
|
|
|
Graphoman
Minister wielki koronny
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: mężczyzna
|
|
|
|
Nie wypisywałem błędów, wybacz, ale czasu za dużo nie mam.
Odniosę się tylko do całego tekstu - nie jest źle.
Było trochę źle użytych słów, słabych opisów, ale najważniejsze - nic nie wciągnęło, przynajmniej mnie. To nie jest ciekawe, jako takie. A skoro to prolog, to podwójnie potępiam.
Mimo wszystko jak na początek - nieźle. Trzeba jeszcze sporo popracować, ale jakiś początek jest.
Na pewno lepiej niż kilku innych nowicjuszy, których palcem nie wskażę... Ale chyba nie ma ich tu na forum...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 15:37, 20 Wrz 2010 |
|
|
yoko
Mentor
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z szarego papieru Płeć: kobieta
|
|
|
|
| | Większość z nich była bardzo stara. Salonik nie był duży, ale Ellen uwielbiała w nim |
Powt.
| | oczach można było dostrzec radość i podniecenie. Ubrana była w cienką, czerwoną sukienkę |
Powt.
Tyle z powtórzeń. Czytałam pobieżnie. Nie jest źle, styl mi się podobał, ale jednak prolog musi mieć w sobie to ,,coś'', żeby zachęcić do kupna książki, czy czytania. Tutaj jest historia jedna z wielu. Wiesz, o co chodzi, prawda? Prolog musi pokazać, że historia będzie warta czytania i nie będzie banalna.
Czyli jednak nie masz zamiaru kontynuować tamtej książki o aniele, który zabija? Dobrze pamiętam?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yoko dnia Pon 16:49, 20 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pon 16:48, 20 Wrz 2010 |
|
|
Lux
Gość
|
|
|
| | Niegdyś musiała to być bardzo piękna kobieta |
Niegdyś była ona... tak znacznie lepiej brzmi. Twoje zdanie jakoś tak oddala od bohaterki, zmusza nas do patrzenia z perspektywy, a nie wczuwać się w historię.
| | Trzymała w rękach grubą książkę |
Skoro grubą, to można się pokusić o ,,księgę". Ale nie jest to konieczne.
| | Na kolanach leżał jej rudawy kotek – Iskierka, |
Skoro takie imię, to chyba kocica.
| | który cichutko pomrukiwał. |
Cicho pomrukując, będzie lepiej.
| | Dziewczynka głaskała go i leciutko drapała za uszkiem. |
Jednocześnie głaskała i drapała? Czepiam się szczegółów, jakby to było nie wiem co, ale tak już mam. I może to ,,leciutko" lepiej zmienić na... delikatnie. Albo pieszczotliwie, nawet.
| | - Babciu, babciu, zaczynaj – niecierpliwiła się |
- Babciu, babciu, zaczynaj – niecierpliwiła się [kropka]
| | - Vinnie, słońce . Musisz mieć cierpliwość dla swojej starej babci – odparła kobieta |
Czy aby na pewno dla? Tutaj nie wiem, zastanawiam się nad tym, ale czy na pewno będzie dla babci? Nie ,,do" przypadkiem. Cierpliwość się ma chyba właśnie do czegoś/kogoś, a nie dla czegoś/kogoś. Chociaż poprawcie mnie jeśli jestem w błędzie.
| | - Przecież Ty nie jesteś stara – oburzyła się rudowłosa |
ZWROTY OSOBOWE W POWIEŚCIACH PISZE SIĘ Z MAŁEJ LITERY!!
| | Pamiętała jak po raz pierwszy ją usłyszała, tylko, że od swojej mamy. |
Po mojemu przecinek przed jak. Ale zobaczymy, co będzie po Yokowemu ;D
| | Tak jak ona dziś swoją wnuczkę, jej rodzicielka uspokajała ją, by móc spokojnie zacząć |
Zamotane nieco. Da się wyłowić sens, ale można to jakoś przystępniej i ładniej napisać. W tym jednak przypadku nie pomogę.
