Zamknięty poeta

xx

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 1:21, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

Nie znam się na poezji, więc zostawiam tylko ślad, że przeczytałem.

Skoro już przeczytałem, to skomentuję.
Na sam początek - dla mnie wierszem nie jest kilka zań linijka pod linijką. Rozumiem, że Twoim zamiarem było napisanie wiersza białego nieregularnego - technicznie się to udało (brak rymów, rytm różny dla każdego wersu). Jednak taki wiersz nie jest - wbrew pozorom - prosty do napisania.
Prawdę powiedziawszy, dwa pierwsze wersy narzuciły mi rytm tak silnie, że trudno było doczytać kolejne trzy - po prostu nie pasowała liczba sylab i brak rymów (obojętnie - ABAB czy ABBA). Szczególnie, że długość i (teoretycznie) przewrotna pointa utworu wskazywałyby raczej na fraszkę, niż wolną kompozycję.
W każdym razie nie umiem zdystansować się do poczucia dysonansu między tym, co jest, a tym, co sugeruje początek i pointa.
Poziom całości, wliczając treść, jest raczej marny. Wybacz jeśli urażę, ale dla mnie przypomina to blogaskowe żale emo-dzieciaków, na poziomie:

jestem emo
nikt mnie nie rozumie
chyba się potnę tępą
żyletką
brutalnej siostry

A tak w ogóle to strasznie pojechałaś stereotypem, robiąc z ludzi o ukierunkowaniu technicznym bezduszne maszyny. Czuję się osobiście dotknięty.

Pozdrawiam,
-exturio

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exturio dnia Pią 13:17, 15 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz

x

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 1:20, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy

Co do pisania książki to już się tu kiedyś chyba wypowiadałem na ten temat. Powiem tylko: nie popełniaj tego błędu na samym początku.
Smile

Pozdrawiam,
-exturio

Post został pochwalony 0 razy

Tego błędu? Sporo ich wytknąłeś, więc mógłbyś się sprecyzować. Nie mam zbytnio czasu przeszukiwać całego forum Smile

Również Cię pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 14:52, 15 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy

Nie popełniaj tego błędu - nie pisz książki. Przynajmniej przez jakiś czas. Co prawda nie miałem okazji Cię czytać, ale skoro tu dotarłaś, śmiem sądzić, że nie jesteś na pisanie książki gotowa. Choć mogę się mylić.

Post został pochwalony 0 razy

"Strasznie pojechałeś stereotypem."

Hemingway nigdy nie był gotowy, ale pewnie jego też nie miałeś okazji czytać.

Nie sądzę, żebyś miała klasę i styl choć zbliżone do Hemingwaya. Z całym szacunkiem.

Pozdrawiam,
-exturio

Post został pochwalony 0 razy

Ech, spokojnie.

Może AgataTr nie jest gotowa do napisania książki do wydania, ale to całkiem niezły sposób ćwiczenia.
Ja jednak preferuję opowiadania, mniej boli wywalenie 20 stron, niźli 200, albo więcej.

Sam zacząłem od pisania powieści. Okropnej jakości, sam się nawet boję do tego zajrzeć, ale dało mi to ogromnego kopa do przodu, a i pewnie styl się dość mocno w trakcie pisania zmienił.

Ja jednak od... może 20 strony pisałem, wiedząc, że to wszystko i tak pójdzie do szuflady, albo nawet niszczarki, żeby nikomu nie wydłubało oczu.

Więc jeśli chce pisać powieść od początku - proszę bardzo, nie zabraniam i polecam wszystkim innym puścić to mimochodem. Jednak ostrzeżenie i wiadomość się przyda - prawie na pewno będzie to bezdenny chłam, który będzie trzeba wywalić.

No, chyba że koleżanka już pisała trochę.
I trochę to nie tydzień. Nie, miesiąc też nie.
Nie, rok to też nie jest trochę... chociaż niektórym wystarcza, by podźwignąć się z grafomaństwa.

