rymowanka

W czerwcu ubiegłego roku byłam ze znajomymi nad zalewem. Nie kąpałam się, bo było przed świętem Jana Chrzciciela, a ja jestem przesądna i dobrze wiem, że "przed Kupałą kąpać się nie godzi (...) przed Kupałą po dnie licho chodzi". Upał strasznie mi dokuczał, ale nie chciałam psuć innym zabawy. Musiałam jakoś zabić czas, odreagować i tak powstało coś takiego....

Cały świat leniwy, rozleniwiony - wysiłek mógłby zabić.
Człowiek kremem naoliwiony
Zaczyna skórę prażyć.

Koc rozgrzany do czerwoności patelnią być się zdaje.
Na tej patelni człowiek
Smażeniu się oddaje.
I skwierczy.

Soki z siebie wypuszcza na kształt mięsa tłustego.
A ja nadstawiam ucha
Czy jeszcze dyszy? – mój Boże,
Ledwo!

I nawet człowiekiem być już przestaje,
Bardziej jak po oparzeniu rana.
Upałem rozleniwiony,
na kocu niewzruszony,
Pali się, przypala.

Post został pochwalony 0 razy

	Loretta Pola napisał:
	Koc rozgrzany do czerwoności patelnią być się zdaje. Na tej patelni człowiek Smażeniu się oddaje. I skwierczy.

bardzo fajny, rytmiczny wiersz Smile

jedynie "I skwierczy" zaburza rytmikę, po prostu o trzy sylaby za dużo Wink

Jednakże wiersz bardzo pozytywny, nawet w jakimś sensie komiczny, ale na pewno ciekawy... Smile

Post został pochwalony 0 razy