| | "Ellen, Ty chyba nigdy nie dorośniesz" |
Tu pewnie wiesz, o co mnie się rozchodzi.
| | i zaczęła szukać danego opowiadania. |
Znowu się czepiam szczegółów, ale ja bym napisał, że zaczęła szukać właściwej strony. To oczywiście luźna propozycja, więc i tak zrób, jak uważasz.
| | Ellen zaczęła czytać bajkę : |
Bez ,,bajkę"
| | - Dawno, dawno temu, jeszcze przed powstaniem cywilizacji spotkali się przedstawiciele czterech żywiołów |
Chyba przecinek po cywilizacji. Ale tutaj też raczej na Yoko trzeba czekać.
| | by zawrzeć ze sobą Przymierze |
Wiem, że to wielkie wydarzenie, ale chyba nie z wielkiej litery.
| | Jej ognista peleryna powiewała na wietrze |
Kropka
| | -A teraz, kochani. Musicie użyć całej swojej mocy, jeśli ma nam się powieść - rzekła |
Zwrot ,,kochani" jakoś kiepsko wygląda. Ale to nie jest błąd, po prostu moje zdanie.
Dobra, to by było na tyle. Ogólnie pierwsze, co mi się rzuciło w oczy to to, że bajka jest mało... bajkowa. Nie ma żadnego ,,za górami, za lasami" itp. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi? Po prostu to zwyczajna opowieść, a bajki inaczej nieco wyglądają. Poza tym, chyba wszystkie kończą się morałem, a tutaj jako takiego nie widzę. Może po prostu nie stosuj stwierdzenia ,,bajka". Po prostu pozostań przy zwrotach typu legenda, opowieść itp. Wszystko, by się wtedy zgadzało.
Po drugie, to faktycznie brakuje tutaj tego ,,czegoś", co zachęciłoby do czytania. W zasadzie gdy skończyłem pomyślałem sobie, że to już jest koniec. A w rzeczywistości ten fragment jest prologiem. Hmmm, coś więc nie tak. Wszystko można ładnie ułożyć. Wystarczy, że wrzucisz na koniec jeszcze jedno, tajemniczy zdanie i będzie ok. Po prostu coś, co zapowie dalsze wydarzenia, ale jednocześnie ich nie zdradzi. Jedno zdanie...
Ogółem całkiem przyzwoicie, mnie się nawet podobało. Opisy ok, chociaż... ale nie, nie będę się czepiał, bo chyba dopiero zaczynasz także wystarczy to, co już napisałem.
Pozdrawiam i powodzenia w dalszym pisaniu
|
|
Pon 17:18, 20 Wrz 2010 |
|
|
Villemo26
Pisarzyna
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarszewy Płeć: kobieta
|
|
|
|
Dziękuję wam w imieniu moim i Natashy (Konstancji)
Postaramy się coś dodać jeszcze do tego prologu, by was zaciekawić
Co do Twojego pytania Yoko, to nadal piszę "Archela"
Jeszcze raz dzięki za poświęcony czas..
Pozdrawiam ;**
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Villemo26 dnia Pon 18:48, 20 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 18:35, 20 Wrz 2010 |
|
|
Gość
|
|
|
Spoko,ciekawa fabuła
|
|
Pon 19:21, 07 Lis 2011 |
|
|
Graphoman
Minister wielki koronny
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: mężczyzna
|
|
|
|
Przemik, jeszcze jeden taki wyskok i polecą ostrzeżenia.
Po pierwsze - dłuższe posty, bo dwu-trzy wyrazowe nie mają sensu.
Po drugie - gramatycznie pisz. Po przecinku spacja. Po kropce też.
Po trzecia - patrz, cholera jasna, na daty. Ten temat ma ponad rok!
Wrzesień 2010.
Nie odgrzebuj starych tekstów, których nikt nie pamięta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:25, 07 Lis 2011 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|