Tyle ode mnie

Young

Post został pochwalony 0 razy

Young, jest spokojnie. Agata prosiła o ocenę (publikując), więc ją dostała. Poziom wiersza jest marny (jak też poziom dwóch innych wierszy jej autorstwa, które dane mi było czytać: "Domki z piasków" i "Ironia") i trzeba to jasno powiedzieć. Faktem jest również, że nie czytałem jej prozy, ale jeśli stoi na podobnym poziomie do poezji, to przed autorką jeszcze daleka droga do publikacji i pisanie książki jest tylko marnowaniem czasu i zasobów, przysparzaniem sobie frustracji i tak dalej. "Złote dzieci" nie proszą o opinię na forach - "złote dzieci" się po prostu publikuje.
Nie rozumiem natomiast przejścia z dyskusji argumentu do dyskusji personalnej, które zaistniało w ostatnim poście rzeczonej. Świadomość swojego poziomu jest cnotą. I trzeba umieć się zdystansować od opinii nt. swoich dzieł. Przecież oceniamy twórczość, nie ludzi, więc impertynenckie: "Hemingway nigdy nie był gotowy, ale pewnie jego też nie miałeś okazji czytać" uważam za wysoce niestosowne. Szczególnie, że do takiego stwierdzenia nie ma żadnych przesłanek.

Pozdrawiam,
-exturio

Post został pochwalony 0 razy

Nigdy się do niego nie porównałam. Podałam przykład niegotowego pisarza, który tworzył. I to jak. Każde zdanie można zinterpretować na kilkanaście sposobów, a kierunek interpretacji jest taki jaki chcemy, aby był. Dlatego odbierasz to porównanie tak, aby móc mnie stosownie urazić. Słabizna.

Przesłałabym wam to co piszę, ale nie zrobię tego, bo na nic mi to całe zamieszanie. Ale jeśli wszyscy uważacie, że na forum spotykają się osoby, które nie są gotowe do pisania, to nie rozumiem celu założenia tego forum.

Jedyne czego mogę życzyć to powodzenia i troszkę luzu.

Zakłada się po to, żeby się szkolić. Dyskutować. Wymieniać spostrzeżenia, opinie i tak dalej. Idea forum właśnie.

Nigdzie Cię intencjonalnie nie uraziłem. To Ty pomówiłaś mnie twierdząc, że z pewnością nie czytałem Hemingwaya. To właśnie impertynencja. Chyba nie muszę tłumaczyć, prawda? Jeśli którąkolwiek wypowiedź odbierasz jako intencjonalną obrazę, przepraszam.

Pozdrawiam,
-exturio

PS
Wybaczcie ten straszny offtop.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exturio dnia Pią 20:16, 15 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz

Tutaj się w 100% zgadzam z exturio.
Po cóż tu jesteś, jeśli nie po to, by pokazać nam jak piszesz, dostać może jakąś ocenę, garść porad?

Skoro jesteś genialnym pisarzem, to... pokaż to. Daj nam się pozachwycać, pouczyć od Ciebie. I mówię zupełnie szczerze - jeśli piszesz dobrze, pokaż nam to, każdy tekst o jakości porównywalnej z pozycjami wydanymi jest na wagę złota - nie dość, że zwyczajnie pomaga się czegoś nauczyć, to jeszcze pokazuje, że kompletny amator MOŻE nauczyć się świetnie pisać. A niektórzy w to nie wierzą.

Nie lubię jednak ludzi, którzy słowa rzucają na wiatr i nie popierają ich żadnymi argumentami. Ja wiem, że nie piszę najlepiej. No, może źle powiedziane - nie jest to grafomaństwo, ale sam też nie jestem w pełni usatysfakcjonowany.
Na forum leży kilka moich tekstów - nie ma chyba tych najlepszych, ale jest trochę materiału do analizy dla wytrwałych, chcących sprawdzić słuszność moich słów.

Twojego tekstu chyba nie ma żadnego... Cóż, w takim razie każde Twoje słowo na temat pisania jest tylko Twoim zdaniem i może być niezgodne z prawdą.

Jeszcze jedno - forum może służyć dyskusji. Wymianie zdań, nawet nieco ożywionej;) Niefajnie jest jednak, kiedy zaczynają się przepychanki i kłótnie.

I jeszcze drugie, bo pierwsze już było:

Na forum większość osób nie jest gotowa na napisanie powieści, która mogłaby pojawić się na półkach księgarni. Mało kto, jak sądzę, byłby w stanie wysłać swój tekst do wydawnictwa i podpisać kontrakt - tym to trudniejsze, że to debiutanci.
A pisać, ot, tak może każdy. Ktokolwiek się nie weźmie, ma prawo pisać.

Fakt, że na początku zawsze wyjdzie niezdarna grafomania to inna sprawa. Nikt nie zaczyna z potężnym zestawem umiejętności na wejściu, każdy kiedyś zacząć musi.

I tu nie chodzi o gotowość, a o poziom umiejętności.

Znowu się rozpisałem.
Ja nie mogę brać udziału w dyskusjach...

Young

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Graphoman dnia Sob 10:32, 16 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz

Nie Young. Wystarczy zjadliwości na dziś. Miłego wieczoru.