Pokazuję Światu

"Aleksandra ucieka w mrok"

W głowie cztery ściany umysłu
Zamknięta głębia, na zewnątrz transparent nicości
Nigdy nie chciałem twych łez
Ale nie było mnie gdy szykowałaś się do drogi
Wciąż pamiętam piękno ciała
Które teraz trwa niewzruszone
Obudź się!
Mimo to
Aleksandra ucieka w mrok
Chcę przywołać i przytulić
Jeszcze raz
Na jawie ducha dziewczyny
W beznadziei codzienności
Łzy deszczu wystukują
Na parapecie smutny rytm
Stoję i moknę
Choć i tańcz!
Otwórz oczy!
Jednak mimo to
Aleksandra ucieka w mrok

"Codziennie uzależnieni"

Nie chcę ci więcej mówić
O tym co dziś robiłem w pracy
Jaki byłem chamski
I jaki beznadziejny taki
Nie chcę więcej nudzić o szarości dnia
I co by było gdyby Ziemia wpadła w szał
Chcę tylko opaść w fotel
I podziwiać kryształowej ściany blask
Kochanie nie mów nic
Mie mogę wierzyć już w niczyje sny
Chodź pooglądajmy telewizję
Tylu kłamstw jeszcze nie znamy
Tylu zmarnowanych szans
Nie opuszczajmy tego miejsca
Nie ominie nas
Sławy krzyk

"jakbym był przeklęty"

Boję się światła
Które ogrzewa przestań
Skulony w kącie
Błagam o szybki koniec
Blaski sprawiają ból
Rozszerzonym źrenicom
Tonę w sobie
Nie mam nikogo
Już tak bardzo długo
Nigdy się o to nie prosiłem
Ale dostałem
Jakbym był przeklęty
Na opak świat
Przewidzieć nie trudno
Jaki czeka mnie los
Wycofany z życia
Zapomniany
Jestem głupi
Że nie chcę się wydostać
Nie wiem
Jak przyjmie mnie świat
Po co żyć
Życiem z niedostatku
Maskowany ból
Uległość
Nie spełnione nadzieje
Powracam do początku
I wszystko złe
Znów się dzieje

"Kłamstwo"

Przecież to takie proste
Nie kłamać
Ale kłamstwem
Toczy się moje życie
Są ludzie których lubię
Są tacy których nawet szanuję
Ale mimo to kłamię
O tym co robiłem
Kim byłem
O teraźniejszości
I przyszłości też
We wszystkim jest fałsz
Tak jak nie ma ludzi
Którzy cię nie skrzywdzą
Nie ma też
Przyjaźni od zaraz
Kłamstwo daje obronę
Kłamstwo cię okłamie
Po kłamstwie
Się nie spodziewasz
Że cie nie okłamie
Całe swoje życie
Odda tobie w opiekę
Bo wszystko na nic
Więc kłamię

"Sumienie"

Sumienie
Jaką karę ci zadać
byś odpuściło?
Sumienie
Pokorne JA
Twe wystąpienia na pamięć znam
Sumienie
Kochanko niewdzięczna
Co po upojnej nocy
Pełnej rozkoszy
Nożem od wnętrza dźgasz
Sumienie
Bezduszny rytuał co dnia
W mej głowie
Odstąp!
Bo skoczę

Post został pochwalony 0 razy

"sumienie" i "codziennie uzależnieni" podobają mi się najbardziej Smile

Moim zdaniem "sumienie" to najlepszy wiersz z wyżej prezentowanych. Nie wiem jakie są twoje odczucia, ale chętnie się dowiem, który jest twoim faworytem.

Post został pochwalony 0 razy

Ciężko mi mówić o "faworycie". Dla mnie każdy wiersz ma swoje, niepowtarzalne znaczenie. Nie bawię się w ocenę tego co piszę, bo odbieram to inaczej niż potencjalny czytelnik. I jest jeszcze jedna sprawa, która może rzucić trochę światła. "Sumienie" napisałem jadąc tramwajem w jakieś 15 minut a "Codziennie uzależnieni" miesiącami czekał na dokończenie.

Post został pochwalony 0 razy

Rozumiem, że bardzo osobiście podchodzisz do tego co piszesz. Kontakt z poezją jest dla mnie zawsze wnikaniem w cudzą intymność. Myślałam po prostu, że może któryś z tych wierszy jest dla ciebie ważniejszy.

	Cytat:
	"Sumienie" napisałem jadąc tramwajem w jakieś 15 minut

Poeci zwykle w "ars poetica" zdradzają czym jest dla nich akt twórczy. Jedni wierzą w wenę inni nazywają to "pracą w języku".
Moje zdanie jest wypośrodkowane. Z jednej strony uważam poetów za rzemieślników, którzy pracują na słowie, ale nie odrzucam też natchnienia poetyckiego. Smile

Być może wiersz "sumienie" jest właśnie tworem takiego "echa z dna serca", bardzo dobrym tworem Wink

Post został pochwalony 0 razy

Widzisz - z tym "pisaniem" bywa różnie. Nie neguję zdania, że na języku trzeba się znać jeżeli pokazujemy nasze twory publicznie. Popieram również opinię o zanikaniu zdolności do posługiwania się ojczystym językiem w formie gramatycznie dopuszczalnej. Tylko w moim przypadku ciężko bym świecił przykładem, bo moja twórczość jest bardziej hobbystyczna i tak łatwo nie poddaje się krytyce jak ta "zawodowych pisarzy". Nie mogę tutaj zapomnieć by wspomnieć jeszcze jedną rzecz, że nie znoszę typów bufonowatych - i też takich co wszystkie zasady pisowni zamieniają w wiarę bigota. Ale to tak na prawdę temat rzeka:D.

Post został pochwalony 0 razy

Zapomniałem dodać, że wiersz "sumienie" jest najlepszy Smile

Pozdrawiam autora !

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Samson dnia Czw 2:08, 23 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz