Wiersz...

No cóż... Właśnie napisałam wiersz na konkurs szkolny Smile

Temat: jesień. I chciałam się spytać, co o nim sądzicie:

Jesieni droga, nasza kochana!
Co babim latem się zabawiasz.
Co złotem i brązem lśnisz od rana.
Co jak jemiołuszka po niebie latasz…

Jesieni czarowna, wielce szanowana!
Podaruj nam słońca promienie.
Podaruj nam kasztanów tony.
Podaruj nam słodkie uśpienie…

Jesieni kojąca, nasze wytchnienie!
Prosimy, daj nam błogi sen.
Prosimy, bądź naszą odskocznią
Prosimy, zaśpiewaj nam kołysankę…

I co? ;D

Po pierwsze - Ja się na wierszach zupełnie NIE ZNAM, więc moje zdanie możesz pominąć, ale tak...

Wydaje się to:
a) niespójne
b) bez głównego tematu, po prostu taka luźna paplanina
c) bez rymów(ale to OK, można przeżyć), jednak co gorsza z niewłaściwą ilością sylab.

Ogólnie mnie się za bardzo nie podoba, ale to tylko moje zdanie kogoś, kto w życiu może sklecił ze 20 wierszydeł, dość podłych i słabych.
Ja wolę prozę, o tak, powieść, opowiadanie, to jest to...

Niech się jeszcze reszta wypowie, bo jak nadmieniłem - jestem głupi, jeśli chodzi o wiersze.

Post został pochwalony 0 razy

Ja też się na tym nie znam za bardzo, ale swoje zdanie również wypowiem. Ogólnie brak rymów zawsze mnie razi, bo moim zdaniem nie sztuka napisać wiersz bez rymów. Poza tym te sylaby... bardzo ważna rzecz. Po trzecie: ogólnie w szkole może przejść, bo wiadomo, jak to w szkole, ale to też zależy jaki ogólny poziom jest i właściwie co to za szkoła. LO, gimnazjum, czy jak? I chyba tyle z mojej strony, ale ja podobnie, jak Young nie za bardzo się na tym znam.